
Moderator: Estraven


Spooxterium pisze:Chodziło mi o te zielone gałązki (nwm jak to nazwać więc napisałam - korzonki) na których wiszą czereśnie i Spooky wyciągał je z miski za te gałązki i nosił a samymi owocami się nie bawił.
A ogrodu trochę z przodu, trochę więcej z tyłu.. jakoś bardzo ogromny nie jest, malutki też niekilkanaście arów z domem, jest gdzie połazić

nie czytam żadnych innych wątków 
Spooxterium pisze:i zjadł dziś 1go w życiu boba (/bóba/bobu), w sumie 3
Spooxterium pisze:Chodziło mi o te zielone gałązki (nwm jak to nazwać więc napisałam - korzonki) na których wiszą czereśnie i Spooky wyciągał je z miski za te gałązki i nosił a samymi owocami się nie bawił.
A ogrodu trochę z przodu, trochę więcej z tyłu.. jakoś bardzo ogromny nie jest, malutki też niekilkanaście arów z domem, jest gdzie połazić

Sigrid pisze:bobra?
Ale wiesz, że reakcja kociego żołądka po bobie jest bardzo ludzka, tylko kot się mniej przejmuje
Kitek potrafił i pół miseczki wyjeść. A potem patrzyliśmy po sobie z TŻtem podejrzliwie, bo jakoś co i rusz zalatywał smrodek. Okazało się, że to kotek nie wychodzi do łazienki
musiałby chyba więcej zjeść żeby puszczać bąki
i ze skórą a więcej nie chciał. mir.ka pisze:ja mam ok 300 m2 razem z domem, niewiele tego, ale mnie wystarczy, bo roboty nie ma za wiele
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości