OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

[meg11]

Asiu-Dom-PRYSZNIC, koniecznie.

[ASK@]

Dziś mocno zmarzłam. Przez długie chwile nie mogłam się ogrzać. Trzęsąc się jak galareta pod kołdrą. To było okropne uczucie. Buciki też mi się sypią i muszę chyba udać się na ciucholand w poszukiwaniu nowych.
Biedne te wszystkie stworzenia, co w taką pogodę muszą bytować na dworze i nie mają wyboru. Taki los zgotował kotom tzw człowiek. Nowy kocurek był. Muszę pomyśleć o łapance. Tylko nie bardzo wiem jak ją zorganizować skoro nie ma jednego wzorca postępowania.
Coraz bardziej dociera do mnie mój wiek. Stanowi ograniczenie.

[IrenaIka2]

[egwusia]

Nie podobają mi się Twoje trzęsiawki.
Organizm coś chce Tobie przekazać, nie przeginaj, bo przeciążysz układ. .

Obyś się nie rochorowała.

[ASK@]

jestem przerażona!
W jakim kierunku Polska zmierza?!
Brunatnej?!
Faszystowskiej?!
Polki Podręcznej?!
Gdzie własny rozum ? Przemyślenia? Wiedza dostępna w necie?
Jestem emerytką. Więc potencjalną pisiarą w moherowym berecie. Ale wiek nie zwalnia od myślenia! Nie dla mojego dobra! Ale dla dobra mych bliskich!!!

[egwusia]

jestem przerażona!
W jakim kierunku Polska zmierza?!
Brunatnej?!
Faszystowskiej?!
Polki Podręcznej?!
Gdzie własny rozum ? Przemyślenia? Wiedza dostępna w necie?
Jestem emerytką. Więc potencjalną pisiarą w moherowym berecie. Ale wiek nie zwalnia od myślenia! Nie dla mojego dobra! Ale dla dobra mych bliskich!!!

Mnie też przygięło .

[IrenaIka2]

Asiu, popieram Cię w całej rozciągłości. Mnie już 'witki' opadły, nie wiem jak rozłupać ten twardy beton poglądowy. Do tego potrzebna jest chyba zmiana pokoleniowa, ale ja już chyba tego nie doczekam ...
Mimo wszystko potrzymam za całokształt

[aga66]

Tak, to mi uświadamia jak wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy z tego, że Hitler "raczkuje"....

[meg11]

jestem przerażona!
W jakim kierunku Polska zmierza?!
Brunatnej?!
Faszystowskiej?!
Polki Podręcznej?!
Gdzie własny rozum ? Przemyślenia? Wiedza dostępna w necie?
Jestem emerytką. Więc potencjalną pisiarą w moherowym berecie. Ale wiek nie zwalnia od myślenia! Nie dla mojego dobra! Ale dla dobra mych bliskich!!!

Asiu a kto "wychował" tych,którzy na tych brunatnych głosowali?? było mnóstwo 18-19 latkow,którzy oddali głos na tych brunatnych.Bezstresowe wychowanie.Metzen kandydat tiktokowy.
Ale co my wymagamy od młodych jeżeli tu na forum mamy starszą panię,która jarała się memikiem z gaśnicą-ubawił ją.
Równia pochyła przed nami.

[ASK@]

Czytałam artykuł, że górale masowo głosowali na... Brauna To tylko świadczy o ich6stanie umysłu i upodobaniach charakteru. Brunatny zamordyzm, kobiecie gaśnicą po oczach, niszczenie mienia, brak szacunku...
Dla mnie to okropne.
Co do dzieci i wychowania. To wielka racja, że dzieci same się hodują. Rodzice z ulgą oddają je pod władanie tv i netu. Jest spokój. Nikt głowy nie zawraca. Nie trzeba rozmawiać, czytać książki, razem kolorować... Nie przekazujemy "wiedzy" co było kiedyś i jak powrót do starych, niby, wzorców odbije się na ich życiu. Ja wiem, że to nie dociera. Ale w łepetynie niejednej jednak coś zostanie.
Chyba

[ASK@]

Wracając do kociej rzeczywistości, faktycznie się rozchorowałam. Kilkakrotnie zmokłam bardzo . W chałupie zimnica. I tak mnie wzięło, że musiałam odwołać neurologa bo nie byłam wstanie iść. To tyle "dobrych" wieści

Chciałam, jak zwykle z opóźnieniem , podziękować darczyńcom za pomoc. Zakupiłam smaczki i żwirek. Paczka już do odebrania. Przyszły też Rituni gerberki. Dostaliśmy też już gotowe żarełko. Szybko znika bo smaczne.
Wszystko bardzo podrożało. Mówię o portalach internetowych. Byłam zaskoczona zmianą cen.
Bardzo, bardzo dziękujemy za pomoc

[ASK@]

Decyzja zapadła i Rita dziś jedzie na wizytkę do weta
Jest na głodniaka więc zrobimy i badania. Martwię się. Bo jak zwykle przy dzieciach i zwierzakach, kłopoty dopadają na weekendy. Mam nadzieję, że kolejki nie będzie.
Dziś całą noc lało. Gdy rano wyszłam do futer już była cisza. Ale idąc krzakami do stołówki na kotłowni zmokłam jak dzika kura. Na wskroś. Zarośla nasączone wilgocią dostały pierdolca. Dosłownie. Wybijały w górę i boki. Zdradziecko atakując moją osobę. I lejqc wodę za kołnierz i w buty. Kilka dni deszczu i ciepła w zielonych głowach roślinom poprzestawiało.
To początek mojej wędrówki więc w dalszej jest mi mokro. Głupio też wyglądam. Jakbym pod innym niebem stała. Nawet sroki sroczą się ze mnie. Inne ptaki i ludzie mają niezły ubaw widząc mnie w tak dziwnym, wilgotnym stanie
Nowy kocurek dziś był na kotłowni. Błyskawicznie zjadł nerki i ruszył wątróbkę. Potem widziałam go jak do lasu biegł.
Muszę zwiększyć porcje.
I muszę sobie sprawić nowe kocie buty. Rozwaliły mi się doszczętnie. Szczególnie prawy. Ale jest taki los obuwia kociary

[meg11]

Przypomnij mi nr i może pokaż mniej więcej co nosisz kociego na nóżkach.

[ASK@]

Przypomnij mi nr i może pokaż mniej więcej co nosisz kociego na nóżkach.

Noszę 36.ale 37 i 38 też kupuję. Wkładki czynią cuda.
To są zwykłe adidasy czy coś w tym stylu. Preferuję mniej szmaciane i wysokie podeszwy. Nie przesiąkają i nie mokną. Choć w lato mało przydatne takie cuda. Kolor obojętny.

[ASK@]

kupiłam na ciuchach jakieś niby trampeczki za 7 zeta. Szmaciaki. W gustownych kolorach szarości. Z seledynem wstawkowym. Ładne są. Kotom powinny się podobać
Niestety, moje starocie skończyły żywot definitywnie. Odłaziła mi już podeszwa w prawym buciorku. Tak jakby gębusie otwierała łapiąc ostatni oddech I dziś w tą paszczę dostał się konarek (jak się łazi szurają kopytkami to nie dziwota) rozrywając ją do końca. Tak mi przy każdym kroku jęki but wydawał, że myślałam o płaczącym kocie. Dopóki nie zorientowałam się,że to ja takie dźwięki produkuję , to co i raz stawałam i nasłuchiwałam. No, całkowity odjazd.