Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Odpoczywaj jak najwięcej Jolu, jeszcze zdążysz nadrobić pisanie :ok:

Ja przeważnie piszę z tableta, bo mogę się wtedy na łóżku wyciągnąć np. Też nie jest najnowszy, ale daje radę jeszcze. Tak myślę sobie, lekarzem nie jestem, ale z tym pogarszaniem przy schylaniu głowy może warto by zapytać o jakieś leki nootropowe, poprawiają krążenie krwi w mózgu i niwelują przykre objawy. Np lucetam czy biotropil.

Silverblue pisze:Odpoczywaj jak najwięcej Jolu, jeszcze zdążysz nadrobić pisanie Ja przeważnie piszę z tableta, bo mogę się wtedy na łóżku wyciągnąć np. Też nie jest najnowszy, ale daje radę jeszcze. Tak myślę sobie, lekarzem nie jestem, ale z tym pogarszaniem przy schylaniu głowy może warto by zapytać o jakieś leki nootropowe, poprawiają krążenie krwi w mózgu i niwelują przykre objawy. Np lucetam czy biotropil.

Przypomniał mi się jeszcze miłorząb japoński (ginkofar)
:1luvu:

jolabuk5 pisze:Kasiu, a oni dowożą do domu? Zerknę, oczywiście, dziękuję za namiary

Soniu, tak, bez względu na przyczynę, to nieprzyjemne. Też bym chciała, zeby zupełnie minęło. Na razie jest "tak sobie", muszę bardzo uważać. Najlepiej, jak leżę i podsypiam. Ale trzeba wstać nakarmić koty, pójsć do łazienki, cos przełknąć (nie mam ochoty na jedzenie). Oby jutro było lepiej!

Zapomniałam napisać, że parę dni temu próbowali mnie oszukać Na tej zamej zasadzie co mamę Katarzynki01,
Najpierw tel (stacjonarny, jest niestety w książce). Roztrzęsiony damski głos "Jestem w szpitalu!" był trochę podobny do Joli Dworcowej, więc zapytałam, kto mówi. Ale jak usłyszałam "Jestem w szpitalu, mamo", poinformowałam uprzejmie, że to pomyłka. Jeszcze dobrze nie odłożyłam słuchawki do stacyjki, a tu drugi telefon. Męski głos zapytał "Czy to pani... (tu moje nazwisko)". Potwierdziłam. A on dalej:
"Jestem dr Frankowski, dzwonię ze Szpitala Barlickiego, mam przykrą wiadomosć, pani synowa miała wypadek i ". Dalej nie zdążył, bo natychmiast powiedziałam spokojnie:
"Jak oszukujecie ludzi, to najpierw sprawdzajcie, czy w ogóle mają syna!". Rozłączyłam się i juz nie próbowali . Chciałam zgłosić ich numery na policję, ale zaczęła mi się migrena, więc dałam spokój.

Jolu, przepraszam, miałam odpisać, pomyślałam - później no i wiadomo :oops:

Tak, obie restauracje mają "dowóz" np na platformie pyszne.pl, korzystałam, ale na Kopcińskiego. Mniej więcej ta sama odległość co do Ciebie. Tutaj nie dowożą, za daleko :placz:

Całe szczęście, że się nie dałaś nabrać, takoż moja mama. Ale mamy sąsiadka straciła w taki sposób 60 tys.
Najgorsze, że bardzo trudno ich ścigać. Operują najczęściej zza naszej południowej granicy, a po kasę wysyłają "kurierów". Jedyny sposób to się zgodzić, umówić i natychmiast zadzwonić na policję

Tak, trzeba bardzo uważać! Mnie było łatwiej, bo nie mam synowej, ale Twaja mama wykazała świetny refleks. :ok:

Anna2016 pisze:
Silverblue pisze:Odpoczywaj jak najwięcej Jolu, jeszcze zdążysz nadrobić pisanie Ja przeważnie piszę z tableta, bo mogę się wtedy na łóżku wyciągnąć np. Też nie jest najnowszy, ale daje radę jeszcze. Tak myślę sobie, lekarzem nie jestem, ale z tym pogarszaniem przy schylaniu głowy może warto by zapytać o jakieś leki nootropowe, poprawiają krążenie krwi w mózgu i niwelują przykre objawy. Np lucetam czy biotropil.

Przypomniał mi się jeszcze miłorząb japoński (ginkofar)

Silverblue pisze:Odpoczywaj jak najwięcej Jolu, jeszcze zdążysz nadrobić pisanie Ja przeważnie piszę z tableta, bo mogę się wtedy na łóżku wyciągnąć np. Też nie jest najnowszy, ale daje radę jeszcze. Tak myślę sobie, lekarzem nie jestem, ale z tym pogarszaniem przy schylaniu głowy może warto by zapytać o jakieś leki nootropowe, poprawiają krążenie krwi w mózgu i niwelują przykre objawy. Np lucetam czy biotropil.

Aniu, Soniu, dziękuję! :1luvu:

Na razie muszę dojść do siebie. Jest lepiej, staram się dużo spać. Dziś nietypowo, bo rano miałam niskie ciśnienie, nie wzięłam leków. W poludnie połknęłam moją porcję ciśnieniowych i zmierzyłam ciśnienie - a ono dalej niskie! Wystraszyłam się, ze po lekach jeszcze bardziej spadnie i na wszelki wypadek poszłam spać. :wink:

Pod wieczór jeszcze było niewysokie, zobaczymy wieczorem.

Gosiu, dzięki za karteczkę i zyczenia :1luvu:

Zdrowia nieustająco życzymy :ok:

Z tym ciśnieniem to też właśnie różnie bywa, pamiętam że mama też jak czasami miała niskie, to nie brała swoich leków, nie wiem czy to dobrze czy źle, no ale na zdrowy rozum to też bym tak pewnie zrobiła.
Odpoczywaj, słuchaj muzyki, pomalutku się poprawi

Jolu, rowniz Ci zycz szybkigo powrotu do zdrowia. Odpoczywaj i jdz cos zdrowgo w miar mozliwosci. Al dlugo Ci to meczy. Moz jdnak e-wizyt warto? Oby to ni byl jakis mikroudar tfu tfu tfu!!!

Silverblue, pibon, dziękuję, muszę po prostu uważać.

Dziś kolejny dzień Konkursu, pewnie trochę posłucham :ok:

Dobrego dnia i zdrowia dla wszystkich :1luvu:

Anna2016 pisze::1luvu:

Aneczko

jolabuk5 pisze:
Anna2016 pisze::1luvu:

Aneczko

Co u Ciebie, Aneczko? :1luvu:

Ja trochę byłam zajęta otwieraniem podforum Przegląd mediów prawicowych - za nic nie mogłam się zorientować, jak mam zaakceptowac chętnych uzytkowników (ani gdzie zobaczyć ich zgłoszenia). Ale powoli wszystko się wyjaśniło (jeśli ktoś byłby chętny, proszę o wiadomość na pw!).
Spokojnej nocy wszystkim! :1luvu:

Spokojnej nocy :1luvu:

Spijcie dobrz! Obys si jutro obudzila juz calkiem zdrowa Jolu! :ok:

Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Kto przegląda forum