Nolina, z Palucha dziewczyna 4. Nocne szaleństwo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 02, 2025 15:16 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Różnie to bywa. Ja też, po zmianie weta, spotkałam się z taką sytuacją. Techniczka trzymała a ja obok.
Nie jestem przekonana, że to lepsze dla kota. Kot się, po prostu, bardziej boi i ... truchleje.
Dla mnie i wetów było łatwiej ale ... jak wyżej :(

Z Niteczką, niestety, żadna metoda nie jest skuteczna. W Nią trzeba strzelać strzałką ze środkiem usypiającym. Z daleka :mrgreen:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8884
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt maja 02, 2025 15:29 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

ewkkrem pisze:Różnie to bywa. Ja też, po zmianie weta, spotkałam się z taką sytuacją. Techniczka trzymała a ja obok.
Nie jestem przekonana, że to lepsze dla kota. Kot się, po prostu, bardziej boi i ... truchleje.
Dla mnie i wetów było łatwiej ale ... jak wyżej :(

Z Niteczką, niestety, żadna metoda nie jest skuteczna. W Nią trzeba strzelać strzałką ze środkiem usypiającym. Z daleka :mrgreen:


Może się bardziej boi, nie wiem. Ale sam proces trwa zdecydowanie krócej niż w mojej obecności. I krew szybciej płynie, zawsze przy mnie krew jej gęstniała. Może to tylko przypadek, a może coś w tym jest.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10582
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 02, 2025 16:13 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Ja raz zrobiłam taki numer na próbę, zostawiłam Ofelię do pobrania krwi w gabinecie i wyszłam. Trzy osoby nie mogły sobie dać z nią rady.
Do niedawna krew miała pobieraną tylko w przyśpieniu. Ale odkąd nasza pani doktor odkryła bonqat, dajemy radę na żywca (tzn. oszołomionego żywca).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35237
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 02, 2025 16:19 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

MB&Ofelia pisze:Ja raz zrobiłam taki numer na próbę, zostawiłam Ofelię do pobrania krwi w gabinecie i wyszłam. Trzy osoby nie mogły sobie dać z nią rady.
Do niedawna krew miała pobieraną tylko w przyśpieniu. Ale odkąd nasza pani doktor odkryła bonqat, dajemy radę na żywca (tzn. oszołomionego żywca).


Każdy kot ma inną osobowość i potrzebuje indywidualnego podejścia.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10582
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 02, 2025 16:23 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

madrugada pisze:
ewkkrem pisze:Różnie to bywa. Ja też, po zmianie weta, spotkałam się z taką sytuacją. Techniczka trzymała a ja obok.
Nie jestem przekonana, że to lepsze dla kota. Kot się, po prostu, bardziej boi i ... truchleje.
Dla mnie i wetów było łatwiej ale ... jak wyżej :(

Z Niteczką, niestety, żadna metoda nie jest skuteczna. W Nią trzeba strzelać strzałką ze środkiem usypiającym. Z daleka :mrgreen:


Może się bardziej boi, nie wiem. Ale sam proces trwa zdecydowanie krócej niż w mojej obecności. I krew szybciej płynie, zawsze przy mnie krew jej gęstniała. Może to tylko przypadek, a może coś w tym jest.

MaCiusiowi raz się tak zdarzyło. Wetka ułamała igłę i wkuła się samą igłą. Bez tego plastyczku i ... krewka poleciała jak z kranu.
MB&Ofelia pisze:Ja raz zrobiłam taki numer na próbę, zostawiłam Ofelię do pobrania krwi w gabinecie i wyszłam. Trzy osoby nie mogły sobie dać z nią rady.
Do niedawna krew miała pobieraną tylko w przyśpieniu. Ale odkąd nasza pani doktor odkryła bonqat, dajemy radę na żywca (tzn. oszołomionego żywca).

Oj, co to? Musimy poczytać. Może na szałaputa podziała bo gaba nic a nic. Zero efektu.
madrugada pisze:Każdy kot ma inną osobowość i potrzebuje indywidualnego podejścia.

To oczywiste ale warto wymieniać doświadczenia choć koty mają prawo do własnego zdania :twisted:
Nolinko, nie czytaj tego :201461
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8884
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt maja 02, 2025 16:38 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Sabci krew zaczynała ładnie lecieć, jak ją smyrałam pod bródką. Ale ona w ogóle była grzeczna u weta...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70002
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 02, 2025 16:39 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Nolisiu.... :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Anna2016

 
Posty: 11579
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt maja 02, 2025 23:59 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Mnie też proponowali przy Mici taką metodę, ale o dziwo bez problemu pozwoliła sobie pobrać.
Też mówili że stres opiekuna się udziela kotu. Też byłam skłonna się zgodzić, bo w alternatywie miałam przyspanie jej.
Najważniejsze że krew u Nolinki pobrana.Czyli coś tam w brzuszku jednak boli. Teraz kciuki za wyniki i usg. A jak u Nolinki z kupą?

Silverblue

 
Posty: 5955
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 03, 2025 8:06 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

ewwkrem, oczywiście warto wymieniać się doświadczeniami, po to jest nasze forum. A koty i tak wiedzą lepiej ;)
Jolu, no tak, co kot to obyczaj :)
Aniu, Nolisia Cię serdeczne pozdrawia :)
Silverblue, właśnie kupa jest bezproblemowa i nie ma wymiotów...
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10582
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 03, 2025 19:34 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Dobrze, że przynajmniej kupka w normie i nie ma wymiotów!
Nolisiu, kciuki! :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70002
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 03, 2025 21:22 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

jolabuk5 pisze:Dobrze, że przynajmniej kupka w normie i nie ma wymiotów!
Nolisiu, kciuki! :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Tak Jolu szczęście w nieszczęściu. Nolisia dziękuje za kciuki :)
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10582
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 04, 2025 0:30 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Tak, zdecydowanie dobrze że jest kupa :ok: A poza tym apetytem zmniejszonym jest jakaś osowiała?
No i najważniejsze pytanie - czy wylazła już z tych puszek? :lol:
Musi być dobrze :ok:

Silverblue

 
Posty: 5955
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 04, 2025 7:32 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Silverblue pisze:Tak, zdecydowanie dobrze że jest kupa :ok: A poza tym apetytem zmniejszonym jest jakaś osowiała?
No i najważniejsze pytanie - czy wylazła już z tych puszek? :lol:
Musi być dobrze :ok:


Tak, bywa czasem osowiała :(
Karton z puszkami po prostu zlikwidowałam, dziś w nocy spała ze mną :)
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10582
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 04, 2025 22:01 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Przynajmniej miała mięciutko :201461 A niedługo pewnie będzie kolejna dostawa :)

Silverblue

 
Posty: 5955
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 04, 2025 22:06 Re: Nolina, z Palucha dziewczyna 4. I po Świętach...

Silverblue pisze:Przynajmniej miała mięciutko :201461 A niedługo pewnie będzie kolejna dostawa :)


W drodze dostawa z Rossmanna, w kartonie będą papiery wypełniające, Noliny ulubione do zagrzebywania się :)
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10582
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 65 gości