O boże, to nie do uwierzenia, czytam i ryczę... To kocie dziecko, taki wspaniały znalazł dom, tak był kochany... Jeszcze przed pracą czytałam że na kroplówce, myślałam że będzie lepiej, a tu przychodzę i taka wiadomość

( Bardzo, bardzo Wam oboje współczujemy, tak bardzo przykro i smutno:((