Moderator: Estraven



Lifter pisze:Jaskier w podziece powinien mu nalać w pościel. To bylo by takie... kocie.
jozefina1970 pisze:Nooo
Nie wiem, jak skomentować ale słodki on ci , to fakt
mziel52 pisze:Przypadkowe zjedzenie czegoś przez kota to chyba najczęstsza przyczyna odwołania wizyty czy zabiegu w ostatniej chwili. Koty zresztą są bardzo starowne w tej dziedzinie. Moja gruba wygrzebała z dna pudła jakieś rozsypane chrupki i je spożyła. Nigdy bym się o tym nie dowiedziała, gdyby nie to, że znalazłam suchą kupkę chrupek zwymiotowaną na dywanie. Pobranie krwi się więc odbyło, a ja po poszukiwaniach odnalazłam ten ukryty sezam z jedzeniem.
jolabuk5 pisze:Zestawienie zdjęć mogłoby wskazywać na zmowę Jaskierka i Justyna![]()
Ale to chyba przypadek
A następny termin już wybrany?
Lifter pisze:Wyczuwam tu Jastyn - meski spisek. Jaskier w podziece powinien mu nalać w pościel. To bylo by takie... kocie.
Spooxterium pisze:Lifter pisze:Jaskier w podziece powinien mu nalać w pościel. To bylo by takie... kocie.
![]()
Kiedy następna planowana awaria?
Może przykrywać czymś poduszki?
Silverblue pisze:No to ci dopieroJustyna musisz przed następnym razem związać na noc, nie ma wyjścia.
Jaskierkowi się upiekło, rzeczywiście rozkosznie słodziak sobie śpi. No wyszło jak wyszło, zdarza się i tak, podobno nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. I tego się trzymajmy
Lifter pisze:Powiedz Justynowi ze nastepnym razem w takiej sytuacji zamiast kota to jego zawieziesz na ten zabieg, zeby termin sie nie zmarnowal.
Użytkownicy przeglądający ten dział: taizu i 10 gości