Kocia Babcia-- jednak zdarzają sie cuda :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 23, 2005 17:52

Jeśli do tego 3 września nikt się nie znajdzie i będziecie mieć nóż na gardle, to może ja dam radę. TZ się delikatnie łamie, strasznie go ruszyło, że ona straciła dom w takim wieku.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 23, 2005 19:11

Atka pisze:Jeśli do tego 3 września nikt się nie znajdzie i będziecie mieć nóż na gardle, to może ja dam radę. TZ się delikatnie łamie, strasznie go ruszyło, że ona straciła dom w takim wieku.

To ja potrzymam.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87941
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sie 23, 2005 20:22

up

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto sie 23, 2005 20:23

up

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto sie 23, 2005 21:37

zuza pisze:
Atka pisze:Jeśli do tego 3 września nikt się nie znajdzie i będziecie mieć nóż na gardle, to może ja dam radę. TZ się delikatnie łamie, strasznie go ruszyło, że ona straciła dom w takim wieku.

To ja potrzymam.

I ja też Bardzo mocno.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 24, 2005 6:37

to ja też potrzymam

Ela

 
Posty: 1883
Od: Pt cze 14, 2002 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2005 18:27

:ok:

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro sie 24, 2005 18:47

:ok:

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro sie 24, 2005 20:04

Do góry koteczkę - seniorkę! Może ktoś ją zauważy..
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Czw sie 25, 2005 9:29

Byłam dziś z moim domowym księciem- Borysem u p. doktora ( ukochany wujek Adam Pietroń z Gagarina :) ) i udało mi się od niego otrzymac obietnicę baaaaardzo ulgowego potraktowania finansowego koniecznych wizyt z Babcią :)

Mam nadzieję, że ten dodatkowy bonus bedzie dodatkowa zachetą:)

Od siebie dodam, ze koteczka- po za oczywistymi przypadłościami wieku podeszłego, jest naprawde niekłopotliwa- głównie śpi, albo prosi o mizianko:)

Aha, doktor Adam powiedział, że koty raczej nie miewają hemoroidów, więc to, co brałam za niewygodę w okolicach odbytu jest, najpradowodobniej, zadawnionym urazem miednicy. Wet powiedział, cytuję " Ktos musiał jej kopa sprzedać" :(

Kochani, bardzo proszę, jeżeli ktoś się zdecyduje zaopiekować babcią niech nie mówi mi tego 3 września. Ja również 4 września wyjeżdzam- wprawdzie tylko na tydzień, ale chciałabym móc sie wywiązać z obietnicy pomocy finansowej i logistycznej babcinych wizyt u weta. Więc dobrzy ludzie... Komu Babunię?

Ela

 
Posty: 1883
Od: Pt cze 14, 2002 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2005 9:23

To teraz potrzymajcie kciuki za negatywny wynik testów na wirusówki :)

Ela

 
Posty: 1883
Od: Pt cze 14, 2002 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2005 9:26

Ela pisze:To teraz potrzymajcie kciuki za negatywny wynik testów na wirusówki :)

:ok: mooocno!
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sie 26, 2005 21:12

Powiem tylko, że testy wyszły negatywnie. Resztę opowie Atka.


Po takich historiach zaczynam wierzyć, że w ludziach jest jednak dobro.

Ela

 
Posty: 1883
Od: Pt cze 14, 2002 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2005 21:34

Na razie nie ma co opowiadać jeszcze ...

Babcia nie lubi szybkiej jazdy. Ilekroć TZ trochę wciskał pedał gazu, zaczynała krzyczeć i usiłowała wydostać się z transporterka. Końcówkę przejechaliśmy okropnie powoli ;)

W domu Babcia dostała salon dla siebie. Obeszła go, ale bardzo krótko, zjadła pół tacki Animondy, wlazła pod kaloryfer (zimny) i poszła spać. Z filozoficznym spokojem ;)

Za to nasz koty stoją w przedpokoju i zaglądają. Dużo nie widzą, bo szyba taka z wzorkiem, ale zaglądają uparcie.

Siedzę na razie w tym salonie, chciałabym doczekać wizyty w kuwecie, ale nie wiem, czy dam radę. Oczy mi się zamykają, całkiem, jak Babci :lol:

I jeszcze uszka trzeba posmarować, tabletka dopiero od jutra będzie.

No i trzeba jej wymyślić jakieś porządne imię ...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2005 21:46

Atka
ja Was po prostu kocham :lol:
obiecuję kolejną partię książek sama przywieźć by zobaczyć Babcię :lol:

A imie... hmmm mało macie fantastyki w domu? otwórz ulubioną książkę i..... 8)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 74 gości