Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 02, 2025 0:37 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Lifter pisze:Za to ja wiem za co wywalono na dwor 7-9 miesiecznego Kropka. Choc akurat wolalbym nie wiedziec.

Za darcie pyszczydła? Bo nie pamiętam :oops:
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9433
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie lis 02, 2025 8:02 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Doladnie tak, za darcie mordy w kazda cholerna noc o 3-4 nad ranem... Nie wiem jak to przetrwalismy. Moze tylko dlatego, ze mielismy swiadomosc, ze jak go komus oddamy to i tak albo znow wyladuje na ulicy albo trafi do schroniska, bo nikt nie wytrzyma codziennej pobudki o tej porze... przez jakies 2 kolejne lata.
Argh,
Ostatnio edytowano Nie lis 02, 2025 10:53 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4982
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 02, 2025 9:46 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Obrazek
Nasze kochane kocie futerka i nie tylko kocie zawsze zostaną w naszych sercach❤️❤️

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26953
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2025 12:55 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Lifter pisze:Doladnie tak, za darcie mordy w kazda cholerna noc o 3-4 nad ranem... Nie wiem jak to przetrwalismy. Moze tylko dlatego, ze mielismy swiadomosc, ze jak go komus oddamy to i tak albo znow wyladuje na ulicy albo trafi do schroniska, bo nikt nie wytrzyma codziennej pobudki o tej porze... przez jakies 2 kolejne lata.
Argh,

No cóż...

Mama miała kiedyś takiego kociaka z piwnicy. Pięknie szły adopcje (jeszcze z papierowych ogłoszeń w gazetach), aż jeden z kociaków po kilku dniach wrócił. Darł mordę bez opamiętania. Facet przyjechał ze zwrotem w towarzystwie syna, obaj zrozpaczeni. Proszę pani, bardzo chcemy tego kotka, ale nie jesteśmy w stanie tego wytrzymać. Nie sposób spać, nie sposób robić cokolwiek itd itp. Ale jeśli pani coś zrobi, że on przestanie, to umówmy się, że za tydzień go zabierzemy. Mama miała straszną zagwozdkę, doszła do wniosku, że kotek tęskni za rodzeństwem. Wrócił do piwnicy, ale rodzeństwo już znalazła domki, był sam. I samotnie darł mordę. Mama codziennie po kilka godzin spędzała w piwnicy zabawiając kociaka. I on przestał się wydzierać. Dom wrócił po niego, na pamiątkę występów dostał na imię Klakson :)
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9433
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie lis 02, 2025 12:56 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Gosiagosia pisze:Obrazek
Nasze kochane kocie futerka i nie tylko kocie zawsze zostaną w naszych sercach❤️❤️

Tak, to takie smutne dni, na zadumę :(
Ale oczywiście pamiętamy, wspominamy wszystkich bliskich <3 <3 <3
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9433
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie lis 02, 2025 13:06 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

A tak na marginesie zupełnym dzisiaj około 7 rano obudziło mnie dziwne jakoweś na moim łóżku poruszenie. Tak, był to Jaszczun w całej swojej krasie. Tak wielkim sikiem oblał mi kołdrę :twisted:
Niewinny zbrodzień, słodki jak nie wiem co, tylko przecieka
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9433
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie lis 02, 2025 16:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Aj, sama słodycz! Ale przeciekanie już mniej słodkie :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70877
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 02, 2025 17:57 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Takie cieplutkie pozdrowienia.
Oby ciachniecie jajek pomoglo, bo cos czuje zapach szczochow i klopotow.
Mopik szczal nieustannie ale po kątach mieszkania, ostatecznie czasem do szuflady jakiejs ale nie za czesto, w lozku czy w butach nigdy, najwuraznmiej mial jakis kodeks szczocha.

Po pieciu latach jak czasem wlaze pod biurko to czuje jego obecnosc.... doslownie. Bo biurko mi czasem obsikiwial. Mial jeden kat wybrany w rogu sciany i tam lał niemal codziennie.ale juz komputera stojacego obok - nigdy. Nawet sobie wyobrazic nie chce takiej sytuacji. Raz naszczal na plyte indukcyjna i tyle, plyta przetrwala.

Dosc szybko sie nauczylem i oblozylem sciany i podloge tymi podkladami higienicznymi, no ale to i owo wczesniej wsiaklo... wiele razy to potem mylem roznymi plynami, a i tak czuje leciutki zapaszek. W drugim kacie pokoju mam kuwete bo tam tez lal. Jak odszedl to zlikwidowalem kuwete ale reszta stada tak ostentacyjnie tam ciagle zagladala z minami "no, gdzie ona..." wiec ja przywrocilem. I stoi do dzis, a kotki chetnie z niej korzystaja, szczegolnie w czasie gdy cos jem.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4982
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 02, 2025 19:58 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Oby się Twoje słowo w ... zamieniło :twisted:
Oby to nie był taki przypadek, oby lanie minęło jak sen złoty po kastracji.

Ja już Dracula nie czuję bo się wyprowadziliśmy. Nowemu właścicielowi został czarny dąb, punktowo 8)
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9433
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie lis 02, 2025 20:44 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

No niezły ambaras się zrobił. A czy Jaskierek w kuwecie też sika, czy tylko w poduszkowo kołdrowo fotelowych miejscach? Bo może jednak jakiś problem z pęcherzem jest i próbuje na miękkim?

Silverblue

 
Posty: 6325
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 02, 2025 22:44 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Jaskierek, Jaszczun, Jasklejek oczywiście korzysta z kuwety, a poza tym ...
Rano umawiam się z wetem
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9433
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon lis 03, 2025 7:14 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Kot, to już bym zrozumiała ale u nas na ściany całe lata lali mieszkańcy. No, tacy są. Tylko potem w tym pomieszczeniu zrobili nam biuro. Niewiele myśląc, pomalowali tylko ściany. Teraz, nie daj bogowie wilgotnej pogody to nos urywa :twisted:
Nie mówiąc już o wszelakich problemach z oczami, które sobie zafundowałam. Nawet ozonator niewiele pomaga.
A rude słodkie ponad wszelką miarę

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33273
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 03, 2025 10:04 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

jozefina1970 pisze:Kot, to już bym zrozumiała ale u nas na ściany całe lata lali mieszkańcy. No, tacy są. Tylko potem w tym pomieszczeniu zrobili nam biuro. Niewiele myśląc, pomalowali tylko ściany. Teraz, nie daj bogowie wilgotnej pogody to nos urywa :twisted:
Nie mówiąc już o wszelakich problemach z oczami, które sobie zafundowałam. Nawet ozonator niewiele pomaga.
A rude słodkie ponad wszelką miarę

:strach:
Nawet nie dopytuję dlaczego tak robili, bo to bez sensu. Współczuję



A ja się zaraz porzygam, nerwowo. Przed chwilą umówiłam Jaskierka na kastrację, jutro o godz. 10.00.
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9433
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon lis 03, 2025 10:29 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Kastracja pójdzie jak po maśle!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33273
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 03, 2025 11:33 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Mojemu Szkrabkowi kastrowanemu w podobnym wieku, od razu po pierwszym siku w kącie, takie incydenty nigdy się nie zdarzyły. Inny kot napalony macho, nigdy nie zrobił poza kuwetą i przed , i po kastracji. Jedynie przerzucał i musiał mieć bardzo wysoki pojemnik na żwir. Buraczek niekastrowany atakował kocice, ale poza kuwetą się nie załatwiał. To inne koty wtedy lały ze strachu pod siebie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15384
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości