Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 07, 2025 11:24 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Silverblue pisze:U nas tak chodzi sam z siebie karton i czasami dywanik, jakieś to moce nieczyste pewnie są :strach:
A gumowy kot to powiem Ci, że ja bardzo musiałam wysilić swój mózg, żeby ogarnąć, jak to leci właściwie :lol: Bo ten mój mózg podpowiadał mi, że tam gdzie jest grzbiet, to powinien być brzuch. A ja się wyślipiam i mówię mu: "nie, to jest grzbiet". A on mi że to jest niemożliwe i żebym okulary założyła :lol: No to jest mistrzostwo jogi!! :1luvu:

Jakieś moce 8O :strach: chodzące torby, pudełka, nawet kapcie, jakaś moc nieznana wszystko to napędza
jolabuk5 pisze:I ciekawe, że kotu jest w tych dziwnych pozycjach WYGODNIE! :D

Silverblue pisze:No właśnie, ja to bym się już nie dała rady odkręcić :lol:

Niezgłębione są tajniki kocich kręgosłupów, łapek i w ogóle wszelkich członków, również ilość ich jest kwestią tajemną :)
U nas dzisiaj luz i spokój
Obrazek
Zamówiłam obiad, lenistwo :1luvu: Jedyne co będę musiała to wyjąć sztućce i talerze.

Niestety jutro z Nodim do weta. Coś paskudnie wygląda jego prawe oczko.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8911
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie wrz 07, 2025 13:04 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Ojej, biedny Nodi! Znowu do weta...
Jaskieruś śpi słodko :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70033
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 07, 2025 18:16 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

jolabuk5 pisze:Ojej, biedny Nodi! Znowu do weta...
Jaskieruś śpi słodko :1luvu:

Ano biedny. Przemywam te oczka opteksem, żeby utrzymać czystość, no ale to stanowczo nie wystarczy.
Niestety nasz ulubiony pan doktor nieobecny przez cały tydzień, a wet musi Nodiego obejrzeć. Tak czy owak jutro rano jedziemy. Chciałabym przy okazji zrobić profilaktykę, ale lekarka do której się wybieramy dopiero od 10, więc zastanawiam się czy jest sens tak długo trzymać go bez jedzenia, czy nie lepiej załatwić to przy okazji kontroli.

Są sztućce środka stołu, ale jak się okazuje są też koty środka stołu :lol:
Takim kotem jest Jaskier, on musi, musi być poczęstowany bo inaczej się udusi, oczywiście na środku stołu. Jak obiad rodzinny, to rodzinny :twisted:
Fotografa przy tym nie było, ale poobiednią drzemkę uchwycić się udało
Obrazek
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8911
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie wrz 07, 2025 19:15 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Oczywiście kciuki za Nodisia, oby nic groźnego, może po prostu urazówka przy tych kocich zabawach.
Poważniejsza sprawa jest z Jaskierkiem, obejrzałam ostatnie zdjęcia, bardzo niepokojące. On się tak dziwnie skręca a potem traci przytomność na chwilę :strach:
Ja bym do weta wzięła dwa koty :ryk:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19238
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie wrz 07, 2025 20:40 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Jaki zadowolony Jaskierek :1luvu:
Za Nodisia kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70033
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 07, 2025 21:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

czitka pisze:Oczywiście kciuki za Nodisia, oby nic groźnego, może po prostu urazówka przy tych kocich zabawach.
Poważniejsza sprawa jest z Jaskierkiem, obejrzałam ostatnie zdjęcia, bardzo niepokojące. On się tak dziwnie skręca a potem traci przytomność na chwilę :strach:
Ja bym do weta wzięła dwa koty :ryk:

Bardzo, bardzo Ci dziękuję :placz:
Noc z głowy, sprawdzam jak on się skręca, próbuję odkręcić główkę ale trochę się boję, że później nie przykręcę prawidłowo :strach:
Teraz dodatkowo obserwuję Nemisię, bo czy to jest normalne żeby kot miał apetyt jak wilk? :idea: W razie czego, tak około 4 rano będę dzwonić po instrukcje :idea: :P
jolabuk5 pisze:Jaki zadowolony Jaskierek :1luvu:
Za Nodisia kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tradycyjnie za kciuki nie dziękuję :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8911
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie wrz 07, 2025 21:49 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Też kciuki wielkie za Nodiego, niech będzie dobrze :ok:
Tak sobie myślę, że koty to ciągłe zgryzoty :strach: Dużo je - my się martwimy. Mało je - my się martwimy. Pije, nie pije, zwraca, kupa taka, owaka, jest, nie ma, siku za dużo, za mało - coś osowiały, coś nadaktywny - no powiedzcie, jak nie zwariować :kotek:
No i jeszcze się powyginał, poplątał i czy on się rozplącze, czy wszystkie części ciała wrócą na miejsce - tego się nie da na trzeźwo :piwa:

