Renibus - Wasze opinie

[risha0105]

szukam prawdziwych opinii z lini frontu odnośnie renibusu.
sa niby opinie na stronie producenta - czytając je mam wrażenie że to święty graal.
Kosztuje sporo, a ja już ledwo zipię finasowo przy dwóch chorych kotach.
No ale jesli faktycznie ma aż tak cudowne działanie jak producent zapewnia to zamówie.
Jakie są Wasze doświadczenia? Faktycznie tak dobrze działa?
Moję koty dostają teraz bioprom 9 i vivomixx i szału nie widzę.

[Katarzynka01]

Wspomagałam renibusem kota z forum, Torka. Niestety zdążył przyjąć niecałą miesięczną dawkę i odszedł. Ale on był już schorowany, wycieńczony pnn, być może zastosowano go zbyt późno i już nic nie dało się zrobić? Kontakt z firmą bardzo sobie chwalę, transport też - zapewniają faktycznie przesyłkę w warunkach chłodniczych. Koleżanka, kiedyś znana na forum teraz od lat nieobecna, bardzo była zadowolona z efektów u swojego kota. Może warto spróbować?

Bioprom usiłowałam niegdyś stosować u mojej nerkowej koteczki, nie widziałam żadnego efektu. Wsztsko zasadza się na tym, że bioprom nie jest konfekcjonowany w kapsułkach dojelitowych, co bardzo istotne. Vivomiksu jeszcze nie było więc się nie wypowiem (koleżanka sobie chwali). Przeszłam na azodyl, który u niej akurat działał świetnie.
Ale jedno zastrzeżenie. Trzeba mieć absolutną pewność, że jest on transportowany w warunkach chłodniczych. Miejsca gdzie zwyczajowo w Polsce kupuje się azodyl, takiej gwarancji nie dają (nawet jeśli sprzedający mówią coś innego). Wiem, bo usiłowałam kiedyś kupić, w efekcie zdecydowałam się na samodzielne sprowadzanie z USA poprzez osoby akurat lecące do Polski. Producent wysyłkę w warunkach chłodniczych z\gwarantuje wyłącznie na terenie USA i Kanady. Poza wszystkim zaś reakcja na azodyl jest osobnicza. U nas świetnie działał, u innych znanych mi kotów różnie to bywało. Poza tym pierwszych efektów należy się spodziewać po około 4 tygodniach!

[risha0105]

no właśnie vivomixx można w wodzie rozpuścić, całej kapsułki to moj kot nie połknie :/

[Katarzynka01]

Zarówno renibus, jak i azodyl jest sens podawać tylko gdy można kotu podać kapsułkę w całości. Wszelkie opowieści o tym, że można wysypać zawartość kapsułki i podać w karmie, to bajki.
Renibus jest o wiele mniejszy niż azodyl. Ale i tak trzeba podać w całości.

[Katarzynka01]

Zarówno renibus, jak i azodyl jest sens podawać tylko gdy można kotu podać kapsułkę w całości. Wszelkie opowieści o tym, że można wysypać zawartość kapsułki i podać w karmie, to bajki.
Renibus jest o wiele mniejszy niż azodyl. Ale i tak trzeba podać w całości.

[miszelina]

Felusiowi renibus pomagał w początkowej fazie - po pierwszym miesiącu podawania wyniki spadły wyraźnie, a kot się ożywił. Potem nie było już tak spektakularnych efektów, ale i tak trochę przedłużył mu życie. Felusia już nie ma, a renibus leży w lodówce.

[katarzyna1207]

Felusiowi renibus pomagał w początkowej fazie - po pierwszym miesiącu podawania wyniki spadły wyraźnie, a kot się ożywił. Potem nie było już tak spektakularnych efektów, ale i tak trochę przedłużył mu życie. Felusia już nie ma, a renibus leży w lodówce.

Czy masz może na zbyciu ten renibus? Bo domyślam się, że opakowanie jest nadpoczęte?

[miszelina]

Mam renibus, 2 opakowania, bo zamówiłam na zapas. I jeden listek z trzeciego opakowania.

[avinnion]

Dzień dobry. Podniosę temat. Nam wet zaleciła azodyl, za 90 szt 620 zł.
Kupione u innego weta po znajomości i dopiero stosujemy tydzień w dawce 1/ dzień. Powinniśmy dwie, ale dziadkowi nie damy rady podawać dwa razy dziennie.
Mam obawy czy to zadziała, bo jednak na moje pytanie czy to przyleciało ze stanów w chłodziarce, to się w tej znajomej lecznicy dziwnie uśmiechali.
Moja wet z kolei twierdzi, że to probiotyk ostatniej szansy, a Renibus nie ma żadnych zweryfikowanych badań tak naprawdę i nie działa.
Dlatego proszę o nowe opinie osób, które stosowały renibus. Z tego co czytałam to faktycznie przychodzi schłodzone do domu, kosztuje mniej i co najważniejsze mniejsza kapsułka. Dziękuję i pozdrawiam

[Katarzynka01]

1. Nie mam żadnego zaufania do azodylu sprowadzanego przez lecznice (a już z pewnością przez lecznicę dr Neski; o tej wiem, że nie jest transportowany w warunkach chłodniczych). Ja sprowadzałam sama, pewność miałam tylko dlatego.
2. Nie wszystkie koty reagują na azodyl. No i kluczowe jest, że na pierwsze efekty trzeba poczekać około 4 tygodni!
3. Sponsorowałam renibus dla nerkowego kota, niestety najprawdopodobniej było zbyt późno, osobistych doświadczeń nie mam.
4. Renibus poleciła mi forumowa koleżanka (nie ma jej już na forum, ale jest na fb gdybyś potrzebowała kontaktu). Ona była bardzo zadowolona z efektów.
Moja lecznica zaczęła współpracę z renibusem.

[agaruu]

U mojego kotka bardzo się sprawdzał, obniżył mocznik i powiązane parametry, różnica była już w trakcie pierwszego opakowania. Zaczęłam go stosować po 2 miesiącach od rozpoczęcia intensywnego leczenia nefrologicznego. Wydaje się że równie dobrze lepsze wyniki mogą być właśnie tego efektem, ale jestem niemal pewna że to renibus poprawił stan zdrowia kota. Po zaprzestaniu stosowania, miałam gorszą sytuację finansową, wyniki poszybowały w górę. Jeśli się ktoś zastanawia nad stosowaniem i ma możliwości finansowe, to bym polecała spróbować.

[avinnion]

Dziękuję. U nas chyba jednak ten azodyl też działa, bo dziadek ciut lepszy, lepiej je i mniej wymiotuje. Z drugiej strony stosujemy dopiero 1.5 tygodnia. Oczywiście kontrola krwi pokaże co i jak.