Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

[lidka02]

:ok:
Znalazłam taki cytat:
"Mówią, że z powodu każdego kota, którego się polubiło, traci się minutę życia. Policzyłam i wychodzi mi że umarłam w 1486 roku"

Nieźle ...A ja....Mały czarny z PKS został w szpitaliku.. Coś jest bardzo nie tak...Czekam za tel.Pozdrawiqmt..Taizu dziękuję

[aania]

Trzymam kciuki i czekam na informacje.

[lidka02]

Trzymam kciuki i czekam na informacje.

Nic jeszcze nie riemwkurza mnie to mieli oddzwonic i cisza.Mam nadzieję ze brak informacji to ze nie ma chyba nic bardzo poważnego ..

[aania]

Długo ta cisza Trzymam dalej.

[lidka02]

Długo ta cisza Trzymam dalej.

Cisza szlag mnie trafia ...Delikatnie pisząc...moze za chwilę będę miała tel.zaraz będę dzwonić.Bo kurka wodna jakas żenada

[Atta]

Noo Brak informacji też stresuje.

[lidka02]

Nie wyrabiam czasowo sorki.Mały z PKS więc badania testy wszystko ok..A kot nie je .wygląda na 4lub 3 mies.a według weta i jego zębów musi mieć już rok.W poniedziałek będzie wiadomo może to jakaś bakteria w jelitach.. Jest karmiony dożylnie ....Przestał gadać no stres..Mam od wczoraj maluszka z działek ma z miesiąc..oczka zaklejone namoczyłam oderwałam strupki ropa leciała jak z kranu.Ciagle mu się zaklejają. Ma leki trochę problem z płucami.Myslalam że nie
przeżyje nocy dal rade..Jak go podniosłam zimny nie reagował ..Ale banieczka trochę cienki je ..Zobaczymy ..Bałam się że oczka już żle. Ale są I walczymy..otwieramy i zakrapiany.Tak w skrócie. POZDRAWIAM

[alessandra]

Zapraszam do zabawy i pomocy
viewtopic.php?f=20&t=222015&p=12939090#p12939090

[meg11]

[aania]

Ty to masz Lidziu szczęście Biedny maluch. Moja Tsuki prze takie draństwo straciła oko zanim ją dobry ludź znalazł. Kciuków moc za maluszka i za Chłopaka z Przystanku

[lidka02]

Mam dziś takiego małego identyczny z działek też chore oczy..Dziś pierwszy u weta temp.i nie je oczka ciągle się zaklejają. Jutro jadę z dwoma ten drugi nie je żezi...Brak słów..Dramat u weta zwiała mu moja dziczka po sterylce..kurka wodna miałam jej polepszyć a nie pogorszyć. ...Wczoraj zostawiłam Lujka bo wymiotował całą noc płakał tak u weta ..Został na lekach I kroplówce..Dziś miałam go odebrać na oko okaz zdrowia ..Kot zaczął się u nich dusić i umarł...Jestem w szoku...Nie dochodzi jeszcze do mnie .był wychowany na strzykawce...

[Atta]

[lidka02]

Drugie małe zostało dziś w szpitaliku..Strasznie słabe.Kciuki

[aania]

Kciuków moc.

[jolabuk5]

Kciuki za oba maluchy!