[MaryLux odeszła ]InkaPigulinka [*] 63 DT ŻEGNAMY MARYSIĘ

Mary, jesteś silna, przetrzymasz i to. Najważniejsze, żeby leczenie szybko się zaczęło. Pamiętaj, musisz zadźgać gada :ok:

Najtrudniejsze chyba te początki, potem jakoś się wszystko dociera i jest już lepiej. Marysiu, to prawda, jesteś silna i udźwigniesz to :ok:

Byle już jak najszybciej zaczęło się leczenie :ok:

MaryLux - teraz jest nerwowo bo jesteś w nowym miejscu, z nieustalonym jeszcze - z tego co piszesz - ostatecznym pokojem w którym będziesz, przed rozpoczęciem leczenia. Dużo zmiennych i niepewności

Ale to chwilowe. Za chwilę ruszasz z terapią, dostaniesz swój pokój etc

Izka53 ma rację - załatwienie miejsca w takim tempie często graniczy z cudem bo o ile dom opieki czy ZOL nie ma fatalnych opinii i warunków na pierwszy już rzut oka to zwykle kolejki są mniejsze lub większe (na komercyjnych warunkach, bo na NFZ to już w ogóle - w tym w którym ja pracuję - 2 letnie np). Podejrzewam że personel stara się znaleźć rozwiązanie skoro robią takie kombinacje z pokojami - nie zawsze jest to łatwe bo przeniesienie kogoś kto jest przyzwyczajony do swojego pokoju to dla niego często bardzo duży stres, trzeba też dobrać mieszkańców w pokoju żeby było im w miarę dobrze i nie było dużych tarć lub niebezpiecznych zdarzeń.
Jak rozumiem w miejscu w którym jesteś jest pełne pewnie obłożenie, szczególnie mniejszych pokoi. Ale personel coś tam działa więc pewnie po prostu trzeba poczekać cierpliwie, biorąc poprawkę na to jakie to jest miejsce i że sporo jest w nim osób z demencją etc.
Najważniejsze żebyś w pokoju miała panie spokojne - jeśli będziesz miała chęć na towarzystwo to się dobierzecie między pokojami

Wymądrzam się bo wiem jak wygląda wchodzenie nowych osób w takie miejsca, na początku jest zwykle dużo stresu, napięcia - za dzień lub dwa załapują kontakt z pierwszą fajną dla nich osobą-rezydentką i potem już leci

.
Wy tam macie jakieś zajęcia? Rehabilitację, terapię zajęciową etc?
Może osoba prowadząca takie zajęcia podpowie kto z mieszkańców lubi układać puzzle lub grać w gry które Ty też lubisz?
I pomoże Wam nawiązać kontakt?

Blue dobrze radzi. A może dowiesz się, że jest tam jakaś kociara? To już wiadomo, że łatwiej się dogadać.
I spokojnie, wszystko się ułoży. :ok:

Wiem, wiem, to nie Ritz. Na szczęście przenieśli mnie do dwójki, a współmieszkańcy w pokoju pojawią się tylko na spanie. Resztę czasu ogląda tv

Na razie wylapalam 2 fajne panie, Czesię i Krysię, znimi się da pogadać. Reszta mało kontaktowa. Ponoć są jakieś fizjoterapię, ale np psychoterapii nie pr,ewidzieli. Lipa

MaryLux pisze:Na razie wylapalam 2 fajne panie, Czesię i Krysię, znimi się da pogadać. Reszta mało kontaktowa. Ponoć są jakieś fizjoterapię, ale np psychoterapii nie pr,ewidzieli. Lipa

Bardzo dobrze, że masz z kim pogadać. Może to początek bliższej relacji. A macie tam jakiś teren wokół DS, na który możecie wyjść, pospacerować?

madrugada pisze:
MaryLux pisze:Na razie wylapalam 2 fajne panie, Czesię i Krysię, znimi się da pogadać. Reszta mało kontaktowa. Ponoć są jakieś fizjoterapię, ale np psychoterapii nie pr,ewidzieli. Lipa

Bardzo dobrze, że masz z kim pogadać. Może to początek bliższej relacji. A macie tam jakiś teren wokół DS, na który możecie wyjść, pospacerować?

No właśnie...a czasem bywają bezdomne kotki.......

MaryLux pisze:Na razie wylapalam 2 fajne panie, Czesię i Krysię, znimi się da pogadać. Reszta mało kontaktowa. Ponoć są jakieś fizjoterapię, ale np psychoterapii nie pr,ewidzieli. Lipa

dwie na początek to dobrze

żeby wszystko dobrze się ułozyło :ok:

Tak, dwie to bardzo dużo! No i ta dwójka, to też bardzo ważne!!! Nie martw się Masysiu, wszystko się ułoży!!! :ok:

Na razie nie wychodzę z budynku.
Dobrze, że kiedyś miałam rosyjski, tu wśród pracownicy przeważają Ukrainki

No i powoli sie uklada, z kazda chwila bedzie lepiej, bardziej oswojony teren.
A pogaduchy po rosyjsku, to samo w sobie swietne cwiczenie i terapia zajeciowa.
Niech sie dzieje po mysli, badania i ruszenie z terapia, niech sie toczy.
Po cichu napisze, ze przebisniegi i krokusy juz kwitna

Mam pytanie. Przydadzą się rękawiczki i guziki na koty?

MB&Ofelia pisze:Mam pytanie. Przydadzą się rękawiczki i guziki na koty?

I coś na wypełnienie? Jakieś nici, igły, wstążeczki?

madrugada pisze:
MB&Ofelia pisze:Mam pytanie. Przydadzą się rękawiczki i guziki na koty?

I coś na wypełnienie? Jakieś nici, igły, wstążeczki?

Wszystko się przyda,:)

[MaryLux odeszła ]InkaPigulinka [*] 63 DT ŻEGNAMY MARYSIĘ

Kto przegląda forum