Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Meteorolog1 pisze:Koncert filharmoników wiedeńskich z pałacu Schönbrunn to moje CK klimaty. Jolu dziękuję.

Bardzo się cieszę! Też lubię! A muzyka była w tym roku wyjątkowo piękna :1luvu:

Silverblue pisze:O właśnie, a żeby przestać myśleć o zielonych słoniach, trzeba zacząć myśleć o różowych misiach.
Czyli nie myśleć " nie będę myśleć o pracy", bo wtedy oczywiście będę o niej myśleć
pibon, bardzo się cieszę że lepiej z nogą, myślę że trochę to potrwa, ale w końcu całkiem się unormuje. Moje plany na weekend, no były, ale ostatecznie trochę się rozmyły. Ale troszkę nadrobiłam rzeczy które odkładałam, więc nie jest źle.
Jolu, fajne są takie krzyżówki, bo to nie dość że trzeba myśleć nad hasłem, to jeszcze gdzie je wpisać.

najlepiej skupić się na czymś innym - ciekawej lekturze, krzyzówkach (jak ktoś lubi), muzyce. :1luvu:

A plany na weekend zwykle tak się kończą - lepiej za duzo nie planowac, pozwolić sobie na luz. :ok:

Te krzyżówki, o których piszesz, to tzw. Jolki - też są trudniejsze od panoramicznych. Ale te moje to jeszcze inna zabawa - haseł w ogóle nie ma, one się same układają z liter, które trzeba odgadywać.

To tak, jakbyś miała diagram zwykłej krzyzówki panoramicznej, tylko bez opisów haseł, zamiast tego są wpisane w pola np. wszystkie litery K, G D, N. Resztę trzeba zgadnąć. :wink:

Ojej, Jolu, to rzeczywiście musi zaprzątać głowę, trzeba nieźle się na myśleć, ale za to jaka satysfakcja i radocha jak się uda :ok:

Tak, przyjemnie, jak sie uda! :ok:

To dobra rzcz dla umyslu taki krzyzowki. JAki to musi byc trudn!

Jak się trochę porozwiązuje, to nie tak bardzo trudne. Łatwo np. wychwycic A, bo występuje często i mnóstwo słów kończy się na tę literę. Generalnie im mniejsza krzyzówka, tym... trudniej, bo prawa statystyki nie działają

Na dobranoc - kot meloman

Cudna opowieść o Kotku Zlatko :1luvu:

jolabuk5 pisze:[...]
Te krzyżówki, o których piszesz, to tzw. Jolki - też są trudniejsze od panoramicznych. Ale te moje to jeszcze inna zabawa - haseł w ogóle nie ma, one się same układają z liter, które trzeba odgadywać. To tak, jakbyś miała diagram zwykłej krzyzówki panoramicznej, tylko bez opisów haseł, zamiast tego są wpisane w pola np. wszystkie litery K, G D, N. Resztę trzeba zgadnąć.

Czy taka krzyżówka nosi nazwę: Samosia? O panoramicznych w takiej formie nie słyszałam.

Katia K. pisze:
jolabuk5 pisze:[...]
Te krzyżówki, o których piszesz, to tzw. Jolki - też są trudniejsze od panoramicznych. Ale te moje to jeszcze inna zabawa - haseł w ogóle nie ma, one się same układają z liter, które trzeba odgadywać. To tak, jakbyś miała diagram zwykłej krzyzówki panoramicznej, tylko bez opisów haseł, zamiast tego są wpisane w pola np. wszystkie litery K, G D, N. Resztę trzeba zgadnąć.

Czy taka krzyżówka nosi nazwę: Samosia? O panoramicznych w takiej formie nie słyszałam.

Nie, chyba nie. Samosia to jest, jak zama układasz krzyżówkę z haseł. A to jest raczej "szyfrówka", jak szyfr, który trzeba rozkodować.

Anna2016 pisze:Cudna opowieść o Kotku Zlatko

Jak Ci jest na zwolnieniu, Aneczko?

jolabuk5 pisze:
Anna2016 pisze:Cudna opowieść o Kotku Zlatko

Jak Ci jest na zwolnieniu, Aneczko?

