Jak widzisz - opinie o izolacji są różne.

Futer ma rację, że przy tak młodych kotach raczej nie powinna pojawić się agresja. A w jakim wieku była Twoja kotka, kiedy brałeś ją z hodowli? Koty adoptowane zbyt wcześnie, mogą się nie zdążyć nauczyć "kociego języka" i kocich zachowań od matki i rodzeństwa. Jeśli potem dłuższy czas są jedynakami, to często z trudem akceptują osobniki swojego gatunku przy ewentualnym dokoceniu.
Ważne jest, żebyś obserwował koty i reagował, gdyby coś było nie tak. Dokocenia wygladają róznie - kolezanka miała taką sytuację, że nowa kotka została przywieziona od domu , a po otwarciu transportera rezydentka podeszła do niej powąchały się i od razu było OK (obie kotki miały już kilka lat, adopcja ze schroniska). Ale może być róznie. Jeśli kotek przyjedzie do Ciebie tak późnom to ja bym go jednak na początku zainstalowała w łazience. Takie miejsce staje się potem "azylem" dla nowego kota, który w swoim pierwszym pomieszczeniu czuje się bezpiecznie. Poza tym ma tam wzystko w zasięgu łapki - miękkie posłanko, kuwetę, miseczki z jedzeniem i wodą, ulubioną zabawkę. A i tak zwykle na początek chowa się gdzieś w kąciku, bo jest wystraszony. Jesli zdecydujesz się na łazienkę, to sprawdź, czy nie ma tam miejsc, w które kotek mógłby się wsunąć bardzo głęboko (miejsce pod wanną, jakieś rury itp). Lepiej za wczasu takie miejsca zabezpieczyć, zeby potem nie kombinować, jak kota stamtąd wyciągnąć/wywabić.
Co do kuwet - stanowczo powinny być dwie, w róznych pomieszczeniach.
Nie wiem, czy trzeba kota po razu pokazać wetowi, skoro ma wszystkie niezbędne zabiegi. Weź od hodowcy ksiązeczkę zdrowia kota, powinny byc tam adnotacje o tym, co dostawał, kiedy była kastracja itd.