Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.39

Elenko, trzymamy kciuki za jutro :ok:

Elenko, miau!

Kciuki za Elenkę są :ok:

jolabuk5 pisze:A miałaś wypróbować tylko tę jedną dawkę? Bo może rzeczywiście Elenka potrzebowałaby więcej.

Tak, tylko na próbę jaka będzie jej reakcja. Dzisiaj dzwoniłam do lecznicy w tej sprawie, nasz wet będzie po południu to zadecyduje co robimy dalej, jaka dawka moze być odpowiednia , ja sama nie będę próbować.

Silverblue pisze:Elenko, trzymamy kciuki za jutro

Nul pisze:Elenko, miau!

madrugada pisze:Kciuki za Elenkę są

Dziękujemy :1luvu:

Wizyta dopiero w środę po południu, ale trzymanie kciuków cały czas nie zaszkodzi.

Elenka przez ostatnie dwa wieczory dostawała jakiejś głupawki, biegała po domu, sama, z Tofikiem i bawiła się zabawkami. Nie zachowywała sie jak kot, któremu coś dolega, tym bardziej tak coś poważnego. To chyba dobrze.

To bardzo dobrze! A kciuki trzymam, oczywiście! :ok:

Nie wiem dlaczego zapisało mi się w głowie że to dziś :oops:

Ale masz rację, trzymanie kciuków nie zaszkodzi. Bardzo dobrze ze Elenka ma siłę i energię do brykania

Dałam Elence pół kapsułki uspokajacza, tak jakoś średnio na nią działa, albo tylko tak mi się wydaje. Większej dawki i tak jej nie mogę jej dać, nie z jej wagą, ale wg weta każdy organizm inaczej reaguje i być może jej potrzebuje więcej czasu i dawki. W każdym razie przygotowałam już następne porcje i działamy dalej.

Dzisiaj rano Elenka dostała następną porcję, zgodnie z zaleceniem weterynarza, tym razem tą mniejszą. Wyspałam jej do jedzenia, specjalnie dałam kotom ulubiony mus z królika, żeby zjadła, trochę niestety zostawiła na miseczce, ale chyba zjadła tę część z zawartością kapsułki. Taką mam nadzieję. E każdym razie jak nie zjadła to reszta porcji czeka na nią.

Może to dobrze, że dostaje lek przez kilka dni? Organizm się nim nasyci i lek powinien zadziałać jutro!

Doczytuję wątek i również dołączę się z kciukami dla Elenki. Za uspokajacz, bezproblemową wizytę i wyniki.
Wetkardio to bardzo dobry gabinet kardiologiczny z empatyczną kadrą, byłam parę razy, bardzo dobre wrażenie na mnie zrobiła właścicielka, ale inni lekarze też są ok. A w poczekalni człowiek w ogóle nie czuje się jak u weta. Jest jakby luksusowo, to tylko tak na marginesie

Będzie dobrze, musi być, Elenka chociaż strachulec, to wojowniczka jest :201461