
Mozliwe, ze jutro bti stanie sie wlascicielka drugiego srebrnego kawalera. Zostaje do adopcji dymny chlopczyk i ich mamusia

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
bti pisze:Witam
Siedzi u mnie na kolanach nowy kociak. Ale UWAGA wcale nie ten srebrny, tylko jego dymny braciszek![]()
Srebrny jak byłam z wizytą omijał mnie szerokim łukiem.
Walentynka ich mama jest bardzo miłą, spokojną kotką. Jest niezbyt duża, idealna do małych mieszkań. Na pewno znajdzie dobry dom, trzeba jej w tym trochę pomóc.
Postaram się póżniej wrzucić jeszcze trochę zdjęć.
Pozdrawiam, i proszę o rady jak przekonać mojego Lukasa, że tego małego stwora nie trzeba od razu zjadać. Pokazałam mu młodego, ale syczy i warczy. A maluch wychowywany w licznej kociej rodzinie chciałby się witać z nowym kumplem
Nika Łódź pisze:bti pisze:Witam
Siedzi u mnie na kolanach nowy kociak. Ale UWAGA wcale nie ten srebrny, tylko jego dymny braciszek![]()
ale numer![]()
![]()
No kto by to przypuszczal
![]()
![]()
![]()
bti pisze:Dymny jeszcze w poprzednim domu. Sesja zdjęciowa u nas wkrótce
http://upload.miau.pl/1/26062.jpg
Srebrny - czeka na dom
http://upload.miau.pl/1/26063.jpg
Mamusia chłopaków - Walentynka. Niestety nie jest jeszcze wysterylizowana. Również czeka na dom
http://upload.miau.pl/1/26064.jpg
U nas dymny chłopak na razie jest nazywany Hary. Trochę jeszcze pomiałkuje - chyba tęskni za mamą. Z Lukasem już dwa razy dotknęli się nosami, ale natychmiast odskoczyli sycząc. Od rana mam warczący koncert w domu; do poważniejszych incydentów nie dochodzi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 13 gości