Proszę Państwa, oto Krzyś i Pozostali ['] A teraz Nemek

[Katia K.]

Cieszyliśmy się we wrześniu z sukcesu, jakim było zebranie ponad pół miliona głosów pod projektem ustawy, która w końcu ma polepszyć życie zwierząt wszelkiej maści w Polsce. Coś cichutko się zrobiło... Powiem szczerze, że jednym z punktów, co do których mam największe oczekiwania, to zakaz petard i fajerwerków hukowych. Oby kiedyś to się stało. Bo na razie jest tragedia, jak co roku zresztą Już teraz mam dosyć, a przed nami dwa najgorsze dni. Nemek bardzo się boi, od tygodnia daję mu Kalm, od weekendu po dwa razy dziennie, dziś dostanie trzy razy. Łażą te bezmózgi i rzucają bomby ludziom pod oknami. Ja ostatnio zrobiłam się śmielsza i mam coraz mniej oporów, żeby upomnieć się "o swoje". W zeszłą środę już i wczoraj otworzyłam buzię. Niech wiedzą. Choć wątpię, że przekaz dotarł
W Chełmie od kilkunastu dni zabudowują okolice najbardziej reprezentacyjnego punktu w mieście, postawili scenę, stragany itd. Być może obiło się Wam o uszy, to nie będzie "wydarzenie" tylko lokalne. Porażka. Znaleźli sobie miejsce na "wystrzałowego sylwestra"... Centrum miasta. A czemu o tym piszę? Na pierwszym piętrze kamienicy przy Placu Łuczkowskiego działa od ponad roku kocia kawiarnia Café Kot, większość okien wychodzi na Plac właśnie. Dziś, za jakąś godzinę odbędzie się ewakuacja 16 kotów, które tam aktualnie mieszkają, szczęście, że znalazła się osoba, która udostępnia miejsce, w którym będzie można ulokować wszystkie. Bo tam zostałyby w środku piekła. Ale cóż: chleba i igrzysk
Zaznaczyłam miejsce sceny i Kawiarnię:
(klik na miniaturkę)

Ale smutas ze mnie. Ale ogólnie wesoło nie jest...
Jednak, żeby nie było: życzymy Wam (i sobie) do siego roku. Lepszego, niż ten, który właśnie się kończy, zdrowego i w miarę spokojnego.

[jolabuk5]

Toboe też - jak najspokojniejszego Sylwestra i dobrego Nowego Roku!

[Atta]

Spokojnych Świąt, Dziewczyny

W zeszłym roku kupiłam choinkę. Od kiedy poszłam "na swoje", a to już 16 lat minęło, choinki nie miałam. Rok temu szatański pomysł wpadł mi do głowy i jest:

Zdjęcie sprzed chwili. Oczywiście musi stać wysoko, bo Nemezjusz lubi podskubywać różne rzeczy.

Spokojnych i zdrowych! Serdeczne życzenia dla wszystkich zaglądających do naszego wątku.

O rzesz! po tylu latach niemocy w końcu jest! choinka niskopienna? miniatura? krzak z lampkami? Wstydu nie ma, bo jednak wyższe od kota

[Atta]

Z tymi wystrzałami to mnie osobiście szlak trafia! Jeśli bym chciała się ogłuszyć to idę w takie miejsce. Nie każdy świętuje, są chorzy, są małe dzieci, są zwierzęta, ale kto by o to dbał
U nas kilka lat temu wstrzymano i na osiedlach nie było można, groziło karą [po zaistniałym wypadku]. Ale teraz można i wczoraj koło 18 dorośli wraz z młodszymi dzieciakami wyszli na plac i dali popalić. Tak skutecznie,że jedna z rac poleciała w kierunku naszego bloku i na 2 piętrze pękła szyba. Nie wiem co było gorsze: wybuchy czy jazgot sąsiadki. Przyjechała policja i spisała wszystkich dorosłych. Nieźle zacznie się im nowy rok, babka pracuje w urzędzie miasta, wiec nie ma zmiłuj. Wsparcie od razu dał jeden z radnych. Oj! za rok nie bezie strzelaniny. Chyba,ze jakiś pustak strzeli sobie w łeb

Szczęśliwego Nowego Roku

[mir.ka]

U nas zaczęli walić ok 18.00 , z nasileniem po północy. Do tego czasu był względny spokój i myślałam , że ludzie nareszcie zmądrzeli, ale jednak nie. Moje koty jakoś dały radę, bo okna miałam szczelnie zasłonięte roletami, to żadnych błysków nie było widać i w pokojach było względnie cicho.

