Tom 12 Czajnik, Ninoczka, Matylda

ewkkrem pisze:Ja zabezpieczam ... paskami do spodni
Dwa połączone spinają transporter na długość i jeden na szerokość..

Tez tak robiłam

Po ucieczce Wuzetka mam obsesje, więc rozwiązałam ją tak

Oj, przegapiłam nowy wątek, jestem mocno spóźniona. Pewnie dlatego, że poprzedni wciąż otwarty...

madrugada pisze:Oj, przegapiłam nowy wątek, jestem mocno spóźniona. Pewnie dlatego, że poprzedni wciąż otwarty...

Za jakiś czas spadnie. Powinnam tam osylacz zrobić.

Wzruszająca Matylda
https://www.facebook.com/share/v/1EVN8fTm8G/

Nie do wiary, Matylda jest taka szczęśliwa i tak się nadstawia do glaskania :1luvu:

Rysio-16-02-2013 [*]

Niezłą gimnastykę uprawia żeby pod rękę do głasków się nadstawić :1luvu:

Jakbym Nolinę widziała, też się tak nadstawia do głaskania.

A rok temu siedziała w szafce za garnkami. Trudno uwierzyć.

Ja się naprawdę bardzo cieszę z przemiany Matyldy z dzikuska w kota prawdziwie domowego:)
Pamiętam kratkę, Teatrzyk Szpara i całe te początki Waszego wspólnego życia

Żeby się jeszcze złapać dawała...

Melduję się w wątku.
Przemiana Matyldy jest spektakularna :1luvu:

Tak

To mnie ciągle zdumiewa i wzrusza

I jak wracam to zawsze wygląda kto przyszedł

A przychodzi się przywitać?

Nie. Patrzy, kto przyszedł i ucieka. Ale do innych osób w ogóle nie przychodzi, więc może to powitanie?
Jak idę to ona zawsze przede mną ucieka. Mizia się tylko jak leżę w łóżku albo siedzę na kanapie.

Dziś była trzy razy się mizia na kanapie...
Albo ma sklerozę za młodu albo się spodobało

Na bank jej się spodobało :1luvu:

zuza, to Ty za dużo nie chodź, najlepiej sobie leż :lol:

Tom 12 Czajnik, Ninoczka, Matylda

Kto przegląda forum