Fatkowe stadko

[Spooxterium]

Teraz tylko codziennie 30 przysiadów i kondycja będzie w sam raz na prace działkowe.

i najlepiej z obciążeniem jakiś pień lub pies

[Spooxterium]

Z kotkami trudniej. Mamy teraz 4 w schronisku, nikt nie pyta.

Jakie powody?

[Fatka]

1. Kotów wszędzie dostatek
2. Trzy to dzikuski z perspektywami na oswojenie, ale ludzie wolą koty już oswojone i najlepiej: kocięta
3. Mamy kotkę po wypadku, ta akurat miziasta - wolelibyśmy aby trafiła do domu niewychodzącego, ale zgłosiła się jak dotąd tylko pani rozpaczająca, że niedawno jej kot wpadł pod samochód (ale oczywiście nigdy nie wychodził poza ogrodzenie, wyszedł tylko ten raz ), a na info czy rozważała nie wypuszczanie kota, odparła, że uważa to za krzywdę zwierzęcia

[Spooxterium]

1. Kotów wszędzie dostatek
2. Trzy to dzikuski z perspektywami na oswojenie, ale ludzie wolą koty już oswojone i najlepiej: kocięta

Czaję

[Fatka]

Pozdro od najbardziej rozdartego kota na miau:

[Senanta]

Pozdro od najbardziej rozdartego kota na miau:

Tak niewinnie wygląda Burełek. Kto by pomyślał ze taki rozdarciuch z niego

[Spooxterium]

Jaki tygrys z niego

[jolabuk5]

Rzeczywiście, wygląda niewinnie

[Zilvana]

Mam podobnie umaszczoną kicię i ona jest mega wkurzająco-rozdzierająco-wrzaskliwa. Gdy gotuję, drze się wniebogłosy, żeby daaaaać tego kurczaka, daaaaaj! Ja tu umieraaaam! Dawaj! Ale surowego nie tknie, chce podgotowany. I się drze wniebogłosy... Musi być siostra tego ślicznego.

[Fatka]

Mam podobnie umaszczoną kicię i ona jest mega wkurzająco-rozdzierająco-wrzaskliwa. Gdy gotuję, drze się wniebogłosy, żeby daaaaać tego kurczaka, daaaaaj! Ja tu umieraaaam! Dawaj! Ale surowego nie tknie, chce podgotowany. I się drze wniebogłosy... Musi być siostra tego ślicznego.

to może chciałaby, żeby brat się do niej wprowadził?

On się drze cokolwiek w kuchni robię, nawet gdy pomidory i ogórki kroję. Nawet jak mu się pokaże co to jest, to mu się gęba nie zamyka. Potrafi być mocno wrzaskliwy, ale takimi cichymi, żałobnymi miaukami też umie mi podnieść ciśnienie.
Najgorzej na mnie działa eskalacja - gdy on miaukoce, a ja jestem na czymś skupiona, coś robię, a jego wycie przybiera na sile i wreszcie dochodzi do momentu, że mi w uszach dzwoni i czuję, że mi korki wysadzi. Np. ostatnio życzył sobie uwagi, gdy miałam Zooma w pracy - było darcie, musiałam wyciszyć mikrofon, potem jako że nie reagowałam zaczął się we mnie wpatrywać dzikimi oczami i wskakiwać na oparcie siedzenia lub po prostu się od niego odbijać. To strach, bo kocisko duże, pazurzaste, momentami się bałam, że oparcie urwie.

[Spooxterium]

Ojacie, to faktycznie terrorysta z niego

[Fatka]

Purrrrfekcja i doskonałość

[jolabuk5]

Purrrrfekcja i doskonałość

Słodka

[errato]

Purrrrfekcja i doskonałość

Ach te łapeczki podwinięte

[Fatka]

Zabezpieczylam dziś balkon tak jak miałam kiedyś - czyli nie w pełni, do wysokości barierki. Muszę stać w wejściu i pilnować żeby z pokoju nikt nie wskakiwał na barierkę, ale Stef najszczęśliwszy