» Wto lip 08, 2025 13:20
Re: Szarość nie radość. Kotki, koteczki. Fotki, foteczki
To jak nasza Kicia. Od maja 2018 w domu. Juz na dworze byla pieszczocha, a w domu jeszcze bardziej. Glaskana natychmiast mruczy jak traktor na jalowym biegu i nawet wypina dupke do glaskania. Ale minute potem na widok czlowieka wieje z mina "o jezu, zabijo, ratuj sie kto moze!". Tak reaguje na mnie, tak na zone. Lapek ma podobnie ale chyba mniej mu sie tryb paniki wlacza, po prostu oddala sie o pare krokow. A ona wieje jakby dopiero co z dworu wzieta. W niej ten gen dzikosci zostal. Nawet sie nie oduczyla podkladac sobie lapki pod mordke jak spi na lozku. Lapek juz skumal, ze nie trzeba (by izolowac pyszczek od twardej i zimnej ziemi), a ona nadal tak ma i tak juz miec bedzie.
BTW: "Ręce w małdrzyk" to staropolskie wyrażenie oznaczające złożenie dłoni na krzyż w taki sposób, że jedna dłoń przykrywa wierzch drugiej, jak podaje Narodowe Centrum Kultury. Nie chodzi tu o dłonie złożone wnętrzami do siebie (jak do modlitwy), ale o ułożenie przypominające kształt małych serków, zwanych małdrzykami, które kiedyś robiono w lnianych woreczkach, j

Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.