do oddania niebieski pers - ma dom

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 13, 2005 18:24

Liwia pisze:szkoda ze buraski nie znajduja tak szybko domkow :(


szkoda szkoda... ale ja tam wierzę, ze każdy kot ma gdzieś swój dom, nasza robota to dotrzeć do niego z informacją, że kot czeka... :!: :!: :!:

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Sob sie 13, 2005 18:34

Jose Arcadio Buendia pisze:
Liwia pisze:szkoda ze buraski nie znajduja tak szybko domkow :(


szkoda szkoda... ale ja tam wierzę, ze każdy kot ma gdzieś swój dom, nasza robota to dotrzeć do niego z informacją, że kot czeka... :!: :!: :!:


Jarku, zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci niemniej strasznie to czasem frustrujace ze nas jest garstka a kotow setki :( Kazde uratowane zycie to sukces a jednoczesnie tak wielu nie jestesmy w stanie pomoc :(
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob sie 13, 2005 18:36

Anonymous pisze:bo kiedy słucha się hodowców to ma się wrażenie jakby nie liczyło się nic poza papierkiem...


pff

nie ma to jak durne anonimy
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob sie 13, 2005 18:39

Liwia pisze:
Jose Arcadio Buendia pisze:
Liwia pisze:szkoda ze buraski nie znajduja tak szybko domkow :(


szkoda szkoda... ale ja tam wierzę, ze każdy kot ma gdzieś swój dom, nasza robota to dotrzeć do niego z informacją, że kot czeka... :!: :!: :!:


strasznie to czasem frustrujace ze nas jest garstka a kotow setki :(


Mnie to mobilizuje. Żeby robić coraz więcej, żeby pokonywac trudności i przeć ostro przed siebie mimo, że los i ludzie (niestety) rzucają kłody pod nogi i robią bezintersowne świństwa...

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Sob sie 13, 2005 18:41

Jose Arcadio Buendia pisze:
Liwia pisze:
Jose Arcadio Buendia pisze:
Liwia pisze:szkoda ze buraski nie znajduja tak szybko domkow :(


szkoda szkoda... ale ja tam wierzę, ze każdy kot ma gdzieś swój dom, nasza robota to dotrzeć do niego z informacją, że kot czeka... :!: :!: :!:


strasznie to czasem frustrujace ze nas jest garstka a kotow setki :(


Mnie to mobilizuje. Żeby robić coraz więcej, żeby pokonywac trudności i przeć ostro przed siebie mimo, że los i ludzie (niestety) rzucają kłody pod nogi i robią bezintersowne świństwa...


dokladnie Jarku, dokladnie.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob sie 13, 2005 18:54

a mnie czesto frustruje. Proporcja mozliwosci do potrzeb jest tak bardzo niekorzystna... Od trzech tygodni na moj dom czekalo 8 kociat - juz jest tylko 5, dzieciaki uzyly trzy kociaki jako pilki...
Przepraszam za chwile slabosci, nie powtorzy sie :)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob sie 13, 2005 18:57

Liwia pisze:a mnie czesto frustruje. Proporcja mozliwosci do potrzeb jest tak bardzo niekorzystna... Od trzech tygodni na moj dom czekalo 8 kociat - juz jest tylko 5, dzieciaki uzyly trzy kociaki jako pilki...
Przepraszam za chwile slabosci, nie powtorzy sie :)


Straszne.

Mnie bardziej frustruje Liwio, ze mimo ze jest "nas" garstka czest sami dla siebie nei jestesmy oparciem, a wg mnie to powinno byc oczywiste.

Na szczescie - czesto jest tak jak byc powinno. :lol:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob sie 13, 2005 19:01

eve69 pisze:Mnie bardziej frustruje Liwio, ze mimo ze jest "nas" garstka czest sami dla siebie nei jestesmy oparciem, a wg mnie to powinno byc oczywiste.


dokladnie Ewelino, dokladnie.

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Sob sie 13, 2005 19:13

Jose Arcadio Buendia pisze:
eve69 pisze:Mnie bardziej frustruje Liwio, ze mimo ze jest "nas" garstka czest sami dla siebie nei jestesmy oparciem, a wg mnie to powinno byc oczywiste.


dokladnie Ewelino, dokladnie.

no i znow sie zgadzam.
Pozdrawiam Was, dobre dusze!
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob sie 13, 2005 19:17

Liwia pisze:
Jose Arcadio Buendia pisze:
eve69 pisze:Mnie bardziej frustruje Liwio, ze mimo ze jest "nas" garstka czest sami dla siebie nei jestesmy oparciem, a wg mnie to powinno byc oczywiste.


dokladnie Ewelino, dokladnie.

no i znow sie zgadzam.
Pozdrawiam Was, dobre dusze!


Ja rowniez pozdrawiam dobre dusze :lol:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob sie 13, 2005 19:57

Ska pisze:
Anonymous pisze:bo kiedy słucha się hodowców to ma się wrażenie jakby nie liczyło się nic poza papierkiem...


pff

nie ma to jak durne anonimy

Droga Ska, może i anonim, ale wcale nie durny a o tym co napisałam przekonałam się na własnej skórze...cieszę się, że nie masz przykrych doświadczeń z hodowcami (i pseudohodowcami) chyba, że Ty jesteś hodowcą :strach:
Gość
 

Post » Sob sie 13, 2005 19:59

Anonymous pisze:
Ska pisze:
Anonymous pisze:bo kiedy słucha się hodowców to ma się wrażenie jakby nie liczyło się nic poza papierkiem...


pff

nie ma to jak durne anonimy

Droga Ska, może i anonim, ale wcale nie durny a o tym co napisałam przekonałam się na własnej skórze...cieszę się, że nie masz przykrych doświadczeń z hodowcami (i pseudohodowcami) chyba, że Ty jesteś hodowcą :strach:


a co to ma do rzeczy?
wszyscy jestesmy tylko ludzmi

i zaloguj sie moze - porozmawiamy :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob sie 13, 2005 20:04

Sa dobrzy hodowcy i zli hodowcy. Nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka. Na forum jest wielu hodowcow kochajacych swoje i nie swoje koty. Dla nich z pewnoscia papierki sa jedynie dodatkiem.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88189
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob sie 13, 2005 20:44

Widzę, że zgrabnie pozbywacie się "niechcianych" wypowiedzi...jeśli na tym ma polegać tworzenie waszego wizerunku to ja dziękuję
Gość
 

Post » Sob sie 13, 2005 20:48

Gościu, może założysz jakiś wątek i opowiesz nam o swoich kotkach? :D 8)
Bo Twoich wypowiedzi w tym wątku nie jestem w stanie niestety zrozumieć :( Może chciałeś/aś tego persika adoptować i teraz Ci smutno, że już za późno?
Ostatnio edytowano Sob sie 13, 2005 20:50 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości