Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

To dobrze, że będzie chłodniej! :ok:

Oj, lipic a u WAs chlodno, nifajni.
Ania, moz maly czajnik sobi wz do szpitala, bo ponoc kawy nawt ni srwuja. Ja to bym jszcz bz kawy przzyla al bz porzadnj hrbaty to bym w ogol ni kontaktowala.

W szpitalu to lepiej się przestawić nawodę mineralną. :ok:

Krótki pokaz, jak zmieniały się ewolucje baletowe w ciągu 100 lat...

O, intrsujac, dzi Jola! Cikaw, co by Gosia powidziala?
A mi si ta ostatni skwncj 2024 nizbyt podobaja. Jakos malo wdziku a za duzo jakijs takij akrobatycznj nrgii...

pibon pisze:O, intrsujac, dzi Jola! Cikaw, co by Gosia powidziala?
A mi si ta ostatni skwncj 2024 nizbyt podobaja. Jakos malo wdziku a za duzo jakijs takij akrobatycznj nrgii...

Chyba największą róznicę widać w 2001 r.
Ale ogólnie ciekawe, prawda?
Słyszałam gdzieś, jak Osipowa mówiła, że ona to głównie poświęca czas na intensywne ćwiczenia sportowe...

jolabuk5 pisze:To dobrze, że będzie chłodniej!

pibon pisze:Oj, lipic a u WAs chlodno, nifajni.
Ania, moz maly czajnik sobi wz do szpitala, bo ponoc kawy nawt ni srwuja. Ja to bym jszcz bz kawy przzyla al bz porzadnj hrbaty to bym w ogol ni kontaktowala.

Niby dobrze że chłodniej, ale 15 to znowu przesada w drugą stronę. Tak 20 - 21by wystarczyło.
Czajniki to chyba są w szpitalach, takie małe zaplecza kuchenne. Ja to bez kawy bym miała ciężko, więc kawę do szpitala brałam zawsze. Herbatę też brałam, bo ta szpitalna to taka dość cieniutka była

Tak, czajniki zwykle są na korytarzu.
Ciekawe, jakie warunki ma Ania, jak sobie radzi.
Może da znać sms-em, zobaczymy.

Jest tu jakiś czajnik na korytarzu, nie korzystam, nie ciągnie mnie. Jem co dadza i co jestem w stanie przelknąć, nie "oswajam" tego mniejsca bo nie chce go "oswoić".Dziś zaczną podawać leki. Coś mówią o leczeniu biologicznym ale nie do końca moje wyniki pasują do wymagań programu tego leczenia. Tylko jedna lekarka która znam jest ze starszego pokolenia, reszta młoda tak bardzo że wyglądają na studentki, nie wiem czy któraś ma już specjalizację czy dopiero ja robią :strach:

Pozdrawiam

Masz rację, Aneczko, nie przyzwyczajaj się :1luvu:

A ile osób w pokoju?
Mocno trzymam kciuki za leczenie i warunki pobytu! :ok:

jolabuk5 pisze:Masz rację, Aneczko, nie przyzwyczajaj się
A ile osób w pokoju?
Mocno trzymam kciuki za leczenie i warunki pobytu!

Trzy

To nieźle! Bałam się, że będzie jakaś 6 - 8 osobowa sala.
Cały czas trzymam kciuki za Ciebie!!! :ok:

Jak bdzi Ci si chcialo to napisz cos wicj czy fajn pani na sali?
A mysl, z moz to tz plus z sa mlod lkarki, bo on moga mic widz bardzo aktualna, bo jdnak idzi mdycyna do przodu.

Trzy osoby to jest ok, też mam nadzieję że nie są męczące.
pibon ma rację z tymi młodymi lekarkami, czasami są bardziej zaangażowane i nie wpadły jeszcze w rutynę, oczywiście nie znaczy to że starsi lekarze nie są dobrzy. Ale czy młode czy starsze, najważniejsze żeby pomogły choć troszkę :ok:

pibon pisze:Jak bdzi Ci si chcialo to napisz cos wicj czy fajn pani na sali?
A mysl, z moz to tz plus z sa mlod lkarki, bo on moga mic widz bardzo aktualna, bo jdnak idzi mdycyna do przodu.

Silverblue pisze:Trzy osoby to jest ok, też mam nadzieję że nie są męczące.
pibon ma rację z tymi młodymi lekarkami, czasami są bardziej zaangażowane i nie wpadły jeszcze w rutynę, oczywiście nie znaczy to że starsi lekarze nie są dobrzy. Ale czy młode czy starsze, najważniejsze żeby pomogły choć troszkę

Moze rzeczywisciete młode lekarki maja "aktualną" wiedzę i to pomoże w leczeniu?
Aneczko, myslę o Tobie, cały czas trzymam kciuki! :ok:

Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Kto przegląda forum