Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

[Katarzynka01]

Ale wszystko powyżej to szczegół bo

W Raciborzu Miedonii ubyło jeden, a nie wróć. To u Justyna ubyło jeden, a przybyło u mnie

[FuterNiemyty]

Wspolczuje, poza uzeraniem sie z urzedem, to jeszcze kampania komornicza, tez maja ciekawe podejscia do tematu.
I jeszcze tematy poscielowe do tego. Gdzie Ty sie podziejesz, drugie loze?

[Katarzynka01]

Wspolczuje, poza uzeraniem sie z urzedem, to jeszcze kampania komornicza, tez maja ciekawe podejscia do tematu.
I jeszcze tematy poscielowe do tego. Gdzie Ty sie podziejesz, drugie loze?

Nie, z komornikiem nie muszę się szczęśliwie użerać bo to automat. Zaległość = zajęcie.
Teraz odkręcać muszą to urzędasy. A ja zastanawiam się nad zatrudnieniem prawnika. Jak pisałam, sytuacja się powtarza. To po cholerę im akty notarialne, księgi wieczyste, meldunki i podobne pierdołasy? Pan mi dzisiaj usiłował tłumaczyć, że czasem człowiek zataja miejsce prawdziwego przebywania Przerwał w pół zdania bo najwyraźniej mój wzrok zabijał
Ale jak podwyższać podatek gruntowy, to pierwsi.

To akurat na fotce miejscówka Justyna
Ja się podzieję pomiędzy Nodim a Piorunkiem bo mnie w nocy obstawiają obaj

[jolabuk5]

Oj, Kasiu, współczuję, co za kretyni w UM! Wysyłają zawiadomienie na nieaktualny adres, telefonu nie odbierają, a w dodatku nie wiedzą, co czynią i łamią przepisy.
Mocne kciuki, żeby się wszystko udało odkręcic!

[Silverblue]

Ja też nie zazdroszczę tych nerwów przeżytych. Dobrze że się wszystko wyjaśnić udało.
Tu ubyło, tam przybyło - jeśli coś gdzieś znika to pojawia się gdzieś indziej - wszystko zatem się zgadza Ale Ty to masz farta, między dwoma takimi futrzakami spać

[Katarzynka01]

Oj, Kasiu, współczuję, co za kretyni w UM! Wysyłają zawiadomienie na nieaktualny adres, telefonu nie odbierają, a w dodatku nie wiedzą, co czynią i łamią przepisy.
Mocne kciuki, żeby się wszystko udało odkręcic!

To się oczywiście uda, to "odkręcenie". Bo jak mówię nie pierwszy raz to się zdarza, drugi na 100%, ale coś mi się wydaje, że trzeci I za każdym razem chodzi o podatek gruntowy, oczywiście z odsetkami
Dlatego muszę porozmawiać z prawnikiem, mam już szczerze dość tych "pomyłek". Tracę czas, nerwy a oni w końcu ze mnie żyją. Bo przecież to my ich zatrudniamy o czym wydają się zapominać
Ech, idę się przytulić do małego kotka i do tego większego

Ja też nie zazdroszczę tych nerwów przeżytych. Dobrze że się wszystko wyjaśnić udało.
Tu ubyło, tam przybyło - jeśli coś gdzieś znika to pojawia się gdzieś indziej - wszystko zatem się zgadza Ale Ty to masz farta, między dwoma takimi futrzakami spać

Udało się, ale czemu do cholery nie udaje mi się od 3 lat skutecznie zmienić adresu? To jest zagadka

Ano farciara ze mnie jak się patrzy Tylko Nemisia nie sypia z człowiekiem, nie ma opcji. Sypia na fotelu obok łóżka, a jeśli przychodzi na pieszczotki, to odchodzi natychmiast po zgaszeniu światła. Neminia chodzi własnymi drogami

[jolabuk5]

Ale wszystko powyżej to szczegół bo

W Raciborzu Miedonii ubyło jeden, a nie wróć. To u Justyna ubyło jeden, a przybyło u mnie

Fajną masz miejscówkę, między kocimi footerkami

[Silverblue]

Jeszcze tylko dodam, że z Nemi naprawdę jest piękność zielonooka

[Katarzynka01]

