Cześć. Kupiłem owies dla kota i zasiałem go w doniczce z uniwersalną ziemią do kwiatów. Owies wyrósł, ale na ziemi widać pojedyncze oznaki pleśni. Starałem się nie przesadzać z wodą i myślałem, że dozowałem z umiarem, ale jak widać chyba jeszcze skrupulatniej trzeba. Wiem, że jedna spleśniała malina w kobyłce może zdyskwalifikować całą kobyłkę, bo nawet jeśli na pozostałych malinach nie widać pleśni, to i tak mogła się rozprzestrzenić w pewnym stopniu. Wywalić doniczkę, czy coś z tym zrobić?
Zdjęcia:
https://ibb.co/vxH7jny5
https://ibb.co/Nd8Bg048
https://ibb.co/rRhNm8p4
Takie punkty znalazłem w 3 miejscach. Nie są duże, ale jednak.
