Hej
Od sierpnia 2024 roku posiadam kota rasy ragdoll. Jest on bardzo spokojnym, 10 miesięcznym kotem, który nie zna pojęcia agresji. 30 kwietnia tego roku zdecydowałem się na adopcję 5 letniej kotki ze schroniska, typowego dachowca. Pierwsze 2 dni były oczywiście z izolacją, ale nie zauważyłem żadnych oznak agresji więc postanowiłem żeby się zaczęły spotykać. Kotka ma mojego ragdolla kompletnie w d*pie, ignoruje go chodzi sobie gdzie chce jakby go nie było. Mój ragdoll natomiast nie spuszcza jej z oczu. Musi wiedzieć gdzie jest, co robi, być w pobliżu. Nie ma z jego ani z jej strony żadnej agresji, jedynie zgrzyty są gdy np kotka leży a mój ragdoll podejdzie blisko i naruszy jej przestrzeń osobistą, wtedy kotka zawarknie a ragdoll sobie pójdzie. W związku z tym mam pytanie. Czy takie zachowanie mojego ragdolla jest normalne? To po prostu ciekawość nową rezydentką domu? Czy powinienem nie pozwalać mu na takie baczne obserwowanie każdego ruchu kotki. Z góry dzięki za każdą odpowiedź.