Dopiero otworzyłam laptopa a tu taka uczta

!
Cudowne zdjęcia, fantastyczne filmy, Nanuk szczęśliwy, wszyscy zadowoleni, piękny dzień!
Tak, Pyton najprawdziwszy! I jeszcze z taką deseczką poprzeczną, żeby można było pół leżąco, pół siedząco wszystko z góry obserwować

.
A jak Nanuk schodził z drzewa, głową w dół, czy odwrotnie? Jak Nula schodzi z Pytona, to ja.... ja idę do domu, wolę nie widzieć . Nanuk nie ma pysia, Nanuk ma twarz.
Jaki on jest szczęśliwy, egwusiu, jak ja Ci dziękuję za wszystko
Tak, fretkę Nuli kupię, nie bardzo wiem gdzie, ale poszukam.
Dzwoniłam dzisiaj do Felicji, goimy się, wszystko w porządku, ale dziczka jest. Po niedzieli do weta na kontrolę, badania krwi i przegląd pysia.
Jak jest coś do roboty, to robione będzie. Też bardzo bym chciała, żeby była szczęśliwa. I równie bardzo, żeby nie była nieszczęśliwa. Nie pozwolę.
Nula już śpi, ja za chwilę też.
Dobrej nocy Kochani.
