Tak, nic nie zbroił

a przynajmniej nic widocznego na pierwszy rzut oka

Kupiłam mu gryzak gumową piszczącą kurę, zrobił dziurę i kura już nie piszczy

bawi się nią, memła i nosi w pyszczu, przynosi pod nogi żeby mu rzucać jak cimochy.
Przed chwilą zjadł czipsa

1go w życiu. A i dziś 1. raz karmę z wieprzowiną.
Nie byliśmy dziś w ogrodzie bo pogoda jakaś jesienna (deszcz, wiatr).