Patmol

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 13, 2025 19:37 Re: Patmol

Patmol pisze:Może i muszę, nie neguję tego na obecnym etapie. Ale jakoś często słyszę, że coś muszę, a jak się bardziej przyjrzeć sprawie -to się okazuje, że wcale nie.
Jak moje dziecko miało astmę, to też na mnie lekarz prawie krzyczał, że dziecko musi brać leki na astmę do końca życia, bo to nie podlega żadnej dyskusji i nie ma nad czym mysleć, bo inaczej się udusi. Serio dobry lekarz, nie mam do niego pretensji i nie podważam, że zasadniczo miał rację, ze na astmę trzeba brać leki i w ogóle.

I moje dziecko jakiś czas leki brało/mocne bardzo, a potem się uparłam, żeby odstawić, lekarz uważał, że to głupie strasznie, ale powiedział mi jak zejść z dawek, kazał robić regularnie spirometrię, najpierw w domu, a potem u niego w szpitalu, bo nie wierzył, że po odstawieniu leków wyniki są takie dobre/ ale w szpitalu też wychodziły bardzo dobre.
I lekarz stwierdził, że to po prostu jednak nie była taka prawdziwa astma. Minęło ponad 20 lat, a ja często słyszę, że coś "muszę", a zazwyczaj, jak się przyjrzeć sprawie bliżej, to wcale nie.
Chociaż oczywiście czasami tak. Nie podważam tego.
Ale na pewnym etapie wcale tego nie wiadomo.

Poza tym to moje życie i mogę,w pewnym zakresie, zrobić co chce. Ze dwa lata jeszcze muszę pożyć -bo psy. Nie mogłabym ich zostawić, czuję się za nie odpowiedzialna. Ale nawet nie wiem czy one jeszcze dwa lata pożyją. Więc, w sumie, różne "muszę" średnio mnie obchodzą.

Patmol, NORMALNIE CIĘ KOCHAM :mrgreen:
:1luvu:
A z astmą to ja mam odwrotnie- jako dziecko mimo objawów i obciążenia genetycznego( mamy ojciec) , nie leczono mnie .
Pamiętam jak się męczyłam, chociaż nigdy się nie dusiłam.
Już jako dorosła osoba zaczęłam leczenie, ale cześć moich płuc już jest stracona. Leki będę brała do końca życia.
Dobrze że moją ulubioną aktywnoscią jest pływanie- w wodzie się tak nie męczę i nie pocę przy wysiłku.
:D

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5390
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto lis 18, 2025 13:31 Re: Patmol

mimbla64 pisze:Czemu się uparłaś, żeby odstawić leki na astmę?


córka, mała, brała sterydy wziewne. Nie byłam przekonana do koncepcji ich brania przez nią do końca życia.
jakiś okres czasu -ok; oczywiście rozumiem,
ale cały czas był tekst od lekarza, ze to juz na stałe. Lekarz był ordynatorem w szpitalu/ miał specjalizację z pediatrii i z pulmonologii - na pewno się znał. Ja tego nie podważam.

ale córce wszystkie badania od pewnego momentu wychodziły doskonałe, i ten stan się utrzymywał. Miała i prześwietlenie płuc i masę innych rzeczy/ spirometria super, płuca nieuszkodzone, itd. Miała testy skórne i z krwi/ nie wiem czy są miarodajne. kazali to zrobiłam. Nic nie wyszło. w sesnie nie miała na nic alergii.
Była w sanatorium w Rabce.

ale jak lekarz zaczął o braniu leków/brała sterydy/ do końca życia; i trzymaniu jej pod kloszem -żadnych zwierząt, pluszaków, dywanów, przeciążania się itd
No to uznałam, ze warto się zastanowić czy to jest serio dobra droga. To znaczy może i nie była zła dla osoby chorej na astmę z marnymi wynikami, ale czy była akurat dobra dla mojej córki?
Jakoś w tym samym czasie zapisałam ją do klubu sportowego na ćwiczenia fizyczne, żeby zapełnić lukę po lekach. Coś się kończy i coś się powinno zacząć. wtedy jest dobrze, skupiasz się na tym nowym. Ćwiczenia fizyczne,takie z sensem, poprawiają wydolność płuc. Lekarz uważał, że ona nie da rady. Kazał jej dmuchać/ kilka razy dzienie /spirometria/ w rózne baloniki i rurki. Potem twierdził, że to żle robimy, bo wyniki wychodzą bardzo dobre, nawet jak na zdrowa osobę takie wyniki byłyby bardzo dobre,. a przecież nie powinny takie wychodzić. Jeździłyśmy do szpitala na badania też jakiś czas po odstawieniu leków.

od tego czasu/odstawienia leków/ minęło ponad 20 lat. W tym czasie mieliśmy koty, psy, pluszaki, dywany, i córka żyje jak chce. I jest w porządku. Ona jest bardzo, serio bardzo, sprawna fizyczna.
więc wyszło że miałam rację;
Myśle, ze po prostu wcale nie miała astmy, ale jakies objawy astmo-podobne. Albo taką astmę, z której się wyrasta.

