niezalogowana ryśka pisze:Kaska pisze:ale jest inne pytanie - wiem, ze sie do domu przeprowadzasz - czy koty bylyby wychodzace ?
+ myślę, ze Lipton musiałby być przed adopcją zaszczepiony dwukrotnie ze względu na to, że nie wiadomo dlaczego umarło Twoje poprzednie kociątko - panleukopenia potrafi w warunkach domowych wytrzymać aż pół roku

A to odsuwa adopcję o kawał czasu - 2 szczepienia w odstępie 2-3 tygodni.
Raczej wątpię, żeby koty były wychodzące. Wolałabym, żeby nie i do tego bym dążyła. Za bardzo bym się denerwowała zastanawiając się, gdzie są i kiedy (i czy!...) wrócą. Mam w tym wprawę, jeśli chodzi o Gretę... Być może wyszłyby na trawkę przed domem, ale starałabym się nie dopuszczać, żeby udały się dalej. Znaczy - może spacerek pod nadzorem.
Dobrze, w takim razie jak rozumiem, nie da rady adoptować Liptonka? Biedrona teraz też czeka na uodpornienie, przeprowadzka jest 5 września, to by było akurat.