Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 08, 2025 10:56 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Gosiagosia, dziękuję :1luvu: egwusia, pozwolisz, że nie podziekuję, aby nie zapeszyć :oops: :oops:
Nul, będą dzisiaj lepsze wieści. Otóż, Lolek już na chwilę przeniósł się do pontonu, zszedł z parapetu, nieśmiało zwiedzał mieszkanie. Będzie dobrze, ale trzeba cierpliwości. Małą Uszkę dzisiaj pogłaskałam, ale nic na siłę, muszę działać delikatnie. Nic nie zjadła wczoraj, nie skorzystała z kuwety, ale przeniosła się z półki do tekturowego domku. Będziemy przyjaciółkami, ale trzeba czasu.
U Kulek była tylko Sreberko i Lila. Dodam, że Atol już codziennie przychodzi na jedzenie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 08, 2025 15:08 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję za lepsze wieści :) Uszko, idzie ku dobremu, oswoisz się i będzie miło. Jeszcze żeby jakiś domek... I to od razu w dwupaku, trójpaku itp, rodzeństwo by sobie dalej żyło razem... Wiem, marzenie, no ale marzyć trzeba...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12397
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 08, 2025 15:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

To są naprawdę fajne koty. Łapek i Nosia już całkiem oswojone, przemiłe, nie ma się do czego przyczepić. Łapek bardziej spokojny, Nosia energiczna, ale oba słodkie. Uszka jest do nich podobna z wyglądu, Lolek zupełnie inny, ale to wygląd, a charakteru jeszcze nie mogłam poznać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 08, 2025 19:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dobre wieści!

aga66

 
Posty: 6775
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie mar 09, 2025 7:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie takie najgorsze, ale jeszcze potrzeba czasu. Lolek prowadzi nocny tryb życia, jeszcze nie do końca mi ufa. Uszka wciąż wystraszona, ale wczoraj trochę zjadła. Delikatnie ją głaszczę, nic na siłę, daję jej czas. Na razie nie mam jej zdjęć.
A tutaj paragon z lecznicy
Obrazek
Nie mam jeszcze dobrych zdjęć Lolka
Obrazek
Nosia
Obrazek
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 09, 2025 9:40 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wcześnie rano podjechałam do Buni i Uszki. Wszystko w porządku. Mała zjadła mokrą karmę, zrobiła siusiu do kuwety, więc super. Nadal się boi. Musiałam sprawdzić rankę po sterylce, więc na siłę ją wyciągnęłam z tekturowego domku. Bardzo spokojnie leżała mi na kolanach, nie gryzła, ani nie drapała. Ranka malutka, jakby zabieg był robiony laparoskopowo. Dzisiaj dostanie spot-on na kark. Ponoszę ją po mieszkaniu, zobaczymy, jak będzie się zachowywać.
A to Atol, kochany, grzeczny kotek
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 09, 2025 13:14 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Tak szczerze mówiąc, oswajają się w tempie ekspresowym.
Brawo :1luvu:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5072
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Nie mar 09, 2025 13:46 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

A ja czekam na wieści co słychać u Uszatki i trzymam za nią kciuki. Masz Ewo dar do oswajania kotków. Brawo !
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3537
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 09, 2025 14:51 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

