Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

[Katarzynka01]

Karma bardzo smakuje. I młodemu, i starszakom. Wciągają nosem, uszami, paszczą, wszystkim czym można.
Ale nigdy nie wiadomo co się stanie gdy kupię więcej, wtedy (jak to często bywa) być może usłyszę - sama sobie zjedz to paskudztwo. Kto to wie

[Silverblue]

Chyba chciałaś napisać "kot to wie"
Ale bardzo dobrze ze smakuje i to aż tak, bo nieraz jak się kupi to od razu można samemu chwytać za widelec...

[Katarzynka01]

Kupuję "kot to wie"
Słownictwo staje się coraz bogatsze i dobrze!
Moje tzw nieroby są bardziej podstępne. Pierwsze saszetki, puszeczki są pyszne, aż do zamówienia większej partii. Wtedy już be. Koty to dranie, wiadomo

[jolabuk5]

Tak, moje też tak mają. Jakby wiedziały, że kupiłaś czegoś dużo! Od razu przestaje być "pyszszszne"!

[Katarzynka01]

To jest sabotaż

[Katarzynka01]

Justyn pedant, w moim rozumieniu patologiczny, w jego rozumieniu ja jestem patologiczną bałaganiarą. Czyli, reasumując, jesteśmy tzw patologią
Poranek (zależy oczywiście jak kto liczy), Justyn przychodzi na śniadanie, później kawka z przeglądem i poranne Polaków rozmowy. Koty też uczestniczą.
Śniadanie dzisiaj, ja patrzę co ten pedant robi a on kruszy jajeczko na twardo na moim prześcieradle, żeby sobie mały kotek zjadł. KRUSZY
Mały kotek nie zjadł, Nemisia oczywiście zjadła. No ona by czegoś nie zjadła.
Piorunek lizał Nemi po łebku, ona pozwalał, generalnie naszą małą patologią zawładnęła miłość
Po przekąsce

Wczoraj rano, tak na marginesie, coś mnie uwierało, no tak, uwierała mnie w tyłek piłeczka. Jakie różne rzeczy można nagle znaleźć w łóżku

[Spooxterium]

Ja ostatnio w łóżku tylko goryla Cóż to za piękność obok Piorunka

[FuterNiemyty]

O tempora o mores
Dobrze, ze tylko jajka i pilki, poza kotami w lozku.
Pelne wyrafinowanie rozrywek.
Przy okazji, kto gwizdnal wiosne, juz tak pieknie bylo...

[Katarzynka01]

Ja ostatnio w łóżku tylko goryla Cóż to za piękność obok Piorunka

To Nemi, Nemi czyli podróbka

O tempora o mores
Dobrze, ze tylko jajka i pilki, poza kotami w lozku.
Pelne wyrafinowanie rozrywek.
Przy okazji, kto gwizdnal wiosne, juz tak pieknie bylo...

W zasadzie można się zastanawiać - co można znaleźć w łóżku kociarza, poza kotem oczywiście
Kto zbrodniczo ukradł wiosnę? Nie wiem, ale gdybym wiedziała...

[Silverblue]

Ale uroczo z tym jajeczkiem Już sobie wyobrażam Twoją minę Całe szczęście że ktoś jajeczko jednak zjadł, brawo Nemi
Ja pedantką zdecydowanie nie jestem, ale do szału mnie doprowadza jak Sebek idzie myć naczynia. Naczynia owszem umyje, ale kuchenki już nie, blatu nie zetrze, "bo nie mówiłaś". A mnie się to jakoś automatycznie łączy w jedno, ale jak to mówią - warto rozmawiać

[Katarzynka01]

Ale uroczo z tym jajeczkiem Już sobie wyobrażam Twoją minę Całe szczęście że ktoś jajeczko jednak zjadł, brawo Nemi

Moja mina wyglądała mniej więcej tak właśnie ze względu na to, że Justyn taki porządnicki. Zaskoczył mnie

Ja pedantką zdecydowanie nie jestem, ale do szału mnie doprowadza jak Sebek idzie myć naczynia. Naczynia owszem umyje, ale kuchenki już nie, blatu nie zetrze, "bo nie mówiłaś". A mnie się to jakoś automatycznie łączy w jedno, ale jak to mówią - warto rozmawiać

A Justyn umyje - blat, stół, płytę i jeszcze dodatkowo zamiecie Sam z siebie. Owszem to wynik lat mojej ciężkiej pracy i żelaznej konsekwencji, teraz odcinam przysłowiowe kupony

[jolabuk5]

Musiałam sobie rozjaśnić, bo Nemisi wcale nie było widać, a Piorunka też mało

[Katarzynka01]

Dzięki Jolu

Przy okazji rozjaśniło się też i pokazało moje kocio owłosione prześcieradło No ale powiedzcie jak ja mam ścielić łóżko skoro tam wylegują się koty, no jak?

[jolabuk5]

Dzięki Jolu

Przy okazji rozjaśniło się też i pokazało moje kocio owłosione prześcieradło No ale powiedzcie jak ja mam ścielić łóżko skoro tam wylegują się koty, no jak?

Kociarzom nie musisz tłumaczyć.
Ale przescieradła nie tykałam, tylko pysie punktowo troszkę rozjaśniłam.

[Katarzynka01]

Rozjaśniło się samo z siebie