Dziękuję, ten silny lek chyba (?) działa, ale za wcześnie na takie wnioski bo więcej teraz leżę niż chodzę i siedzę więc może dlatego noga mniej spuchnięta jest....psychika gorzej :cry:

i tu nie pomagają fajne książki które staram się czytać.....ani tzw przemawianie do rozsądku.

jolabuk5 pisze:
Katia K. pisze:
jolabuk5 pisze:[...]
Te krzyżówki, o których piszesz, to tzw. Jolki - też są trudniejsze od panoramicznych. Ale te moje to jeszcze inna zabawa - haseł w ogóle nie ma, one się same układają z liter, które trzeba odgadywać. To tak, jakbyś miała diagram zwykłej krzyzówki panoramicznej, tylko bez opisów haseł, zamiast tego są wpisane w pola np. wszystkie litery K, G D, N. Resztę trzeba zgadnąć.

Czy taka krzyżówka nosi nazwę: Samosia? O panoramicznych w takiej formie nie słyszałam.

Nie, chyba nie. Samosia to jest, jak zama układasz krzyżówkę z haseł. A to jest raczej "szyfrówka", jak szyfr, który trzeba rozkodować.

Jolu, taka, jak piszesz (układanie krzyżówki z haseł), to tzw. Synteza krzyżówki. Samosia to np. coś takiego: https://szarada.net/rodzaj-zadania/samosia/ Dlatego byłam ciekawa, co to za panoramiczna "Samosia"

Lubię szaradziarstwo, rozwiązuję, ale i zdarza mi się coś ułożyć.

A, no tak, to jeszcze inna, ta samosia.
Szyfrówka wygląda tak:

Trzeba zastąpić cyfry-literami. To w sumie nie jest trudne, zwykle podane są 4 samogłoski, a literę A można sobie wydedukować z częstosci występowania i zakończenia wyrazów. Są jescze podpowiedzi - jedno hasło jest z określeniem, ale wtedy jest za latwo, ja z tych podpowiedzi nie korzystam, bo Krzyzówka robi się nudna :twisted:

Anna2016 pisze:
jolabuk5 pisze:
Anna2016 pisze:Cudna opowieść o Kotku Zlatko

Jak Ci jest na zwolnieniu, Aneczko?

Dziękuję, ten silny lek chyba (?) działa, ale za wcześnie na takie wnioski bo więcej teraz leżę niż chodzę i siedzę więc może dlatego noga mniej spuchnięta jest....psychika gorzej i tu nie pomagają fajne książki które staram się czytać.....ani tzw przemawianie do rozsądku.

Aniu, o psychikę się nie martw, będzie dobrze. Akurat na psychikę to Tobie dobrze nie robi, jak masz za dużo czasu na myslenie, bo Ty nie myslisz o sobie dobrze, zupełnie bez realnego powodu, ale tak jest. Lepiej, jak masz duzo pracy i zasypiasz zmęczona. Ale odpocząć trzeba, bo fizycznie organizm już nie dawał rady.
A ja, rozwiązując krzyzówki trafiłam na takie hasło - "Ludzie, których spotykasz traktują Cię tak, jak Ty sama siebie traktujesz". Coś w tym jest, trzeba najpierw siebie samą polubić, uwierzyć w siebie. I to wcale nie zalezy od tego, czy ma się szczególne powody do tego "lubienia", bo Ty akurat masz bardzo duzo powodów. Niestety, nie bardzo wiem, jak kogos przekonać do tego, żeby sam siebie docenił i polubił :201481

Ooo, to taka krzyżówka - ale fajna! Ja też nie lubię podpowiedzi, nie lubię jak jest za łatwo. Ja kiedyś takie krzyżówki robiłam "z przymrużeniem oka", tam się też trzeba było nagłowić o co w ogóle chodzi w haśle. Nieraz tydzień, dwa, nad jednym wyrazem siedziałam.
Aniu, ja mam trochę podobnie jak Ty, tzn jak jestem zajęta to jestem zmęczona, ale też nie mam siły i czasu na rozmyślania, a jak mam więcej wolnego to zaczynają się przebijać różne myśli niechciane, sprawy odwlekane itp. Zwłaszcza zimą, jak jest ponuro na zewnątrz. Jola dobrze pisze, trzeba polubić siebie i uwierzyć w siebie. A że to nie jest proste, to też wiem

Ale ważne że lek pomaga, przynajmniej teraz. Aniu, może właśnie specjalista by pomógł w sprawie nastroju? Może przez jakiś czas brane leki pozwoliłby Ci na wybicie się z tego stanu, bo samemu czasami trudno to zrobić.
Ja Ci wysyłam ciepłe myśli, a Loco przesyła lizawki szorstkim językiem Cioci Ani :1luvu:

Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Kto przegląda forum