nie wiem czy to dobry pomysł ale chyba trzeba rozdzielic te Pieronki, one w czwórke są nie refolmowalne. Jak zwiewa jeden zwiewaja wszystkie, nieisety jka jeden mruczy inne go nie naśladują. Poza tym nie ma żadnych postępów

a wręcz regres. Teraz już nie mruczą nawet jak je głaszcze po pól godziny i miziam pod bródką.
one wskakują do łóżka ale tylko wyciągne do nich ręke już ich nie ma...
tymaczasem te dwa w nowych domach siadaja na kolana opiekunom, bawią się..
w życiu nie oswoje całej czwórki,
chyba każde osobno oswoi sie szybiej
Są już odrobaczone, jutro będą zaszczepione, karme zapewnię
w Bielsku nie ma nas tylu żeby każdy zabrał po jednym kociaku
cco robić??