Potrzebna karma bezdomnym zwierzętom !!!!

[meg11]

Ewa Speichler udzielała się na tym wątku,ostatnie logowanie było z maja 2025 może ona coś będzie wiedziała?Jest z Białegostoku.

[czarno-czarni]

Napiszesz do nich? Zapytasz?

tak, ale pamiętam, że z nimi miewała problem, ale może coś wiedzą.

zero informacji.

[czarno-czarni]

edit - mam taką informację
Dwa zostają z rodzicami Agnieszki, dwa jadą do Zabludowia do Agnieszki koleżanki.
A zmarła w szpitalu na zapalenie płuc.

[meg11]

Zapalenie płuc.Boże.

Dziękuję za informacje.
Nawet nie było komu wieńca od nas zamówić.

Jak dam radę w przyszłym roku jak będzie ciepło zamówię wieniec i pojadę na grób.
Bardzo ją lubiłam.

Czarno-czarni może za kilka dni zrobiłybyśmy zbiórkę na jakiś worek karmy na te dwa co zostały u rodziców?
Takie symboliczne pożegnanie od miau.
Zawsze coś było robione gdy któraś z nas umierała.
Teraz nic.

[czarno-czarni]

Zapalenie płuc.Boże.

Dziękuję za informacje.
Nawet nie było komu wieńca od nas zamówić.

Jak dam radę w przyszłym roku jak będzie ciepło zamówię wieniec i pojadę na grób.
Bardzo ją lubiłam.

Czarno-czarni może za kilka dni zrobiłybyśmy zbiórkę na jakiś worek karmy na te dwa co zostały u rodziców?
Takie symboliczne pożegnanie od miau.
Zawsze coś było robione gdy któraś z nas umierała.
Teraz nic.

tak, karma wazna rzecz, ale ja nie mam danych, adresu itp. Pani Ewa pisała, że może na miau zajrzy po pogrzebie.
Jestem za zbiórką, na karmę na pewno.

[Katia K.]

Szkoda, że nie udało się coś z tym pożegnaniem zadziałać, za mało czasu było, w weekend się dowiedziałyśmy i już we wtorek pogrzeb. Nawet patrzyłam sobie wczoraj wieczorem ten dom pogrzebowy, maja usługę zamawiania wiązanek z żywych kwiatów (bo sami proponują sztuczne), ale to by chyba było za późno
Kurczę, do Białegostoku nieprędko mnie zaniesie, jakoś jeździmy na to Podlasie, ale nie tam. Ale w razie czego i tak chyba nie wiadomo, który cmentarz?
Napiszcie, jak zorganizujecie zbiórkę.

[meg11]

Zapalenie płuc.Boże.

Dziękuję za informacje.
Nawet nie było komu wieńca od nas zamówić.

Jak dam radę w przyszłym roku jak będzie ciepło zamówię wieniec i pojadę na grób.
Bardzo ją lubiłam.

Czarno-czarni może za kilka dni zrobiłybyśmy zbiórkę na jakiś worek karmy na te dwa co zostały u rodziców?
Takie symboliczne pożegnanie od miau.
Zawsze coś było robione gdy któraś z nas umierała.
Teraz nic.

tak, karma wazna rzecz, ale ja nie mam danych, adresu itp. Pani Ewa pisała, że może na miau zajrzy po pogrzebie.
Jestem za zbiórką, na karmę na pewno.

Ja mam adres Agnieszki bo jej karmę zamawiałam, tylko teraz potrzebne imię mamy albo taty żeby wysłać.

[Katia K.]

Może po prostu "Państwo", pp. Szwarc.

[meg11]

Szkoda, że nie udało się coś z tym pożegnaniem zadziałać, za mało czasu było, w weekend się dowiedziałyśmy i już we wtorek pogrzeb. Nawet patrzyłam sobie wczoraj wieczorem ten dom pogrzebowy, maja usługę zamawiania wiązanek z żywych kwiatów (bo sami proponują sztuczne), ale to by chyba było za późno
Kurczę, do Białegostoku nieprędko mnie zaniesie, jakoś jeździmy na to Podlasie, ale nie tam. Ale w razie czego i tak chyba nie wiadomo, który cmentarz?
Napiszcie, jak zorganizujecie zbiórkę.

Jest Grobonet a z resztą jest podane jaki cmentarz.
Ja pojadę ale musi być ciepło i dłuższy dzień bo wtedy będzie długo widno.
Mam jakieś 350km w jedną stronę ale ogarnę to, wcześniej zamówię telefonicznie wiązankę ,tak żeby podjechać -odebrać i zanieść i wrócić tego samego dnia.
Agnieszka nie może zostać bez pożegnania z Miau.

Jak będę zamawiać to zobaczę co da się zrobić , jest jeszcze nr tel potrzebny ale może da się bez niego.

[Katia K.]

Kurczę, ślepa jestem, nie widzę, który cmentarz. Na GROBONET pewnie będzie, faktycznie, ale nie od razu chyba wpisują? Bo na razie brak.

[meg11]

Kurczę, ślepa jestem, nie widzę, który cmentarz. Na GROBONET pewnie będzie, faktycznie, ale nie od razu chyba wpisują? Bo na razie brak.

Za wcześnie,dziś dopiero pogrzeb był.
Kilka dni potrzeba.