cieszę się, że ktoś mnie kocha.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 18, 2025 22:08 Re: Patmol

Rozumiem, uważam, że sensowne to było.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14949
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lis 18, 2025 22:39 Re: Patmol

Patmol pisze: Kazał jej dmuchać/ kilka razy dzienie /spirometria/ w rózne baloniki i rurki. Potem twierdził, że to żle robimy, bo wyniki wychodzą bardzo dobre, nawet jak na zdrowa osobę takie wyniki byłyby bardzo dobre,. a przecież nie powinny takie wychodzić. Jeździłyśmy do szpitala na badania też jakiś czas po odstawieniu leków.

Czyli kolejny konował, co wie lepiej co dolega pacjentowi :evil:
Dwa razy miałam taką sytuację z ortopedami.
Raz się upierał, że mam ostrogę piętową co było absurdalne, bo poszłam z bólem śródstopia.
Drugi dwa lata tułałam się po różnych rehabilitacjach z bólem mięśnia ramienia. Lekarze i rehabilitanci upierali się, że boli mnie bark. Jeden był oryginalny, bo twierdził, ze to problem z kręgosłupem szyjnym.

Pomogło mi 10 masaży. Mięśnia ramienia, nie szyli i nie barku :roll:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13872
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro lis 19, 2025 7:35 Re: Patmol

andorka -współczuję sytuacji

lekarz był serio w porządku, po prostu zwyczajnie się obawiał, bo sprawa dotyczyła dziecka i chciał być pewien, że to ono dmucha i jego są wyniki;
a nie jego mamusi.

Kai znudził się i ser i tofu/ w sensie do wpychania tabletki.
Teraz jej wkładam tabletkę w kawałek precla. Ma to swoje plusy, bo precel starcza spokojnie na 2 razy, jest jeszcze dość świeży przez te 2 dni, ale w sumie niewiele go schodzi, więc większość precla zjadam ja -bardzo lubię precle. 3 zł za precla też wychodzi w sumie taniej niż za ser czy tofu.

słuchałam wczoraj podkastu kryminalnego, miejsce akcji -trasa przez Appalachy, szlak Appalachów. Nie chciałabym być bohaterem podcastu kryminalnego.
Ale całkiem fajny pomysł na emeryturę 8) nie wiem czy realny, ale mam na myśli, ze fascynujący, wybrać się na taką wycieczkę. Ponad 3500 km. bez pospiechu, bo nie na urlopie.

edit chciałam sobie poczytać , w necie, jak spowolnić metabolizm.
No więc, zeby spowolnić metabolizm, według google, trzeba ograniczyć całkiem ruch i spędzać cały czas siedząc i leżąc, jeść duzo niezdrowych przekąsek i mnóstwo słodyczy i mocno się stresować. Wtedy metabolizm zwolni. :strach:
Jakoś srednio mnie to pociąga.

no to weszłam na strony z zaleceniami dla pań po 50/ jak dbac o swój metabolizm.
Chociaż ze dwa razy w tygodniu trzeba przejść 30 minut, zamienić słodkie napoje na niesłodzone, i wszystkie posiłki wpisywac w aplikacje. :strach: no to też nie dla mnie, bo mnie dziennie wychodzi ok gdzieś 2 godziny chodzenia/ , bo przecież i psy i do pracy chodzę. Musiałabym wynająć kogoś na spacery z psem, a do pracy jeździć autobusem. A ja bym siedziała i wpisywała posiłki w aplikację.

Wszędzie też pisze, że metabolizm po 50 sam spowalnia i koniecznie go trzeba przyspieszać.
A mnie wychodzi, że dużo z tych rzeczy, które bardzo lubię i jem, właśnie go przyspiesza jakoś tam. Powinnam się przerzucić chyba na słodkie przekąski, ciasto - no to trochę dziwny pomysł, ale wszystkie te tzw. niezdrowe przekąski podobno zwalniają metabolizm. Tyle, że większość mi nie smakuje. A tej mniejszości, co mi smakuje, to też nie jestem w stanie zbytnio jeść.Jak sie już najem czymś normalnym to mogę sobie zjeśc jednego wafelka.
Dieta 1600 kalorii/ i mniej też spowalnia metabolizm 8) bo organizm się dostosuje. A przy okazji taniej wychodzi. I nie trzeba jeść słodyczy.

Mnie się w ogóle za bardzo jeść nie chce. Jem, bo trzeba. Ale w sumie bardziej z rozsądku niz z potrzeby.
No to może skoro i tak mi się nie chce za bardzo jeść, to nie jeść? Nie to,że w ogóle -ale jeść wtedy kiedy serio jestem głodna, a nie z rozsądku, że trzeba śniadanie i obiad/ w jakiejś tam formie.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kitiuszka, Paula05 i 57 gości