Silverblue

 
Posty: 5973
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie wrz 07, 2025 21:54 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Nie, na trzeźwo to niemożliwe :idea:
Ale zaraz :20147 przecież nie mogę się napić bo rano do weta :lol:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8911
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie wrz 07, 2025 22:02 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

No i masz Ci los :ryk:

Silverblue

 
Posty: 5973
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 08, 2025 11:00 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Silverblue pisze:No i masz Ci los :ryk:

A było się napić, było się tak znietrzeźwić, żeby obudzić się na dobrym rauszu, późno :strach:

Wstałam rano, karmię kotki. Z profilaktyką Nodiego postanowiliśmy poczekać do kontrolnej wizyty, gdy będziemy jechać na umówioną godzinę zamiast trzymać nieszczęśnika o suchym pyszczku nie wiadomo jak długo.
No to karmię, ogrzałam mięsko, rozłożyłam do miseczek. Ręka lepka, jak to po mięsie. Odkręcam wodę, wody nie ma :evil:
I wtedy sobie przypomniałam, od 8 rano do 16.30 miało nie być, ostrzegali :x
Mineralna jest, podstawowe czynności higieniczne jakoś można załatwić.
Niestety zapas mineralnej to muszynianka Justyna, dla mnie płyn nie do przyswojenia. Wysoko mineralizowana, wali jajami, no rzyg!
Herbata i kawa na tej wodzie też walą. Brr, paskudne.
Justyn do lecznicy pojechał sam, ja może nie czuję się brudna, ale nieświeża :evil:
Kuwet nie wyczyszczę, sama z kibla też korzystam ostrożnie i w ogóle jest do dupy.
Do fryzjerki dzwoniłam, że będzie obsuwa.

Oczywiście denerwuję się wizytą Nodiego, i tak się miotam od rana
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8911
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon wrz 08, 2025 11:11 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Prawdopodobnie nawrót chlamydii :roll:
Żadnego urazu mechanicznego (co podejrzewaliśmy), nie ma.
Albo stres związany z pojawieniem się nowego członka rodziny, albo nawrót charakterystyczny dla jesieni.
Wdrażamy leczenie.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8911
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon wrz 08, 2025 11:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Znowu kropelki... Ale szczęście, że nic gorszego, uff! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70033
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 08, 2025 11:55 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

jolabuk5 pisze:Znowu kropelki... Ale szczęście, że nic gorszego, uff! :ok: :ok: :ok:

A jaki grzeczny :1luvu: Samochodem to on jeździć lubi, idealny kot na wyjazdy. zero stresu.
W poczekalni wywalone na wszystko, u weta różnie.
Ale dzisiaj bardzo grzeczny. Dzielnie zniósł nieprzyjemne zabiegi. Coś mu zakropliła do oczka (Justyn oczywiście nie wie co), później sprawdzała jakieś odczyny czymś w rodzaju papierka lakmusowego i uraz mechaniczny został wykluczony.
Zalecenia: przemywanie opteksem w miarę potrzeby, co 8 godzin vetaseptol (do obu oczek) jeśli konieczne to nawet częściej, azyter tylko do prawego oczka.

Wetka mówiła, że ubiegłej jesieni wszystkie jej koty miały nawrót chlamydii, twierdzi, że jesień to typowa pora dla takich nawrotów.

Dzielny Nodi, kawał kocura, natychmiast po wyjściu z transportera zaczął zawodzić cienkim głosikiem. Dopominał się o nagrodę i może chciał "zajeść" stres. Dostał troszkę suchego, płacze dalej, dostał jeszcze raz. Płacze. Karmiłam Jaskierka, Nodi dostał łyżeczkę karmy dla dzieci. Uznał chyba, że sprawa załatwiona i poszedł na balkon :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8911
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pon wrz 08, 2025 12:15 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Chciał być uznany za "biedne, malutkiekocie dziecko"? Pewnie tak... A dla nas wszystkie kotki są jak dzieci, nawet te całkiem dorosłe :kotek: :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70033
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, jrrMarko i 136 gości