Moja gromadka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 11, 2005 20:58

Dzięki Funiu za pomoc.
Śmiesznie Pysia wygląda na tych wykadrowanych fotkach..
Dzis dziewczynę wzięło na mycie. Chciałam ją troszkę poczesać ale jej się bardzo nie podobało. W związku z tym, widocznie żebym się odczepiła, postanowiła sama się umyć.
Bardzo ładnie zjada gotowanego kurczaczka z marczewką. Kupa na medal, do kuwetki. Siusiu to juz obowiązkowo w WC.....
Wykazuje dużą ochotę do zabawy. Łapie swój ogonek teraz...
I dzisiaj już ani razu nie było fukania. Z żadnej ze stron. Obserwują się tylko wzajemnie a ja pilnuję żeby za blisko klatki chłopcy nie podchodzili.
Jutro smarowanie zmian grzybiczych. Niestety znalazłam dziś nowe, albo poprostu wcześniej ich nie zauważyłam.
Wierzę, że kicia dobrze będzie się chować. W końcu imię ma troszkę po Ptysiu, na którego wołałyśmy Pysia właśnie. Jak go wzięłam z działki miał tyfus, parch, świerzbowiec i oczy wypłynięte........a przeżył u mnie ponad 15 lat....
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw sie 11, 2005 21:00

Lucynko, dziękuję za odpowiedź. Przpraszam, że wzięłam Towjego Boryska za kota :oops: Przeczytałam wątek, który wkleiłaś i jestem naprawdę poruszona, tym jak walczyłaś o swojego psa.
Kot moich rodziców nie miał robionego USG. Moja mama gdy usłyszała od weta, że tego się nie leczy, stwierdziała, że oszczędzi kotu stresu związanego prześwietleniem. On naprawdę bardzo przeżywał wizyty u weterynarza.
Co prawda jak pisałam, jego stan jest już dużo lepszy, ale pozostał kotem "naziemnym", nie jest w stanie wskoczyć wyżej niż na łóżko (ale wydaje mu się to wystarczać :wink: ). Tym niemniej spróbuję mamę przekonać, żeby poszukała lepszego weterynarza i jednak zrobiła to USG. Na początek poszukamy w Łodzi, może ktoś z forum kogoś poleci?

Ps. Pysia jest piękna :oops:

bti

 
Posty: 68
Od: Sob sie 06, 2005 16:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 12, 2005 9:08

bti; tu masz polecanych lodzkich wetow ;
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=30111

Lucynko - mala jest sliczna :1luvu:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 13, 2005 9:00

Pysia ZDECYDOWANIE nie lubi szczotkowania....
Owarczała mnie..a musiałam ją wyczesać przed smarowaniem zmian...
Narazie jeszczcze ma ich dużo...futerko jej wypada w tych miejscach.
Będę musiała jej chyba imię zmienić na Łysiutka jak tak dalej pójdzie. :lol:
Ale cóż..imię po Ptysiu...to i łysinki mogą zostać.
Uwielbia być brana na ręce...z tej perspektywy ponownie ofuczała towarzystwo. A co tam! Niech sobie chłopcy nie myślą, że taka łagodna jestem! :lol:
Ale ja się teraz rąk namyję.....hihi....
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon sie 15, 2005 11:27

Nie bedę już po innych wątkach.......
ale zła passa ciągnie się za nami..... :cry:
Czika dziś znowu nasiusiał na czerwono. :cry:
Nie woła o jedzenie co w jego przypadku oznacza, że BARDZO źle musi sie czuć :cry:
Ma gorącą główkę :cry:
Pije dużo wody...
Zaraz przyjedzie córka i pojedziemy z nim do weta.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon sie 15, 2005 14:32

No niestety leczenie drog moczowych to gorki i wadolki. To ja za poprawe potrzymam.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88129
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sie 16, 2005 19:18

Czika po zastrzykach trochę lepiej się czuje.
Przynajmniej ma apetyt. Nadal dużo pije.
Natomiast ja się dziś nie spisałam!!!!!!!!!!!! :oops: :oops: :oops:
Obcinałam pierwszy raz Pysi pazurki.
No i przy pierwszym zacięłam ją i krewka się pokazała :cry: :cry: :cry:
Posmarowałam wodą utlenioną w żelu.
Tyle kotów, tyle obciętych pazurków....
I właśnie pierwszy pazurek Pysi :evil:
Teraz czeka nas kąpiel w Nizoralu.
Aż się boję co to będzie!!!!!!!!!!!!!
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt sie 19, 2005 11:12

Pysia została wczoraj wykąpana w Nizoralu.
Obie przeżyłyśmy!!!!!!!!
Bardzo jej sie to nie podobało, ale wcale jej się nie dziwię.
Dała się wysuszyć suszarką i grzecznie siedziała zawinięta w ręcznik u Funi na kolanach.
A potem widocznie doszła do wniosku, że strasznie ją wybrudziłam bo bardzo dokładnie się myła.

Dzisiaj byłam z Cziką na pobraniu krwi.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt sie 19, 2005 12:21

Słodziak z tej kociny :) A tak bardzo chce już wyyyyyjść z klatki :(
A tu jeszcze z 10 dni we więźniu ;)

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 19, 2005 12:28

Strasznie męczą kotecka ;)

Obrazek


http://upload.miau.pl/1/25049.jpg

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 19, 2005 13:11

Ona ma w oczach wypisane " wy jestescie naprawde nienormalni
ale jak juz musicie to robic, to trudno - wytrzymam "
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 20, 2005 1:04

Pysia wytrzymała......
Ale jak ja mam wytrzymać? :cry:
Cziki wyniki złe........
leukocyty 45,1
krestynina 4,8
mocznik 257!!!!!!
Oczywiście kroplówka....rano jedziemy na następną.....i wieczorem znowu....
Nie chce jeść, śpi, zasiusiał łóżko.....
Boję się o niego bardzo!!!!!!!
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie sie 21, 2005 15:01

Pysia wykąpana ponownie.
Właśnie mi się wyrywa z opakowania..tzn. z puchowego śpiwora, którym jest owinięta....już się wyrwała!!!!!
Dzielnie bardzo to znosi.
Za tydzień jeszcze raz.

Czika jakby troszkę lepiej.....jutro znowu badanie krwi.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie sie 21, 2005 15:04

za lepsze wyniki Cziki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 22, 2005 21:18

Badanie krwi lepsze :)
Mocznik 137
Kreatynina 2,8

Dziś wieczorem sama dawałam kroplówkę Czice.
Wyjątkowo spokojny kot, który wszystko daje przy sobie zrobić.........
Ledwo go utrzymałam żeby zleciało 150ml.
Zobaczymy rano.....
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, nfd i 52 gości