Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 02, 2025 21:59 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

jolabuk5 pisze:Zdolny i śliczny!
A miejscówka świetna! :ok:

Przez grzeczność nie śmiem zaprzeczyć :)
Anna61 pisze:Cudnie wygląda na białym tle umywalki. :love:
Waga też niczego sobie, pewnie będzie dużym i postawnym kotkiem. :D :1luvu:

Cudnie wygląda na każdym tle :)
Pracujemy usilnie nad tym, żeby był duzym kotkiem.
Niedługo kolejna pokolacja
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9313
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 02, 2025 22:02 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Wrócił Justyn od lekarza i pyta - co zrobiłaś kotu? Leży w częściach - głowa osobno, łapki osobno, wszystko osobno :strach:
No jak tak można leżeć, no jak?
Obrazek
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9313
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 02, 2025 22:14 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Katarzynka01 pisze:Wrócił Justyn od lekarza i pyta - co zrobiłaś kotu? Leży w częściach - głowa osobno, łapki osobno, wszystko osobno :strach:
No jak tak można leżeć, no jak?
Obrazek

Brr... Straszny opis! :strach: Ale jak się dobrze przyjrzeć zdjęciu...
Doprawdy elastyczność kociego kregosłupa zadziwia! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70664
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 02, 2025 22:50 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

No to coś Ty temu kotu zrobiła? :lol:
Takie pomieszczenie gospodarcze o którym piszesz, to jest moje marzenie. Tyle rzeczy można tam trzymać i nie trzeba ich upychać po kątach. No niestety - nie ma.
Czy ta miejscówka Jaskierka to jest to miejsce, gdzie róże w wazonie miały być bezpieczne? Masz rację, tam nic stać nie może, to jest kocia półeczka :ok:

Silverblue

 
Posty: 6233
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw paź 02, 2025 22:55 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

jolabuk5 pisze:Brr... Straszny opis! :strach: Ale jak się dobrze przyjrzeć zdjęciu...
Doprawdy elastyczność kociego kregosłupa zadziwia! :D

Ja wiem, że Justyn tylko tak gada, ale opis i mnie przyprawił o palpitację :)
Silverblue pisze:No to coś Ty temu kotu zrobiła? :lol:
Takie pomieszczenie gospodarcze o którym piszesz, to jest moje marzenie. Tyle rzeczy można tam trzymać i nie trzeba ich upychać po kątach. No niestety - nie ma.
Czy ta miejscówka Jaskierka to jest to miejsce, gdzie róże w wazonie miały być bezpieczne? Masz rację, tam nic stać nie może, to jest kocia półeczka :ok:

Tak, bardzo jestem z tego pomieszczenia zadowolona, bardzo. I jeszcze koci piasek można spokojnie wstawić bez strachu, że któryś zechce sobie siknąć do worka zamiast do kuwety :)

Tak, to jest właśnie to miejsce, które miało być bezpieczne dla róż :twisted: O właśnie znowu tam wskoczył :)
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9313
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 02, 2025 23:35 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Nowoodkryta miejscówka pociąga! A poza tym to fajnie tak patrzeć z góryna świat Dużych, który przecież zupełnie nie jest dopasowany do rozmiaru małego kotka! Tak sobie pomyślałam, ze przecież kot widzi nasze mieszkanie z poziomu podłogi i ono wygląda wtedy zupełnie inaczej, chyba mało racjonalnie z jego punktu widzenia. A potem nagle wskakuje wysoko i od razu czuje się niczym turysta w górach, patrzący na kotlinę ze swoim schroniskiem, to zupełnie inny widok! I Duzi tacy trochę mniejsi, i wszystko daje się ogarnąć wzrokiem, cały pokój, a nie tylko kawałek podłogi i bok kanapy. :D
To idealny koci punkt widokowy na panoramę pokoju :kotek:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70664
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 03, 2025 9:52 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26949
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 03, 2025 11:34 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

jolabuk5 pisze:Nowoodkryta miejscówka pociąga! A poza tym to fajnie tak patrzeć z góryna świat Dużych, który przecież zupełnie nie jest dopasowany do rozmiaru małego kotka! Tak sobie pomyślałam, ze przecież kot widzi nasze mieszkanie z poziomu podłogi i ono wygląda wtedy zupełnie inaczej, chyba mało racjonalnie z jego punktu widzenia. A potem nagle wskakuje wysoko i od razu czuje się niczym turysta w górach, patrzący na kotlinę ze swoim schroniskiem, to zupełnie inny widok! I Duzi tacy trochę mniejsi, i wszystko daje się ogarnąć wzrokiem, cały pokój, a nie tylko kawałek podłogi i bok kanapy. :D
To idealny koci punkt widokowy na panoramę pokoju :kotek:

