Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue pisze:Oj mir.ka narobiłaś smaka - spaghetti ze szparagami
A ja miałam wenę twórczą i zrobiłam sobie stroik wielkanocny, sprawdzone - kwiatki bezpieczne dla kota.
I na razie odpukać, stoi nienaruszony

śliczny stroik

Ja dekoracje świąteczne wyjmę jutro albo w sobotę rano, jak już będę miała kurze starte i podłogę odkurzoną. Z porządkami jestem trochę w lesie :oops:

A co do baranka, parę lat temu udało mi się kupić, drewnianego co prawda, w Stokrotce. W tym roku też mają drewniane i filcowe dekoracje, ale baranków nie widziałam, są głównie zające.

Anna2016 pisze:Ja mam bardziej zwyczaj stroik na Boże Narodzenie robić....
A na Wielkanoc na stól stawialiśmy w domu ceramicznego baranka.....Rok temu szukałam już w sklepach i kwiaciarniach właśnie wielkanocnego baranka, takiego ceramicznego, z gliny, wiecie jak trudno kupić takiego? wszędzie zające, kury, koguty albo jajka, znaleźć baranka jest naprawdę trudno, a przecież to właśnie baranek jest symbolem religijnym a nie jajka albo zająć z uszami.....

Baranek z czerwoną choragwią jako symbol. :ok:

U mnie jest; cukrowy do koszyczka

, plastikowy( można umyć

)do stawiania na babie wielkanocnej i ceramiczny do dekoracji

.
Ale baranek to nie jedyny symbol Wielkanocy, mamy w kosciele palmy wielkanocne i paschał.
Tak jak świecenie pokarmów(koszyczek).
A jajka/pisanki, kurczaczki, zające(przynoszace dzieciom prezenty), wiosenne kwiaty też podkreślają radosny i duchowy aspekt Wielkiej Nocy- odrodzenia, zmartwychwstania, zwyciestwa życia nad śmiercią.
A że w sklepach panuje moda, to przecież komercja, masz się skusić, bo tego jeszcze nie masz.
Symboli typowo kościółkowych najlepiej poszukać w sklepach z dewocjonaliami.

Czasem taki " baranek" robi dekorację

Śliczne drkoracje! A najładniejszy ten rudy baranek na środku stołu

O tak, piękny ten rudy baranek :1luvu:

egwusia, bardzo ładne Twoje dekoracje

No oczywiście zgadzam się ze najładniejszy rudy baranek

A ja mam jutro wolne i cieszę się, bo przyjdzie do mnie ta koleżanka która przeniosła się do innego działu. Ona jeszcze nie widziała Loco, więc przy okazji go pozna:)
A wczoraj miałam ciężką noc, bo strasznie rozbolała mnie głowa, a nie miałam żadnej tabletki przeciwbólowej. Wreszcie jakimś cudem znalazłam jedną luzem w szufladzie, a dzisiaj rano zaraz popędziłam do apteki.

O tak, leki trzeba mieć w zapasie!
Mam nadzieję, ze ból przeszedł? Fajnie, że masz wolne i spotkasz się z kolezanką, ale do tego nie może boleć głowa! :ok:

Mi tez wpadl w oko ten rudy "baranek":-)
Silverblue, zeby glowa juz nie bolala i bys mogla cieszyc sie wolnym czasem z kolezanka.
A ja stroika nie pokaze, bo nie mam. U nas tylko niedziela wolna, wiec troche malo, zeby jakies specjalne przygotowania czynic.

Dobrze, że chociaż wolna niedziela! Odpocznij, pibon, to najważniejsze! :ok:

Egwusia, no fajny ten baranek (ten bezchorągwiowy)

Jolu, pibon, dziękuję, głowa na szczęście nie boli, a spotkanie było bardzo fajne, trzy razy koleżanka przekładała autobus i dopiero niedawno pojechała

Loco dostał oczywiście prezenty, wędkę z piórkami i piłeczki, a całą wizytę był grzeczny jak aniołek i nikt mi nie wierzy ze to łobuziak :lol:

pibon, oj szkoda ze tylko niedziela wolna, nie dziwię się że nawet się nie chce stroić. Ale odpoczywaj ile się da w tą niedzielę przynajmniej. A szop odwiedza Cię jeszcze w nocy?

Spooxterium pisze:Egwusia, no fajny ten baranek (ten bezchorągwiowy)

Bez chorągiewki, za to runo ma obfite, na sweter by starczyło

Silverblue pisze:Jolu, pibon, dziękuję, głowa na szczęście nie boli, a spotkanie było bardzo fajne, trzy razy koleżanka przekładała autobus i dopiero niedawno pojechała Loco dostał oczywiście prezenty, wędkę z piórkami i piłeczki, a całą wizytę był grzeczny jak aniołek i nikt mi nie wierzy ze to łobuziak
pibon, oj szkoda ze tylko niedziela wolna, nie dziwię się że nawet się nie chce stroić. Ale odpoczywaj ile się da w tą niedzielę przynajmniej. A szop odwiedza Cię jeszcze w nocy?

O, to kolezanka ładnie się znalazła, że przyszła z prezentem

To znaczy, że Loco też miał miłą wizytę :201461

A dawał się pogłaskać gościowi?

Tzn dał się smyrnąć, bo on bardzo zajęty jest, bo on właśnie musi iść na okno i nie ma czasu na głaskanie, ale otarł się pyszczkiem o jej rękę :lol:

Slodki z niego chlopczyk:-) Od razu wpadl mi w oko jak sie pojawilo ogloszenie na forum.
O rzeczywiscie, nie bylo szopa ostatnio. Mam nadzieje, ze wszystko u niego w porzadku. Zostawiam na zewnatrz resztki mokrego i troche chrupek, obierki z warzyw i owocow ale nie wiadomo kto to zjada, bo tu sporo zwierzakow sie kreci.

Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Kto przegląda forum