pibon pisze:Slodki z niego chlopczyk:-) Od razu wpadl mi w oko jak sie pojawilo ogloszenie na forum.
O rzeczywiscie, nie bylo szopa ostatnio. Mam nadzieje, ze wszystko u niego w porzadku. Zostawiam na zewnatrz resztki mokrego i troche chrupek, obierki z warzyw i owocow ale nie wiadomo kto to zjada, bo tu sporo zwierzakow sie kreci.
Najważniejsze, że do domu nie wchodzi!





Silverblue pisze:Tzn dał się smyrnąć, bo on bardzo zajęty jest, bo on właśnie musi iść na okno i nie ma czasu na głaskanie, ale otarł się pyszczkiem o jej rękę
Miło, że się pokazał i dał dotknąć - to już wielka goscinność jak na kota