[Katia K.]

[...]
W zeszłym roku kupiłam choinkę. [...]

O rzesz! po tylu latach niemocy w końcu jest! choinka niskopienna? miniatura? krzak z lampkami? Wstydu nie ma, bo jednak wyższe od kota

Ano Nie lubię choinek, nie dekoruję specjalnie domu. Tak mnie wtedy naszło jakoś. Może "komiczne dżefko" od czarno-czarnych mnie zainspirowało? Nie pamiętam, prawdę mówiąc.

Chyba Nemek spokojniej to przeżył, niż rok temu, chyba Kalm podziałał, bo spokojniej na zewnątrz wcale nie było, mam wrażenie, że z roku na rok jest coraz gorzej Najgorsze są te petardy hukowe, wiadomo. Ale też kanonada dookoła północy. A "najlepszy" psikus zrobił nam wynajmujący z naszej (niestety) klatki, tzw. "straumatyzowany uchodźca", który, jak całe mnóstwo facetów w sile wieku wypiął się na swój kraj w potrzebie. Otóż wylazł przed blok tuż przed pierwszą, kiedy się niby już skończyło i pokazał, na co go stać. A co, nie wolno mu?
A strzały i wybuchy słychać było nawet jeszcze wczoraj wieczorem. Czy to się kiedyś skończy, ukróci? Czytam, że lobby pirotechniczne się burzy na wszelkie propozycje zakazu. Jak to u nas, garstka mająca w czymś swój interes zatrzymuje najlepsze projekty, które mają prowadzą do dobrego, normalka
Tak sobie zaczął się ten rok dla mnie. Ale to przecież najzwyczajniej w świecie kontynuacja "tak sobie" z grudnia, po prostu. Jakoś to będzie

Noworoczne szaleństwa Nemezjusza:

[mir.ka]

[...]
W zeszłym roku kupiłam choinkę. [...]

O rzesz! po tylu latach niemocy w końcu jest! choinka niskopienna? miniatura? krzak z lampkami? Wstydu nie ma, bo jednak wyższe od kota

Ano Nie lubię choinek, nie dekoruję specjalnie domu. Tak mnie wtedy naszło jakoś. Może "komiczne dżefko" od czarno-czarnych mnie zainspirowało? Nie pamiętam, prawdę mówiąc.

Chyba Nemek spokojniej to przeżył, niż rok temu, chyba Kalm podziałał, bo spokojniej na zewnątrz wcale nie było, mam wrażenie, że z roku na rok jest coraz gorzej Najgorsze są te petardy hukowe, wiadomo. Ale też kanonada dookoła północy. A "najlepszy" psikus zrobił nam wynajmujący z naszej (niestety) klatki, tzw. "straumatyzowany uchodźca", który, jak całe mnóstwo facetów w sile wieku wypiął się na swój kraj w potrzebie. Otóż wylazł przed blok tuż przed pierwszą, kiedy się niby już skończyło i pokazał, na co go stać. A co, nie wolno mu?
A strzały i wybuchy słychać było nawet jeszcze wczoraj wieczorem. Czy to się kiedyś skończy, ukróci? Czytam, że lobby pirotechniczne się burzy na wszelkie propozycje zakazu. Jak to u nas, garstka mająca w czymś swój interes zatrzymuje najlepsze projekty, które mają prowadzą do dobrego, normalka
Tak sobie zaczął się ten rok dla mnie. Ale to przecież najzwyczajniej w świecie kontynuacja "tak sobie" z grudnia, po prostu. Jakoś to będzie

Noworoczne szaleństwa Nemezjusza:

[jolabuk5]

To prawda, u mnie jest spkojnie, ale jak sobie pomyśle, co się działo w róznych miejscach Biedne zwierzaki

[Katia K.]

