
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ASK@ pisze:Sorki za milczenie.
Ale u nas wiele się działo. Córka choruje i została przez lekarza rodzinnego skierowana do szpitala na cito. Ma iść pod tlen i kroplówki. Bo leczenie domowe wyczerpało swoje możliwości. W szpitalu kazano się jej zgłosić już przygotowaną do położeni. Więc poszła. Nawet jej bluzeczki uprasowałam. No, poszła rano. I wieczorem...wróciła. Przetrzymali ją na sorze kilka godzin. NIC nie zrobiono!!!Pobrano jej tylko 2 razy krew. Bo za pierwszym razem zgubiono fiolki!!! Oraz zrobiono RTG płuc. Nikt jej nie zbadał. Nikt nic nie podłączył, mówimy i kroplówce i ew tlenie. Nic nie podano. I to by było na tyle "pomocy lekarskiej". Wypisujący ją lekarz udał durnia i kazał się jej zgłosić do laryngologa w ... poniedziałek. Podobno ma olbrzymi stan zapalny krtani i strun glosowych. Dostała skierowanie na tzw cito. Dupek udawał, że nie wie jak długo się czeka na przyjęcie do specjalisty! Nawet na cito szpitalne! To październik bieżącego roku. Ew może stać i żebrać pod gabinetem lekarza, czy ją przyjmie. Ja to przerabiałam. Ale w jej wypadku boli mnie podwójnie. Widzę co się dzieje. Jak okropnie cierpi walcząc o każdy oddech. Jest deczko lepiej bo zaczęła po trochu jeść i pić. I zaczynam rozumieć co mówi. Bo słowa wydać z siebie nie mogła.
Taka jest nasza służba zdrowia.
Rano, gdy Danusia poszła na izbę przyjęć, przeczytałam ,że szpital nie dostał pensji. Od razu wiedziałam, że może nie być fajnie.
Trzymajcie , proszę, za nią kciuki.
Nie wiem czy zdecyduje się iść i sterczeć pod drzwiami laryngologa. Poprę każdą jej decyzję.
aga66 pisze:Bardzo to przykre co piszesz ale teraz to jest standard opieki medycznej.
meg11 pisze:aga66 pisze:Bardzo to przykre co piszesz ale teraz to jest standard opieki medycznej.
A wcześniej lepiej bywało??
I nie nie jest to standard.
Zależy na kogo się trafi.
Alienor ma rację-Asia albo Janusz powinni z Danusią iść i się wykłócić .
ASK@ pisze:meg11 pisze:...
Alienor ma rację-Asia albo Janusz powinni z Danusią iść i się wykłócić .
Danka nie chciała by które kolwiek z nas z nią szło . Jest pełnoletnia i ma prawo decyzji. Nie na rzucę jej swojej obecności wbrew jej woll.
To nie był jej pierwszy pobyt w szpitalu. Wcześniej nie było problemów i doskonale dała sobie radę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 20 gości