Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Dostałam właśnie do łapki Czarnidełkowe wyniki. Fosfor nieco spadł, wyniki wątrobowe ok (ponoć któryś był lekko przekroczony, jakoś tego nie wyłapałam) i T4 też nieco spadło - z powyżej 15 do 10,3. Czyli coś drgnęło. Podajemy te 3,75 x 2 dziennie, jak zaleciła pani doktor, kontrola na początku sierpnia.
Dzielna pacjentka właśnie leży na dywaniku przed drzwiami balkonowymi.
Nie mniej dzielna Ofelia dojada w kuchni deser ("kiołbasku").
MB&Ofelia pisze:O, no to czekamy na wasze wyniki i trzymamy kciuki i łapki![]()
mir.ka pisze:Nul pisze:mir.ka pisze:MB&Ofelia pisze:Wyników na razie w łapce nie mam, bo dostałam tylko smsa od pani doktor.
a nie podała Ci ile teraz jest?
my idziemy w poniedziałek na kontrolne badanie, ciekawi mnie co wyjdzie bo Elenka w ostatnim czasie miała dwie tygodniowe przerwy
To ja podpytam tutaj, jak jest z przerwami w podawaniu apelki/zamiennika - niedawno też miałam wyjazd kilkudniowy i opiekunki owszem podawały lek, ale zdarzyło się też pominięcie dwóch dawek pod rząd. Nie zaczęłam się strasznie zamartwiać, rozumiem, że przerwa jakoś specjalnie kotu nie zaszkodzi?
Elenka bierze lek juz kilka lat i krótka przerwa podobno w jej sytuacji nie wpływa znacząco na wynik, tak mi mówił wet.
MB&Ofelia pisze:Nasza pani wet mówiła, że jednorazowe pominięcie to nie dramat, ale po tygodniowej przerwie tarczyca może się znów rozregulować. Dlatego jak się zdecyduję na urlop, to będziemy testować podawanie tabletek w pasztecie (takim ludzkim) albo bardzo drogiej szynce. Wiem, nie powinno się w jedzeniu, ale lepsze to niż nie podawanie.
Wróciłam z jagód. Kopyta mnie bolą. Dżem się robi. Koty padły i gdzieś śpią.
jolabuk5 pisze:Tarczyca to nie ciśnienie, pominięcie pojedyńczej dawki jej nie szkodzi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 31 gości