Masz rację, koty uwielbiają miejscówki "obserwacyjne".
Najważniejszym Twoim spostrzeżeniem jest to stwierdzenie o perspektywie z jakiej patrzą na nas koty. Przekonałam się o tym będąc latami karmicielką. Miałam tak to poukładane, że zimą karmiłam w piwnicy, latem na dworze. Przy każdej sezonowej zmianie miejsca koty musiały się owsoić właśnie ze zmianą w postrzeganiu mnie, z inną perspektywą. W piwnicy patrzyły na mnie z góry, z rur ciepłowniczych. Na dworze obserwowały mnie z dołu. To przyzwyczajanie się do zmiany pozycji było bardzo wyraźne i widoczne


Na miły początek dnia Jaskierek w trakcie zabawy :)
Obrazek
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9313
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt paź 03, 2025 11:37 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Gosiagosia pisze:Obrazek

Dla Ciebie też :1luvu:
Już sie stęskniłam za Twoimi karteczkami :)
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9313
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt paź 03, 2025 12:10 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Katarzynka01 pisze:
Gosiagosia pisze:Obrazek

Dla Ciebie też :1luvu:
Już sie stęskniłam za Twoimi karteczkami :)

Cieszę się że o mnie myślisz i tęsknisz za karteczkami.
Postaram się częściej wysyłać.
Obecnie jestem w szpitalu na rehabilitacji już 3 tygodnie a jeszcze 3 mi zostały.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26949
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 03, 2025 12:12 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Gosiagosia pisze:Cieszę się że o mnie myślisz i tęsknisz za karteczkami.
Postaram się częściej wysyłać.
Obecnie jestem w szpitalu na rehabilitacji już 3 tygodnie a jeszcze 3 mi zostały.

Myślę, jak zawsze ciepło :1luvu:
Czyli wymiana części zamiennych doszła do skutku :) Jak sobie radzisz, bo zawsze słyszałam, że rehabilitacja jest długa, mozolna i bolesna.
Mam nadzieję, że po prostu "wciągniesz to nosem" i błyskawicznie udasz się na jakieś balety :)
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9313
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt paź 03, 2025 14:49 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Gosiagosia pisze:Cieszę się że o mnie myślisz i tęsknisz za karteczkami.
Postaram się częściej wysyłać.
Obecnie jestem w szpitalu na rehabilitacji już 3 tygodnie a jeszcze 3 mi zostały.

Ojej, Gosiu, szybkiej rehabilitacji! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70664
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 03, 2025 14:53 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Tak, z poziomu podlogi musimy być dla kotów przerażająco wielcy. Dlatego tak pomaga w oswajaniu np. położenie się na kanapie, albo dywanie. :)
Jaskierek uroczo wygląda z budki :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70664
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 04, 2025 0:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Ja też życzę Gosiagosia owocnej rehabilitacji i szybkiego powrotu do formy :ok: :ok:
Tak, z tym kocim oglądaniem świata to racja, całkiem inaczej z góry a inaczej z podłogi. U nas na razie najwyższym miejscem do leżenia jest lodówka - można stamtąd obserwować przygotowywanie posiłków i można Sebka pacać po głowie łapą. A z podłogi to co, tylko głowę zadzierać do góry, a i tak nic nie widać.
Ale fajna ta Jaskierkowa budka z legowiskiem u góry. :ok:

Silverblue

 
Posty: 6233
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 04, 2025 8:09 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Katarzynka01 pisze:
Gosiagosia pisze:Cieszę się że o mnie myślisz i tęsknisz za karteczkami.
Postaram się częściej wysyłać.
Obecnie jestem w szpitalu na rehabilitacji już 3 tygodnie a jeszcze 3 mi zostały.

Myślę, jak zawsze ciepło :1luvu:
Czyli wymiana części zamiennych doszła do skutku :) Jak sobie radzisz, bo zawsze słyszałam, że rehabilitacja jest długa, mozolna i bolesna.
Mam nadzieję, że po prostu "wciągniesz to nosem" i błyskawicznie udasz się na jakieś balety :)

Już był najwyższy czas na części wymienne :P :P
Niestety rehabilitacja jest bolesna ale mam nadzieję że później będzie już coraz lepiej, narazie nie jest tak łatwo ćwiczyć bo noga nie chce współpracować i się buntuje :strach: :strach:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26949
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 715 gości