One mnie znają, nawet myślałam, że dadzą się złapać na ręce, jak np.Bąbel. Z Łapkiem i Nosią poszło szybciej, ale te koty pozbawione są agresji, rządzi nimi strach i tyle. Wystarczy trochę cierpliwości. Po kościele wstąpiłam do Buni i Uszki. Mała nic jeszcze nie zjadła, ale było siusiu w kuwecie.Wzięłam ją na ręce i ponosiłam po mieszkaniu, ale nie za długo, bo kotka się denerwowała, czułam to. Wszystko powoli, nie nerwowo. Wydaje mi się, że koty czują, że się ich nie boję, że je lubię i naprawdę wiele rzeczy mogę koło nich zrobić. Znajomym kotom podcinam pazurki, podaję tabletki i chirurg niepotrzebny.
Pisałam już o cudnej Milce, wklejałam zdjęcia. To pingwinka o jasnych oczkach, niebieskich? zielonkawych? Trudno powiedzieć, ale są niezwykłe. Kotka codziennie wieczorem, kiedy wracam od Buni odprowadza mnie do domu. To urocze, czasem biorę ją na ręce, poprzytulam i kotce to się podoba. Nie, nie odprowadza mnie do samego domu, dochodzi do ulicy i zawraca do siebie. Ona jest zaopiekowana, dostaje jeść, ale i tak jej coś daję. Ona nie jest zbyt ufna, nie każdemu daje się dotknąć i dobrze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 10, 2025 7:27 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Malutka, przestraszona jeszcze Usia
Obrazek
Łapek i Nosia szaleją, razem z nimi Lolek, ale on jeszcze nie do końca mi ufa. Potrzebuje czasu. bardzo dużo je, w kuwecie go nie widziałam, ale pewno wchodzi do niej jak mnie nie ma w pobliżu. Koty są dyskretne. Przeniósł się z parapetu do kociej budki.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 10, 2025 10:27 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nastawiłam dzisiaj klatkę-łapkę na Sreberko. Wczoraj koty nie dostały nic do jedzenia, musiały być głodne. Sreberko podeszła, zobaczyła klatkę i odeszła, nawet się nie obejrzała :evil: Kocia mama zjawiła się koło domku, ale jak Dorota przyjechała nakarmić koty. Była też Lila i gdzieś na horyzoncie pojawił się buras. Tyle. Ja naprawdę nie wiem, co można zrobić, jak złapać te kocice. Kupię dzisiaj podbierak, ale zupełnie nie wiem, jak to się robi. Wypróbuję na moich kotach, zestresuję je, ale co mam zrobić?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 10, 2025 11:35 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie próbuj wolnożyjącego kota łapać podbierakiem,jeśli tego nie potrafisz! To naprawdę tylko dla wprawionych opcja :cry: Przestraszysz kota,zniechęcisz do podchodzenia,do siebie i tyle.
Bądź cierpliwa i systematyczna z klatką łapką. Naprawdę przegłodzony kot wejdzie prędzej czy później. Ale musi być GŁODNY. Tylko trzeba wyłożyć jego ulubione przysmaki. PACHNĄCE. I czekać. Nawet jak wejdzie do połowy i zje pół ścieżki i wyjdzie,nic sie nie stało. Kolejnego dnia już nie będzie aż tak bać się klatki (skoro się nie zatrzasnęła i nie wystraszyła osobnika,i może wówczas się uda. Najważniejsze by stała na równym terenie (nie była chybotliwa). Można obłożyć ją trochę jak kryjówkę kocią (ale nic nie może przeszkodzić zamykającej się zapadce. Ja na dno wykładam tekturkę ,byle nie do końca ,żeby nie tamować dźwigni zapadki.)

Sisi44

Avatar użytkownika
 
Posty: 257
Od: Nie sty 27, 2019 23:39

Post » Pon mar 10, 2025 13:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Malutka, przestraszona jeszcze Usia
Obrazek
Łapek i Nosia szaleją, razem z nimi Lolek, ale on jeszcze nie do końca mi ufa. Potrzebuje czasu. bardzo dużo je, w kuwecie go nie widziałam, ale pewno wchodzi do niej jak mnie nie ma w pobliżu. Koty są dyskretne. Przeniósł się z parapetu do kociej budki.

:1luvu: :201461
A co z jej uszkiem?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon mar 10, 2025 14:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Sisi44, łapię te kotki od pięciu czy sześciu lat ze skutkiem jak widać. Kocią mamę próbowałam łapać na Bąbla, który miaukolił w transporterku. Denerwowała się, próbowała coś pomóc dziecku, ale do klatki nie weszła. Sreberko nawet się do klatki nie zbliży. Muszę próbować czegoś innego.
Gretta, ona miała zranione uszko, zrosło się, ale jest nieco zdeformowane. I tak jest śliczna.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 10, 2025 19:05 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

U mnie w pracy Koteria łapała kotki. I do jednej z nich przyjeżdżali kilka razy bo się nie udawało. Ale w końcu dali radę. To była dzika dzicz i taka pozostała do dzis.

aga66

 
Posty: 6775
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości