Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

[Anna2016]

Tak, generalnie masz rację. To na pewno dobrze działa. Ale nie wiem, czy Ania pójdzie do lekarza w sprawie stawów.
A co do ruchu i zdrowego odzywiania, to mnie by się na pewno przydało, tylko... teoria swoje, a praktyka swoje...

I Filmik na dziś:

Chodzę do lekarza, w zeszłym tygodniu miałam kroplówki przez 4 dni...

[jolabuk5]

To dobrze, Aneczko, trzeba coś działać. Oby pomogło!

[Silverblue]

Aniu, to dobrze że chodzisz do lekarza Bolące stawy potrafią nieźle dokuczyć. A czy coś pomagają kroplówki?
Jolu, ja też sobie już tyle razy postanawiałam że zacznę się zdrowo odżywiać, a zawsze wychodzi jak wychodzi

[jolabuk5]

Aniu, to dobrze że chodzisz do lekarza Bolące stawy potrafią nieźle dokuczyć. A czy coś pomagają kroplówki?
Jolu, ja też sobie już tyle razy postanawiałam że zacznę się zdrowo odżywiać, a zawsze wychodzi jak wychodzi

Witaj w klubie
Ja czasami nawet przez dłuższy czas bardzo uwazam na dietę, ale potem mi to mija, niestety...

[Anna2016]

Aniu, to dobrze że chodzisz do lekarza Bolące stawy potrafią nieźle dokuczyć. A czy coś pomagają kroplówki?
Jolu, ja też sobie już tyle razy postanawiałam że zacznę się zdrowo odżywiać, a zawsze wychodzi jak wychodzi

No niestety, po kroplówkach tylko kieszeń lżejsza....

[jolabuk5]

Aniu, to dobrze że chodzisz do lekarza Bolące stawy potrafią nieźle dokuczyć. A czy coś pomagają kroplówki?
Jolu, ja też sobie już tyle razy postanawiałam że zacznę się zdrowo odżywiać, a zawsze wychodzi jak wychodzi

No niestety, po kroplówkach tylko kieszeń lżejsza....

Ojej... To co jeszcze mozna zrobić?

[Anna2016]

Ehhhh, nie wiem......może samo przejdzie........

[jolabuk5]

Ehhhh, nie wiem......może samo przejdzie........

Jakbym siebie słyszała...

[Anna2016]

Ehhhh, nie wiem......może samo przejdzie........

Jakbym siebie słyszała...

Czasem się mówi też: "przejdzie na sąsiada".....

[jolabuk5]

Ehhhh, nie wiem......może samo przejdzie........

Jakbym siebie słyszała...

Czasem się mówi też: "przejdzie na sąsiada".....

U nas dziś dzień leniwca, nic nam się nie chce, za to zamówiłam jedzenie w dietetycznej, więc chociaż trochę normalnego obiadu było
Czytam kilka książek na raz, do tego trochę słucham i żałuję, że doba nie ma paru godzin więcej... Bo jeszcze koty chcą się pomiziać, Calineczka układa się na mnie i skutecznie odbiera mozliwość czytania (ewentualnie mogę słuchać, ale to też niezbyt wygodne ). No ale jak jej odmówić?

[jolabuk5]

Zobaczcie, urocze

[Silverblue]

Ehhhh, nie wiem......może samo przejdzie........

Jakbym siebie słyszała...

Haha, skąd ja to znam

Zobaczcie, urocze

Słodkie te filmiki
Jolu, to dobrze ze sobie zjadłaś pożywny obiadek. Ja jeszcze dojadam sałatkę jarzynową ze świąt, już na szczęście prawie koniec

[jolabuk5]

Ehhhh, nie wiem......może samo przejdzie........

Jakbym siebie słyszała...

Haha, skąd ja to znam

Zobaczcie, urocze

Słodkie te filmiki
Jolu, to dobrze ze sobie zjadłaś pożywny obiadek. Ja jeszcze dojadam sałatkę jarzynową ze świąt, już na szczęście prawie koniec

Ja nie robię potraw świątecznych i potem nie muszę ich jeść - podwójny zysk

[mir.ka]

Zobaczcie, urocze

Moze i urocze, ale ja rano wstaję połamana po tym jak Daisy prześpi pół nocy na mnie

[jolabuk5]

Calineczka jest bardziej wyrozumiała - leży na mnie jakiś czas, a potem złazi i układa się obok.