OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

[egwusia]

No może bym jakoś ocalała - głowa już całkiem siwa, więc ... ale żeby nie sprawdzić tablic ???? a jak spojrzałam to nie uwierzyłam tzn długo nie rozumiałam dlaczego mi je podmieniono, pierwsza myśl to, że ktoś chce ukraść moje auto i od nich zaczął. Zwłaszcza, że w zeszłym roku skradziono mi obie tablice, mam nowe numery i uraz na ich tle ... Ile to różnych myśli w krótkim czasie może przyjść do siwego skołowanego łba

Dobre

[meg11]

:roll:
Też mam co nie co na sumieniu w temacie, więc klub jak najbardziej wskazany

A zdarzyło się Wam pakować się do wyjścia z pracy, jednocześnie z kimś gadając przez telefon i składać rzeczy, poszukując owego właśnie telefonu? I jeszcze do rozmówcy mówić - gdzie ja ten telefon posiałam....
Mnie niestety zdarzyło się więcej niż raz, więc z całą pewnością nadaję się do odpowiedniego klubu

Na mnie można zawsze można liczyć
Nie raz mi się to zdarzało. Trzymam komórkę przy uchu i w panice jej szukam. Do tego np pytając stojących obok czy nie widzieli

No to się przyznam do większego kalibru ... mam na sumieniu próbę włamania do obcego auta (taką serio serio), dobrze, że właściciela nie było w pobliżu (i alarm nie zawył) bo ciężko byłoby się wytłumaczyć - swój minęłam parę metrów wcześniej. Dopiero to, że jest czysty mnie zastanowiło - kiedy i kto go wypucował? w sklepie byłam krótko. Zaznaczam, że kolor auta mocno odblaskowy, raczej rzadko spotykany - tzw. pistacja nie do przeoczenia ...

Ale że trafilaś na dwa autka o kolorze pistacji prawie koło siebie to dopiero trzeba mieć fart.

[IrenaIka2]

:roll:
Też mam co nie co na sumieniu w temacie, więc klub jak najbardziej wskazany

A zdarzyło się Wam pakować się do wyjścia z pracy, jednocześnie z kimś gadając przez telefon i składać rzeczy, poszukując owego właśnie telefonu? I jeszcze do rozmówcy mówić - gdzie ja ten telefon posiałam....
Mnie niestety zdarzyło się więcej niż raz, więc z całą pewnością nadaję się do odpowiedniego klubu

Na mnie można zawsze można liczyć
Nie raz mi się to zdarzało. Trzymam komórkę przy uchu i w panice jej szukam. Do tego np pytając stojących obok czy nie widzieli

No to się przyznam do większego kalibru ... mam na sumieniu próbę włamania do obcego auta (taką serio serio), dobrze, że właściciela nie było w pobliżu (i alarm nie zawył) bo ciężko byłoby się wytłumaczyć - swój minęłam parę metrów wcześniej. Dopiero to, że jest czysty mnie zastanowiło - kiedy i kto go wypucował? w sklepie byłam krótko. Zaznaczam, że kolor auta mocno odblaskowy, raczej rzadko spotykany - tzw. pistacja nie do przeoczenia ...

Ale że trafilaś na dwa autka o kolorze pistacji prawie koło siebie to dopiero trzeba mieć fart.

Dlatego właśnie tak uporczywie się włamywałam

[ASK@]

Co do włamania do auta.
Opisywałam to kiedyś tam na forum ale przypomnę się.
Wiadomo, że karmię koty. Całe osiedle wie. Kiedyś tam znałam chyba każdego "dziwnego ludzia". A oni mnie. O dziwo lubiłam ich i czułam się bezpiecznie. Pozdrawiali, pytali o zdrowie moje i kotów, przypilnowali łapki czy siat moich...
Kiedyś w mroźny poranek, ciemny i zimny, jakiś kot płakał pod autem. Nie pomogło kicianie. Uwaliłam się więc na glebę i w połowie wlazłam pod samochód. Nagle usłyszałam "dzień dobry pani Asiu". Wyszurałam się i zobaczyłam znajomego "menela". Odpowiedziałam pozdrowieniem. Pan z zatroskaniem się mi przyglądał. Byłam brudna na cycach i brzuchu i kolumnach udowych I mokra bo już jakiś śnieg spadł.
Gapiliśmy się na się gdy nagle młody rzucił idąc w moim kierunku :
Nie może Pani do auta się dostać ? To ja pomogę i zaraz drzwi otworze

[meg11]

Co do włamania do auta.
Opisywałam to kiedyś tam na forum ale przypomnę się.
Wiadomo, że karmię
Gapiliśmy się na się gdy nagle młody rzucił idąc w moim kierunku :
Nie może Pani do auta się dostać ? To ja pomogę i zaraz drzwi otworze

Pomógł
Kużwa on myślał że od spodu chcesz wleżć?? jakim cudem

[IrenaIka2]

Co do włamania do auta.
Opisywałam to kiedyś tam na forum ale przypomnę się.
Wiadomo, że karmię
Gapiliśmy się na się gdy nagle młody rzucił idąc w moim kierunku :
Nie może Pani do auta się dostać ? To ja pomogę i zaraz drzwi otworze

Pomógł
Kużwa on myślał że od spodu chcesz wleżć?? jakim cudem

No jak to jakim? pewnie przez tajny właz od spodu