Robinek niestety umarl 25 sierpnia. Wyniszczyla go choroba i bledy ludzi. Nigdy nie zapomne Robinka. Ten piekny kochany kotek nie zdazyl nacieszyc sie zyciem, glaskaniem, zabawa... Nie zapomne jego zmaltretowanego, skurczonego cialka, skundlonego futerka i cierpiacego wyrazu pyszczka. Nie daruje sobie, ze Robinek nigdy nie bedzie wielkim, rozpieszczonym kocurem, nigdy nie napsoci, nigdy nie zamruczy...
Loarka caly czas walczy z ta sama choroba oraz cierpi z powodu bledow ludzi. Walczy dzielnie i teraz juz nie damy jej zginac.
Domek Loarki jeszcze na nia czeka chociaz teraz nie wiem czy bedziemy chcialy spuscic ja z oka i wydac gdzies poza Poznan...
Tadzinek stal mi sie bardzo bliski i mimo wielu przeszkod z tym zwiazanych zdecydowalam sie nie oddawac go do adopcji (zreszta nie bylo nawet pol zainteresowanego domku). Patrze na rosnacego Tadzika, na to jak broi w calym domu, jak szuka zaczepki, jak uczy sie codziennie nowych rzeczy i kocham tego malucha calym sercem. Nie oddam go chocby nie wiem co.
_________________________________________________________
Aby ulatwic sobie zycie, przejmuje watek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=29430
W skrócie to wygląda tak:
W azylu w Sycynie odchowały się 3 pręgowane, srebrno – szare kotki oraz ich mamusia.
Tamiza ma już swoje życie realne i wirtualne o tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=30682
Jej dzieci trafiły do mnie.
Oto one przylapane na drzemce


Kotki są u mnie od kilkunastu dni i z wielką radością zajmuję się ich socjalizacją.
Kotki mają obecnie 3 miesiące, jak dotąd wykazują się żelaznym zdrowiem (odporność wyssana z mlekiem matki), ogromnym apetytem oraz szybkim tempem adaptacji.
Tadzik jest największy.
Robin jest średni.
Loarka jest najmniejsza i ma jaśniejsze – srebrne futerko.
Kotki z umaszczenia są niby buraski ale za to z figury to prawdziwe smukłe, subtelne, zgrabne sarenki.
Nogi dłuuuuugaśnie, uszki jak u gacka, pyszczki smukłe, brzuszki choć nabite to też wąskie.
Oto Loarka - patrzy sobie z dezaprobata

Oto Tadzik - za chwile ziewnie

Oto Robinek- prezentuje swoje dlugie nogi

Kotki szukają fajnych, kochanych domków.