Teksty pisane pewnie przez behawiorystę lub po prostu starego kociarza, animacje wykonane przez geniusza
Freddie Mercury zapewne byłby zachwycony:
BoRap... Nie! BoCat!
Tu też wielki hicior Zeppelinów:
Stairway - what a cat would sing instead

Musiałam się z Wami podzielić moim zachwytem
Takie zachwyty są bardzo potrzebne, bo życie coraz bardziej kąsa, z każdej strony

[mir.ka]

Teksty pisane pewnie przez behawiorystę lub po prostu starego kociarza, animacje wykonane przez geniusza
Freddie Mercury zapewne byłby zachwycony:
BoRap... Nie! BoCat!
Tu też wielki hicior Zeppelinów:
Stairway - what a cat would sing instead

Musiałam się z Wami podzielić moim zachwytem
Takie zachwyty są bardzo potrzebne, bo życie coraz bardziej kąsa, z każdej strony

super

[Katia K.]

Słucham je teraz przy każdej okazji, poprawiają mi humor Są też inne kawałki, ale te najlepsze i najbardziej w moim guście muzycznym. Choć Take on me też nieźle sparodiowane

Takie zdjęcie Nemka, chciałam Wam pokazać, jak "ładnie" te jego bielma widać (trzeba kliknąć miniaturkę):

[jolabuk5]

Słucham je teraz przy każdej okazji, poprawiają mi humor Są też inne kawałki, ale te najlepsze i najbardziej w moim guście muzycznym. Choć Take on me też nieźle sparodiowane

Takie zdjęcie Nemka, chciałam Wam pokazać, jak "ładnie" te jego bielma widać (trzeba kliknąć miniaturkę):

Nemus śliczny

[mir.ka]

Słucham je teraz przy każdej okazji, poprawiają mi humor Są też inne kawałki, ale te najlepsze i najbardziej w moim guście muzycznym. Choć Take on me też nieźle sparodiowane

Takie zdjęcie Nemka, chciałam Wam pokazać, jak "ładnie" te jego bielma widać (trzeba kliknąć miniaturkę):

Nemus śliczny

Potwierdzam, śliczny

[Katia K.]

Zdjęcie z dzisiaj. Przyroda oszalała To nagłe ciepło sprzed tygodnia - i mamy efekty Jak nienawidzę (z wzajemnością) zimy, tak tego typu "odchyły" bardzo mnie smucą, rośliny, ptaki mają mętlik, bo dla odmiany teraz jest bardzo zimno, a ma być jeszcze zimniej


A to "druga strona" nastroju Tak mi się przedwczoraj sfarciło. Mówię: co to za brzuszek, co to za brzuszek, zrobię zdjęcie i wyślę Krzyśkowi, żeby się pocieszył w robocie. No i zrobiłam zdjęcie, a że mój "telefon z XIX wieku" (tak ostatnio usłyszałam) robi bardzo dobre zdjęcia, tylko jednak potrzebuje chwilę dłużej, niż milisekundę, to załapał się taki moment:

[mir.ka]

Zdjęcie z dzisiaj. Przyroda oszalała To nagłe ciepło sprzed tygodnia - i mamy efekty Jak nienawidzę (z wzajemnością) zimy, tak tego typu "odchyły" bardzo mnie smucą, rośliny, ptaki mają mętlik, bo dla odmiany teraz jest bardzo zimno, a ma być jeszcze zimniej


A to "druga strona" nastroju Tak mi się przedwczoraj sfarciło. Mówię: co to za brzuszek, co to za brzuszek, zrobię zdjęcie i wyślę Krzyśkowi, żeby się pocieszył w robocie. No i zrobiłam zdjęcie, a że mój "telefon z XIX wieku" (tak ostatnio usłyszałam) robi bardzo dobre zdjęcia, tylko jednak potrzebuje chwilę dłużej, niż milisekundę, to załapał się taki moment:

Fajnie udało Ci się go złapać