Jestem dzisiaj tak zmęczona, że przerasta mnie lektura biletu tramwajowego a co dopiero odnoszenie się do nieziemskiej urody własnych kotów

Ale mamy to! Mamy mistrzostwo świata w biurestwie W trzech różnych komórkach tego samego urzędu uzyskałam trzy różne informacje w kwestii kwoty, którą ponoć jestem winna. Nie wiem w takim razie ile.
W ogóle to nic nie wiadomo, bo "system nie wpuszcza" pani X z wydziału Z, pana Y z wydziału W i kolejnej pani, której już nawet nie chce mi się opisywać. Wszyscy bardzo mili, uprzejmi, no ale nie wiedzą i wiedzieć nie mogą, nie wiadomo kto w takim razie wie.
A dlaczego wysyłają mi różne pisma na nieaktualny adres? Nie wiadomo. Tzn tak, powinnam złożyć oświadczenie o adresie do korespondencji. No tak, ale złożyłam 3 lata temu.
A tak, mają! I mają nawet właściwy adres. Dlaczego więc na niego nie wysyłają? Nie wiadomo
A jak jest naliczany podatek od nieruchomości? Czy sprzedając mieszkanie w marcu płacę go za cały rok czy może należną część ja, a drugą nowy właściciel? Niestety nie wiedzą. Ja też nie wiem, ale to oni mają wiedzieć.
A przed podpisaniem aktu notarialnego sprawdzałam dokładnie wszelkie ewentualne zaległości, zaległości nie było

[jolabuk5]

Trudno inaczej skomentować...

[izka53]

Kasiu, zapewne sama już znalazłaś odpowiedź w googlach, mnie to zajęło 2 min (skopiowałam Twoje zapytanie i wkleiłam )

Jeżeli zmiana właściciela nieruchomości następuje w ciągu roku, podatek od nieruchomości zostaje podzielony na części, proporcjonalnie do czasu trwania obowiązku podatkowego.

[Katarzynka01]

Kasiu, zapewne sama już znalazłaś odpowiedź w googlach, mnie to zajęło 2 min (skopiowałam Twoje zapytanie i wkleiłam )

Jeżeli zmiana właściciela nieruchomości następuje w ciągu roku, podatek od nieruchomości zostaje podzielony na części, proporcjonalnie do czasu trwania obowiązku podatkowego.

Tak. A ja zapłaciłam ten podatek w 2022 roku, po sprzedaży mieszkania. Wszystko miałam "czyste", przygotowane do sprzedaży

edit: wczoraj wieczorem też w końcu zapytałam wujka Gugla. Co więcej znalazłam przelew z tym podatkiem przekazany do UMŁ.
Więc nic nikomu nie jestem winna. Co dziwne, ponieważ mamy różne nazwiska, z reguły dokumenty przychodzą w 2 egzemplarzach i osobno. Może więc chcą od Justyna osobno? Nic z tego nie rozumiem. W poniedziałek kolejna wyprawa tropem podatku

[jolabuk5]

j, żeby to się już skończyło!

[mziel52]

Wykombinowali, że inne nazwisko, to inny właściciel i można na rympał pobrać dwa razy za ten sam lokal.

[Katarzynka01]

j, żeby to się już skończyło!

Wykombinowali, że inne nazwisko, to inny właściciel i można na rympał pobrać dwa razy za ten sam lokal.

W poniedziałek będzie chwila prawdy, albo nie będzie i znowu będą nas odsyłać od Annasza do Kajfasza
A całymi latami płaci z tych dwóch nazwisk, a jednej nieruchomości jedno z nas. Raz ja, raz Justyn i wszystko ok. Szczęśliwie Justyn jest pedantem i w swoim kajeciku pilnie zaznacza wszystkie płatności co ułatwia później dotarcie do przelewu.

Ale ja nie o tym, ja o Temu chciałam
Kupiłam posłanko dla kotów, takie
https://www.temu.com/pl/goods.html?_bg_ ... e_sn=10045
Jest dokładnie takie jak w opisie. Oczywiście wyprałam przed podłożeniem kotkom pod d...i
Kapitalne, mięciutkie, miłe w dotyku i kotom się spodobało. Mogę z przekonaniem polecić.
Pierwszy użytkownik