OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon paź 20, 2025 20:05 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:(

aga66

 
Posty: 6875
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto paź 21, 2025 7:00 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:|

IrenaIka2

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Śro paź 22, 2025 11:15 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dużo się dzieje. W tej chwili zostawiam jedzenie w 2-ch miejscach. W starym by miały żarełko. I na nowym miejscu by nawykły. Koty są zdezorientowane wszystkim. Tuż obok ich "domu" nie ma już parkanu i straszą wyrwy w glebie. Nie ma zieleni, leżą tylko martwe krzaki sterczące korzeniami ku niebu. Gruzowisko zostało zabrane i świeci goła ziemia. Strasznie to wygląda. Strach pomyśleć ile żywych stworzeń tam zginęło. Nikt niczym się nie przejął. Ludzie, władze... O tym jakie powinny być procedury w wypadku takich przedsięwzięć ,gdzie prace wkraczają na "tereny zielone", dowiedziałam się już po fakcie. Szukając pomocy dla jeża. Wierchuszka ma wszystko w dooopie. :roll:
Smutne to wszystko.
Co do Kajtusia. Dzikuska... dzikuska...nad dzikuskami :strach:
Trafił do mnie 4 września. Gdy jeszcze pogoda była fajna. I było ciepło. Różne sytuacje ze zdrowiem kocurka związane spowodowały, że siedział u mnie długo. Za długo. :placz: W między czasie zmieniła się pogoda. Przyszły pierwsze przymrozki. a on rozhartowany. W ciepełku siedzący. Przy kaloryferku. Z pełną miską. Ale najważniejsze było to ,że maszyny wkroczyły na jego teren. Zdewastowały okolicę. A w jego "komnacie" gdzie żył tyle lat sam, pojawiły się budki. Do tego wszechobecny hałas, kręcący się ludzie...
Biłam się z myślami. Strasznie się o niego martwiłam. Zapadła decyzja (tylko mnie nie zabijcie :strach: ),że zostanie. Spróbujemy.Zobaczymy jak przystosuje się. Nie do nas. Może sobie syczeć i pacać łapkami. Chodziło o interakcje do innych kotów. Otworzyłam klatkę.
...
Minęło kilka dni. I ku naszemu zaskoczeniu Kajtusiek doskonale odnajduje się. Na tą chwilę. Jest strasznie ciekawski. Gadający. Klatka to jego azyl, do którego wraca gdy czuje się niepewnie. Trudno uwierzyć ale to robi się inny kot. Puk...puk...by nie zapeszyć :kotek: Zastałam wczoraj go wylegującego się w luzackiej pozycji na posłanku położonym na kenelu. Z Bunią jest ok. Z resztą futer znał się przez kraty :wink: więc może nie będzie źle. Zobaczymy.A najbardziej niezwykłe jest to ,że on na mnie czeka. Coś tam wtedy do mnie troluje gdy mnie widzi. Wdzięczy się. I...nawet mnie nie zeżarł :201494 gdy wyciągnęłam do niego rękę. I pogłaskałam po łeputku.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56079
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro paź 22, 2025 11:19 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Wie co dla niego zrobiłaś.
Gdybyś teraz go wypuściła byłoby raczej marnie z nim.
W nocy już przymrozki są.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25610
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro paź 22, 2025 19:15 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Na pewno lepiej być w cieplym domku z pełną miseczką niż na zimnym dworze. Kajtulo to mądry kotek.

aga66

 
Posty: 6875
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro paź 22, 2025 19:20 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Pogłaskałaś po łepku :201461 :201461 :201461

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5326
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości