Kociaki malowane abstrakcyjnie. Oba w nowych domkach :-)

[Jana]

Mahonek przed chwilą pojechał Do domku początkującej, ale bardzo uświadomionej kociary. Niezbyt chciał jechać, chował się trochę i był nieśmiały. Jego nowa mamusia kupiła pełną wyprawkę, Mahonek jedzie w nowiutkim kontenerku, ma zabaweczki, nowiuśką kuwetę i ogólnie wszystkie akcesoria.

Ciekawam jak mu się jego domek spodoba, mam nadzieję, że bardzo.

Trochę mi smutno, ale cóż, takie są już rozstania. Wszystkiego najlepszego Mahonku, chowaj się zdrowo i bądź szczęśliwy!

[Ada]

Jana, bedzie super, zobaczysz, kazdy z nas był poczatkujący

tule mocno

[Beliowen]

Mamusia Mahonka, nie dosc, ze uswiadomiona brutalnie , to jeszcze pod straszliwym stalym nadzorem bedzie
Biedna jest.
Kazdy krok jej i Mahonka bedzie pracowicie sledzony...

Ale chyba kociak dobrze trafil, Jana.
Mysle, ze bedzie mu tam dobrze.
I tego mu zycze

[Mysza]

Niech mu będzie dobrze

[magna79]

Powodzenia w nowym domu, Mahonku!

[Petroniusz]

Mahonek udowodnił w tramwaju, że miauczeć potrafi, choć dyskretnie sygnalizował, że smuuutno mu opuszczać dom Jany
Ciekawostką jest, że o ile Mahonka trzeba było wydłubywać spod jakiejś szafy, to z własnej nieprzymuszonej woli do przygotowanego kontenerka wlazła Pikasia

A nowa opiekunka Mahonka na pewno będzie zdawać relacje - jeśli nie bezpośrednio (niestety nie ma dostepu do netu), to za pośrednictwem Jany i moim.

Wszystkiego najlepszego, Mahoneczku!

[Jana]

Ciekawostką jest, że o ile Mahonka trzeba było wydłubywać spod jakiejś szafy, to z własnej nieprzymuszonej woli do przygotowanego kontenerka wlazła Pikasia

Ona dobrze wiedziała, że to nie po nią przyjechałyście

Troszeczke się martwię o Mahonka, że będzie jedynakiem - po takiej kociej bandzie jak u mnie w domu może trochę tęsknić Z drugiej strony jednak tym bardziej może pokocha Beatę

[Petroniusz]

Mahoniątko zostaje póki co Mahoniątkiem i już podbiło serca domowników Zaczął już mruczeć ślicznie, więc chyba poczuł się swojsko, tylko na początku troszke chował sie po kątach.

Będzie dobrze, Jana

[zgaga]

[zgaga]

[zgaga]

[Jana]

Dzwonił nowy domek Pikasi żeby zapytać o swoją dziewczynkę A za niecały tydzień Pikasia rozpocznie nowe życie

Dziś panna Pipi patrzyła przez okno na miejsce, gdzie się urodziła i z którego brutalnie ją zabrałam (widać płotek, przez który musiałam po nią skoczyć):





Gotowanie kurczaka - mała zagadka - ile kotów widać na tym zdjęciu? Na pewno nie zgadniecie

[Mysza]

przyznaję ze nie było łatwo

sześć

[Kocurro]

Mahonek na pewno będzie szczęśliwy i może z czasem wyprosi sobie kocie towarzystwo w nowym domku.
A dopóki nie będzie go miał, mocno zwiąże sie z ludźmi.

[Jana]

przyznaję ze nie było łatwo

sześć

Brawo