egwusia pisze:Sweetie bidulka .
dlaczego?
dzisiaj się tez dopraszała, żeby ją wziąć, chociaż TZ juz wrócił - a to w sumie jego pies/ on powinien z nią wychodzic. Tylko jemu się nie chce, to znaczy wyjdzie na 5 minut -"bo Swwetie więcej nie chciała". a potem Sweetie chodzi i jęczy -no bo się nie przeszła i ją nosi/ i nie może spac.
No to ją wzięłam

Posżłyśmy do parku - jakoś doszła, i jakos wróciła. Spacer ponad godzinę trwał. W parku na sniegu, na długiej lince, skakała jak zrebak.
Obie suki zachwycone śniegiem.
Ja w sumie tez. Bo Sweetie szła całkiem niezle, a Kaja wolniej niż zwykle- bo wszystko wąchała. Snieg chyba inaczej pachnie. A jak wącha to nie idzie marszobiegiem. Dzieki czemu Sweetie nadąża, jak ją ciagnę.
Nie wywaliłam się, ręki żadnej mi nie urwało. Suki zjadły i spią.
Czyli spacer udany.