To moja przyjaciółka Milka. Kocham tę kotkę. Dostaje coś do jedzenia ale ona domaga się mizianek. Wczoraj siedziała na ławce i patrzyła w okno. Trochę przypomina mi Hannibala[*].Ona ma dom. Na osiedlu jest też inny pingwinek, bardzo miły
Ona będzie chyba dużą kotką, na razie jest szczupła, ale wazy sporo jak na swoje gabaryty. Misza i Lolek na balkonie Misza jest naprawdę potężny, Lolek jak na kociaka też niczego sobie , ale na zdjęciach różnica jest większa niż w realu. Dałam kotom zabawkę na baterie, taką półkulę z wyskakującymi piórkami. Nosia i rodzeństwo , ale głównie Nosia w kilka godzin zepsuły zabawkę. Działa, ale piórek już nie ma Coś tam postaram się przykleić, bo zabawka fajna. NITKA/KARINKA, bardzo Ci dziękuję za pomoc
Pogoda się popsuła, zaczęło padać i bardzo się ochłodziło, ale wzięłam Usię do weta. Została zbadana i zaszczepiona. Już wszystkie kociaki zaszczepione, Usię jeszcze tylko odrobaczę drugi raz i będzie z głowy.
Zrobiło się wręcz upalnie, całą noc miałam otwarte okno, a teraz koty wygrzewają się na balkonie. Wczoraj posiedziałam sobie dość długo z Bunią, kotka była szczęśliwa. Na podwórku była Milka, wsadziłam ją do rowerowego koszyka i pojeździłyśmy po osiedlu. Ona to bardzo lubi Dziwne, prawda? W Rossmannie pojawiły się przysmaczki Churu, to taka pasta. Są bardzo drogie, ale trafiłam na wyprzedaż, były po 4 zł. Kotom wyjątkowo smakują, żałuję, że nie kupiłam więcej, ale może jeszcze trafi się wyprzedaż. Polecam.
Są, ale drogie, 4 szt.kosztują od 11-13 zł. Są trzy rodzaje. Wczoraj był upał niesamowity, dzisiaj pochmurno i trochę pada, ale jest ciepło. Bzy już kwitną, pigwowiec pod oknem p.Izy obsypany wręcz kwiatami, trawy jeszcze nie wygolili, więc jest naprawdę ładnie.