Czyli jestem usprawiedliwiona Ale stary rower chyba musi w przedpokoju zostać… Bezia przyzwyczjona skakać z siodełka na gałąź na ścianie, celem dostania się na pawlacz…
Nul pisze:Chyba będzie miał, ale nowego mi będzie szkoda… Beziu, nie czytaj tego!!!
Nooo, nie Siodełko rowerowe ważniejsze od BBF Ciociu Nul, są takie nakładki na siodełka rowerowe. Przykład: https://www.decathlon.pl/p/pokrowiec-na ... R-p-118906 i nie stresuj BBF A jak nie to ... do TOZ-a zgłosimy MMM i N i e
Pierwsza rysa boli najbardziej, jak to mówią. Po odejściu Mici Sebek zakupił sobie nowy wypasiony fotel do komputera. Czarny z czerwonym, z naciskiem na czarny. Chuchał i dmuchał, wycierał pieczolowicie poręcze z kurzu, zbierał każdy paproszek. No i pojawił się Loco...Sebek się pyta mnie "ale on nie będzie tam spał, prawda??" A teraz już fotel jest cały obsierściony i nikt już się o niego nie troszczy zbytnio
Feliś. To ja, Mała Ciorna Carmen. Pisam chyłkię bo musię być ośtroźmna. A pisam do cię, bo Duzia mówiła, że ty teź maś chorutką tarcicę i musiś łykać papelkę. To jezd okropećmne, co nie? Napisaj mię, cvzy ci się udało znajść schowanko coby cię Duzia nie znajdnęła i nie wtykła papelki w pyś. Bo mię Duzia zawsze znajdnie. Ofelku chyba ma racyję, że Duzia jezd wredmna @. Mała Ciorna Carmen