Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 03, 2025 0:29 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Toż moja mama identycznie miała. Nieraz spędziłam do niej (ja niezmotoryzowana, a kawałek był) bo nie mogłam się dodzwonić za Chiny Ludowe. Wpadam do domu, mama zdziwiona, pytam dlaczego nie odbiera telefonu, a mama" nie, nic nie dzwoniło "A potem jak się okazało że dzwoniło" aaa, bo ja w kościele byłam, wyciszyłam i zapomniałam " :roll:
A Jaskierek to też mistrz taki w tym jak widzę :). Ale dobrze, że apetyt jest, a po takich szaleństwach to może się i ziaja nie zdarzyć. Po badaniach z okazji kastracji na pewno będziesz spokojniejsza. Loco zawsze po jedzeniu dostaje głupawki i nie da się inaczej, musiałabym łapy powiązać chyba. No i wczoraj oczywiście zwrócił kolację, ale za chwilę już zaglądał do miski, no bo przecież on głodny i pusty ma brzuch.

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości