Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 27, 2025 22:20 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Metronidazol wybija florę jelitową w jelitach, pewnie dlatego nie ma kupki.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 27, 2025 22:35 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Kupka jednak była, świeżutka. Po raz pierwszy ładnie uformowana, ale na powierzchni troszkę śluzu (mała ilość) i drobne ślady krwi.
Ja zaraz oszaleję choć usiłuję sobie tłumaczyć, że to może w związku z lambliami i podrażnieniem związanym z wcześniejszą biegunką
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8948
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw mar 27, 2025 22:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Na pewno tak! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 28, 2025 0:38 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Na pewno normalne jest to gorsze samopoczucie w takim wypadku. Nie zamartwiaj się, wiem że łatwo się mówi, ale koty wyczuwają emocje i jak mi tu ktoś kiedyś napisał "przejmują się naszymi lękami". Kupa bardzo dobrze ze była i ta odrobina krwi pewnie właśnie była z tych powodów o których myślisz.

Silverblue

 
Posty: 5998
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 28, 2025 13:24 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Mały bohaterski kotek <3
U weta bardzo grzeczny, bardzo ładnie pozwolił sobie pobrać krew, on ogólnie pozwala sobie robić wszystko, żaden z zabiegów (oczy, uszy, podawanie antybiotyku dopyszcznie) nie sprawia najmniejszych problemów, a zapewne nie są dla niego przyjemne.
Serduszko osłuchane, co było do obejrzenia, obejrzane. Temperatura w normie, ma prawo być osłabiony i ze względu na antybiotyk i na zjadliwą giardię.
Antybiotyk podajemy przez 7 dni, po dwóch tygodniach kolekcjonujemy kupki i badamy.
Wyniki badań dzisiaj wieczorem bądź jutro, już mam sraczkę :twisted:
Najważniejsze, powiedział pan doktor, że kupka jest uformowana w zgrabny balasek, drobiny krwi są na tym etapie normalne.

Sprawdziłam w dokumentacji wet, którą dostałam ze schroniska. Testy na wirusówki miał wykonane na moją prośbę 3 listopada. A wtedy, jako ostatni kociak w schonisku, był izolowany od pozostałych, starszych kotów. Trochę mnie to uspokoiło.

Dramatem jest natomiast Nemi. Podanie jej antybiotyku (czegokolwiek zresztą) graniczy z cudem. Cud niestety jeszcze nie nastąpił. Niewątpliwie dostaje mniejszą dawkę bo po prostu w jedzeniu jej nie "wchodzi". Oszaleję z tą kocicą.
Poranki i wieczory mamy intensywne, zresztą cały dzień jest regulowany podawaniem leków i zabiegami.
Worki na śmieci się sprawdzają, ale zamówiłam te 120 l. Nie wiem czy dobrze to robię. Wyrzuciłam zużyty piasek razem z workiem na którym był. Wymyłam kuwety mydłem marsylskim, przelałam wrzątkiem, ułożyłam nowy worek, na nim piasek. Wieczorem powtórzę operację. W kwestiach "okołosprzątaniowych" w ogóle, jestem beznadziejna :roll:

Od jutra przejmujemy opiekę nad kotem sąsiadów, uroczym Neo, mam nadzieję, że nic mu nie przyniesiemy?

Wczoraj ja, która nie używam leków uspokajających i podobnych nigdy, pożyczyłam pigułkę dla wariatów od Justyna bo miałam wrażenie, że wybuchnę :twisted:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8948
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt mar 28, 2025 16:15 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Dobrze, że wzięłaś tabletkę, Kasiu! Trzeba sobiepomóc przy takich nerwach!
Brawo dzielny Piorunek! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 28, 2025 19:18 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

jolabuk5 pisze:Dobrze, że wzięłaś tabletkę, Kasiu! Trzeba sobiepomóc przy takich nerwach!
Brawo dzielny Piorunek! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dzielny i jakby odrobinę silniejszy :)
tfutfutfu :!:
Wyników jeszcze nie ma, czekamy
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8948
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt mar 28, 2025 19:29 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Dzwoni u mamy telefon stacjonarny.
Męski głos informuje - jestem dr Ostrowski, dzwonię ze szpitala Barlickiego w Łodzi. Mam złe wiadomości, pani córka trafiła na intensywną terapię w stanie zagrożenia życia. Ma najgorszą formę covid, nie może złapać oddechu, stan jest krytyczny [w tle głośno płacze jakiś facet, w domyśle Justyn]. Jest pewna szansa, jedyna, jeśli podamy lek nie refundowany, niestety drogi. Tu pada jakaś astronomiczna kwota (już nie wiem - 30 czy 300 tysięcy). Mama na to uprzejmie acz chłodno - tak, to bardzo przykre, ale ja nie mam pieniędzy.
Kurtyna, facet się rozłączył.

