» Czw lip 31, 2025 18:46
Re: Chłoniak nerkowy - co robić?
wow widzę, że na tym forum potrafią być też osoby zrównoważone i stawiające na pierwszym miejscu dobro zwierzęcia, a nie własny egoizm - gdy ja zasugerowałam, że leczenie zwierząt chorych na nowotwór złośliwy źle rokuje (wg statystyk medycyny weterynaryjnej, nie danych wyssanych z palca), ale też doświadczeń w medycynie ludzkiej (która jest kilkaset lat do przodu od zwierzęcej, a i tak guzik może w kwestiach beznadziejnych), w tym prywatnej znajomości z onkologami, ich doświadczeniami, i że to tylko uporczywa terapia budująca ego opiekuna i nabijająca kieszeń mniej etycznych lekarzy, ale na pewno nie służąca dobru zwierzęcia to zostałam zrugana, że jak śmiem tak mówić, że koty wspaniale można leczyć na różne typy raka i że nie wolno mówić publicznie o rokowaniach i medianach przeżycia, które w kilka minut można znaleźć na stronach medycznych... Gdzie są teraz te wszystkie krzykaczki i pieniaczki emocjonalne bez krzty rozumu?! Proszę, doradźcie chemioterapię, radioterapię, furę leków i operację, to na pewno wygracie z losem i ze śmiercią. Ale eksperymentujmy, co tam komfort zwierząt.