A ja myślałam, że jestem dzieckiem kochanym, wartym wszelkich wyrzeczeń :placz:
A wyrodna matka zamiast negocjować kwotę, rozkładać na raty, pożyczać to tylko zimno - nie mam.
Tak oto kończą się złudzenia :|

A tak na serio, jakim trzeba być s...synem, żeby robić coś takiego :x
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8948
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt mar 28, 2025 20:15 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Straszne! Przecież osoba, do której dzwonią ci łajdacy może dostać zawału na taką wiadomośc :strach:
Dobrze, że masz mądrą mamę! :1luvu: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 28, 2025 22:45 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

W pierwszej chwili się zdenerwowała, ale natychmiast pomyślała, że żaden lekarz w ten sposób nie informowałby najbliższych i nie usiłowałby pokątnie sprzedawać leków ratujących życie. Ale mama jest przytomna :)

Oczywiście to straszne świństwo i masz rację, ktoś może taką wiadomość przypłacić atakiem serca :evil:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8948
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt mar 28, 2025 23:30 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Naprawdę pomysłowość oszustów nie zna granic.Bardzo dobrze że Twoja mama wykazała się przytomnością umysłu.
Piorunek jest naprawdę bardzo dzielnym pacjentem.
Dobrze że lekarz trochę Cię uspokoił uznając za normalne w tym stanie objawy które Cię niepokoiły.
A Nemi nawet w żadnych smaczkach nie połknie? W jakiejś kulce z paszteciku?

Silverblue

 
Posty: 5998
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 28, 2025 23:46 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Nemi jest potworem w kwestii wszelkich zabiegów :strach:
Problem zaczyna się już przy jej chwytaniu. Ona reaguje tak nerwowo, że boję się o jej serce. Miałam koty waleczne i nieobsługiwalne, taki był Dracul. Ale Nemi :strach:
Nie wiem jak to będzie dalej z podawaniem bo ona nie przyswaja zaleconej dawki.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8948
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob mar 29, 2025 1:05 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Może ona nie ma lamblii? Przekonasz się, jak zrobisz badania! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70103
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 29, 2025 23:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Zmartwychwstałam, a raczej powoli zmartwychwstaję.

Wczoraj wieczorem dotarły do mnie wyniki. W pierwszej chwili odetchnęłam a później zaczęłam szczegółowo studiować. No i wpadłam w panikę i paranoję, zwłaszcza niektóre parametry morfologii mi się nie spodobały. Biochemia dobra. Na swoje nieszczęście zaczęłam pogłębiać informacje, a co pogłębiłam to mi wychodziło coś nowego, jedno gorsze od drugiego.
I tak ledwo żywa, no szkoda gadać, zaczęłam bytować jako zombie. Zastanawiałam się - wkleić nie wkleić, a może zadzwonić do weta. W końcu kopnięta w tyłek - dzięki Ola :1luvu: zadzwoniłam do weta, Zaraz na początku powiedział mi, że parametr który wzbudził we mnie takie emocje, ma prawo być obniżony. Po czym obiecał przeanalizować wyniki i oddzwonić. Oddzwonił po 15 minutach z obwieszczeniem - wyniki są niezłe. Zaś 70% odporności i zdrowia organizmu mieści się w jelitach, a jeśli z nimi coś się dziele to nic dziwnego, że niektóre parametry "uciekają".
Tak, Piorunek ma prawo być osłabiony bo raz, że dokuczają giardie, a dwa antybiotyk jest silny i on też swoje robi poza leczeniem. A na koniec bardzo grzecznie, ale mnie opier.... Zakazał szukania informacji w sieci bo jak się szuka to zawsze się znajdzie coś, co przerazi. Bo do właściwej analizy takich informacji potrzebna jest jeszcze ogólna wiedza medyczna, wiedza co i jak, i z czym się wiąże. Najgorsze, że ja to wszystko wiem, ale co z tego?
Czuję się jak wyżęta szmata, albo jakby mnie ktoś przeżuł i wypluł. Na swoją własną prośbę
Chorutek
Obrazek
Dzisiaj nikt nie zrobił kupy :roll:
Czy faktycznie antybiotyk osłabia apetyt?
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8948
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob mar 29, 2025 23:47 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Może już mają dość tych jednorazowych kuwet, gdzie trudniej porządnie pogrzebać?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 67 gości